Głównym kierunkiem rozwoju jest e-Sport. Mohamed Fadl, dyrektor od e-Sportu powiedział, że firma wydała już 32 miliony dolarów na rozwój e-Sportu, lecz jak się okazuje wszystkie te pieniądze zostały zmarnowane i wyrzucone w błoto, co z kolei nie podoba się kierownictwu białoruskiej firmy.
Mówiąc o wydanych środkach, a przede wszystkim także o czołgowym symulatorze World of Tanks, który kilka lat temu ogłosił swoją wielką przyszłość i współzawodnictwo w eSporcie. W związku z tym ogłoszeniem WG zorganizowało medialną promocję, a także zrealizowało szereg drogich turniejów na całym świecie. Sam rozwój World of Tanks wsparty turniejami eSportu przynosi tylko straty – mówi przedstawiciel firmy.
W 2012 roku wydano 10 milionów na e-Sport, lecz nie udało się osiągnąć sukcesu jaki osiągnęło League of Legends. Mohamed Fadl sądzi, że częściowo wiąże się to z tym, że turnieje World of Tanks organizowane są 7 vs 7, podczas gdy klasyczna rozgrywka jest nieco bardziej zrównoważona i gra się w niej 15 vs 15, a tryb 7v7 nie jest tak ciekawy dla publiczniści.
Subscribe
Login
0 komentarzy