Bul, bul, bul… Czyli Lex nadciąga z głębin cyfrowego oceanu.
Cumy rzuć! Jak pewnie się domyślacie, ten felieton będzie o… nie, nie o tym, kto jest przystojniejszy – Barula, czy Lex, a o okrętach podwodnych. Wiem, wiem, już widzę pianę, pojawiającą się na...