Jest to krótkie Q&A z Delhroh – hiszpańskim Community Managerem z działu Wargaming Europe. Może znajdziecie odpowiedzi na niektóre z nurtujących Was pytań 😉
Q: Wiemy, że w 9.18 załogi przemieszczają się razem z czołgami. „W pełni wyszkolone załogi zostaną przesunięte do koszar i przeszkolone na 100% dla nowego tieru”. Co się stanie, jeśli braknie miejsca w koszarach?
A: Załoga zostanie przesunięta i tak.
Q: Biorąc pod uwagę zmiany w penetracji i utratę pocisków HEAT/AP dział samobieżnych, dlaczego 105 leFH18B2 i Sexton nie zmieniły swoich parametrów? Czy to tylko ze względu na politykę WG, która zabrania nerfienia pojazdów premium (no, przynajmniej bez odpowiedniej rekompensaty)? Czy jest inny poziom? W każdym razie, czy to nie sprawi, że będą trochę OP?
A: Nie chcieliśmy wprowadzać żadnych zmian do pojazdów premium.
Q: Czy uważacie, że mechanika ogłuszenia została dobrze zaakceptowana na forach?
A: Trudno odpowiedzieć na to pytanie. Głosy graczy są różne, niektórzy lubią te zmiany, inni nie. Z feedbacku z serwera amerykańskiego zauważyliśmy, że zdanie o tych zmianach zmieniło się na lepsze kilka dni po wprowadzeniu aktualizacji. Gra działami samobieżnymi jest teraz przyjemniejsza dla artylerzystów i mniej krzywdząca dla graczy po drugiej stronie celownika.
Q: Czy nie uważacie, że zbytnio znerfiliście AMX ELC bis? To samo dotyczy SP I C.
A: Musicie wziąć pod uwagę, że czołgi lekkie mogą być teraz top tierami. W porównaniu do starych statystyk tak, mogą wydawać się zbyt znerfione, ale ze względu na wszystkie zmiany, ich wydajność powinna być zbalansowana.
Q: Wiem, że jest za wcześnie, żeby cokolwiek o tym powiedzieć, ale czy rozważylibyście usunięcie dział samobieżnych z gry, jeśli nowa mechanika i ograniczenia się nie sprawdzą?
A: Nigdy nie mów nigdy. Ale póki co, nie myślimy nawet o usuwaniu artylerii z gry.
Q: Czy nie boicie się, że gracze będą kampić jeszcze bardziej po zmianie mechaniki artylerii?
A: Nie. Obrażenia są zawsze największym czynnikiem odstraszającym w przypadku artylerii. Teraz łatwo wrócić do bitwy chwilę po otrzymaniu trafienia od działa samobieżnego przez mniejsze obrażenia i wielorazowe zestawy naprawcze.
Ogłuszenie to chybiona nazwa, ponieważ osłabia tylko załogę, ale „ogłuszony” czołg może bez trudu wycofać się zanim ktoś mu zada dmg, który poszedłby na konto artylerii jako asysta, nie mówiąc już o tym że może normalnie wystrzelić zanim się schowa. Moje m12 w dobrej bitwie zadawało 3-4k dmg. Teraz 1,5-2k czyli o połowę mniej a asysty nie rekompensują mi tej straty. ELC z działem 90mm nie osiąga 60km/h, po ew ogłuszeniu jeździ niczym AT2. Ponad to ma teraz trudności z przebiciem nawet lekko opancerzonych pojazdów (rykoszet od boku wieży hellcata i boku artylerii francuskiej – Lorr 155)