Nagrody za 1 sezon Bitew rankingowych

Rozegrałem w tym trybie 140 bitew w ciągu 2 tygodni – 10 bitew dziennie. Bez problemu wbiłem 17 rangę i nie musiałem do tego srać goldem na lewo i prawo – wystarczyły odpowiednie pojazdy (obj 268v4 był nieoceniony jak na niczym innym nie szło). Najważniejsze w tym trybie są znajomość mapy i umiejętność czytania gry – jak twój zespół ucieka z flanki zrób to samo, jak pcha jedną stroną to ty też to zrób. Naprawdę nic trudnego tylko trzeba mieć trochę oleju w głowie i w garażu choć kilka grywalnych dych. No i niestety jest to karuzela, bo czsami trafiają się czarne serie porażek i szefrony znikają jak popaprane, więc jak się jest niecierpliwym to łatwo się wkurzyć.

Mi dodatkowy pomogło oglądanie Quickybabego na Twitchu – nawet tak dobry gracz jak on miał problem dojść do 15 i oglądanie jego zmagań pozwoliło mi się odstresować i trochę pośmiać – bitwy z 0 dmg gracza o takim skillu i jego wybuchy w trakcie transmisji – bezcenne.

Ból pupy, że pomidorowy przecier nie miał szans wbić nagród w rozsądnym czasie? Jak mi smutno z tego powodu, że boty nadal muszą obyć się smakiem. Ktoś kto w miarę szybko opanował zasady jakie panowały na pewno nie miał problemu wbić tyle ile było potrzebne. Z resztą sam niewiele w to grałem. Nie wspomnę, że w ogólnym rozrachunku wyszedłem ok. 500k kredytów do przodu bez konta premium. Godzina, max 1,5 godziny to maks ile na to mogłem dziennie poświęcić, a teraz mogę cieszyć się wygranym goldem, kamuflażem, obligacjami i kontem premium. I pomyśleć, że nie muszę dzięki temu finansować tej gry jak kiedyś.

Wystarczy umiec grac kolego.