Ryko Recenzja #11 – AMX M4 49 L
Pomyśl sobie, drogi Czytelniku, o francuskim czołgu wysokiego tieru. Czy w Twojej głowie pojawił się obraz dynamicznego, papierowego, niebieskiego magazynkowca? Dokładnie tak! No więc AMX M4 49 L nie ma z nimi nic wspólnego.
RYS HISTORYCZNY
Francuski czołg ciężki, początkowo znany jako Project 141. Prace nad tym pojazdem rozpoczęły się zaraz po zakończeniu II WŚ, gdyż Francja potrzebowała nowoczesnego czołgu ciężkiego. Zaistniał tylko na planach.
SKĄD WZIĄĆ TEN CZOŁG?
Zapraszamy do sklepu premium! 🙂
MODEL CZOŁGU
PARAMETRY
Porównajmy go na początek z innymi francuskimi HT:
Ważne: Czołg dostał buff do grubości pancerza z przodu i u góry oraz dodatkowe 150HP!
Tutaj sprawa jest dość prosta – AMX M4 49 L jest wszystkim tym, czym nie są jego narodowi koledzy. Twardy, przeciętnie mobilny, ze świetną depresją działa, dość ograniczoną możliwością zadawania dużych obrażeń w krótkim czasie (DPM wyższy niż w 50 100 wcale nie oznacza, że jest lepiej, „setka” ma magazynek!). Wybór między nim a FCM 50t jest zależny tylko i wyłącznie od preferencji gracza. Swoją charakterystyką zaś nowy AMX staje się tym, czym powinny być ciężary spod flagi twórców Wunderwaffe. Zobaczmy, jak porównanie wypadnie tam!
NIESPODZIANKA!
+ Cudowny pancerz przedni, godny następcy M6A2E1
+ Niezła Szybkostrzelność i DPM
+ Dobra Mobilność
+ Stosunek Moc/masa
+ Depresja działa!
– Okropna stabilizacja działa, skupia wieki!
– Brak pancerza na bokach i tyle czołgu
– Bardzo niski zasięg widzenia
– Cieniutki pancerz górny, lubi zebrać od arty
– Wysokie opory gruntu
– Mała pula HP
♦ O tonę cięższy niż Tiger II!
♦ Dwa zauważalne weakspoty (kopułka na wieży oraz dolna płyta)
GRYWALNOŚĆ
Ten czołg przeczy wszystkiemu, czego nauczyły nas francuskie maszyny. Gra nim przypomina bardziej zabawę dziecka z dziwnego związku T32 i Tigera II, niż płynną, dynamiczną, wymagającą wyczucia rozgrywkę zwrotniejszymi braćmi. Najważniejsza zasada – przodem w kierunku wroga i ciągle w ruchu. Wjechanie delikatnie na górkę, żeby schować dolną płytę i zwiększyć kąt górnej, przy okazji zasłaniając kopułkę sprawi, że nawet czołgi IX i X tieru będą miały trudny orzech do zgryzienia. Gra na hulldown tą maszyną to sama przyjemność, utrudniana jedynie przez okropny rozjazd celownika i czas skupiania, bardziej przypominający rosyjskie działa dużego kalibru. Kluczowa jest współpraca z innymi graczami, objechany AMX to martwy AMX. Jeśli w bitwie jest artyleria – nie zapominaj o niej, pociski artyleryjskie niestety potrafią się przebić. Nadaje się zarówno do roli snajpera, jak i czołgu przełamania. We wprawnych rękach powinien wygrać pojedynek 1vs1 z każdym innym czołgiem ciężkim VIII poziomu!
WALKA Z AMX M4 49 L
Pancerna i niebezpieczna bestia, co? Tylko od przodu! Boczny pancerz kadłuba ma zaledwie 50mm grubości! Dwa dowolne czołgi potrafią zrobić z niego ser szwajcarski w momencie. Wystarczy, że zdejmiecie mu gąskę i jeden z Was przeciwnika objedzie. Mobilne czołgi średnie na krótkim dystansie są w stanie bez problemu AMXa objechać. Od przodu celujemy w kopułkę i górną płytę wieży oraz dolną płytę kadłuba, za to nawet pod niewielkim kątem od razu przerzucamy się na miękki bok kadłuba. Artylerzyści! Celujcie w górę i bok tego czołgu, nie pożałujecie! 🙂
PODSUMOWANIE
Nie jest to czołg dla każdego. Wymaga skupienia, zdolności przewidywania i stałej obserwacji mapy, żeby nie zostać zniszczonym od flanki. Radzi sobie wyśmienicie pośrodku linii frontu, nawet walcząc z maszynami wyższych poziomów. Według mnie to dokładnie to, czym powinny być Lowe czy Tiger II, które przewyższa niemal pod każdym względem. Poza epizodami z artylerią gra tym czołgiem to sama przyjemność, szczególnie, kiedy pod koniec bitwy pojawia się nam ilość odbitych obrażeń, nieraz podchodząca po 5 000.
dolna plyta to nie weakspot…
Racja, jedyny weakspot to garner jak wieża
Grałem ISem3 na urwisku i miałem solówkę z tym „pasztecikiem”
2x w garnek mi nie weszło a pod wieżę wchodziło bez problemu.