Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych
67 lat temu, 1 marca 1951 r. w więzieniu na warszawskim Mokotowie, po pokazowym procesie, władze komunistyczne rozstrzelały siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”. Rocznica tej zbrodni obchodzona jest od 2011 roku jako Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Ź: nczas.com
W między czasie z tej okazji przygotowano dwa zestawy specjalne w sklepie premium…
Konflikty wygrywa się nie tylko bronią ale też zasobami i dostępem do surowców. Bądź w pełnej gotowości do boju i zabezpiecz swoje zaplecze rozsądną ilością złota i kredytów.
„Zołnierze wyklęci”? To byli bardzo różni ludzie. Byli tacy jak Pilecki, ale byli też tacy jak Bury. Wrzucanie ich do jednego worka jest nonsensem. Niektórzy wcześniej, w ramach NSZ, współpracowali z Niemcami. Inni mordowali kobiety i dzieci. Sorki, ale nie idźmy drogą Ukraińców i nie czyńmy z bandytów i zdrajców bohaterów. Buremu udowodniono masakry wsi białoruskich. Do dziś żyją ludzie pamiętający tamte zbrodnie. Nie ma wytłumaczenia dla mordowania dzieci. Trzeba być kanalią by coś takiego czymkolwiek usprawiedliwiać.
++
kto cie historii uczył, pewnie tatuś czy dziadek co w ’44 na czołgach przyjechał co lewaku?
A co ty wiesz o prawdziwej historii ludzi morowanych przez bandytów zwanymi żołnierzami wyklętymi? Mojego dziadka i kuzynostwo zamordowali aby zrabować resztki majątku który się ostał po przemarszu Niemców i potem Rosjan. Byli zwykłymi chłopami którzy niewiele mieli, czytać ledwo potrafili.
Nie wierz w TV-gówno24, polityka oczerniania Żołnierzy Niezłomnych zaczyna się w latach powojennych i trwa do dziś, pomimo przemian ustrojowych. To trzecie pokolenie UB walczy z trzecim pokoleniem Niezłomnych, z tym że dopiero od kilku lat tak naprawdę ci drudzy odzyskują głos i są się w stanie przebić. Poczytaj trochę, posłuchaj wypowiedzi świadków i nie powtarzaj kłamstw bezpieki. Bury święty nie był, ale sytuacja w tamtym okresie była bardzo skomplikowana: http://www.pch24.pl/kapitan-bury–historia-prawdziwa%2C41394%2Ci.html
Moim zdaniem, kapitan Romuald Rajs robił to co jako patriota polski uważał za słuszne. Akcje odwetowe na zdrajcach i donosicielach były czymś normalnym dla polskiego podziemia, czasem jednak sprawy mogły wyrwać się spod kontroli i ginęli niewinni (jak w słynnych Zaleszanach). To była wojna, oddziały Armii Ludowej, NKWD i rożnych zdrajców pacyfikowały wsie pomagające partyzantom, a ci przeprowadzali akcję odwetowe, najbardziej cierpieli niewinni, jak w każdym konflikcie zbrojnym. Tzw. Żołnierze Wyklęci nie mieli po prostu wyjścia, mogli zginąć z bronią w ręku, albo rozstrzelani na oczach rodziny przez NKWD. Trafiały się też zwykłe bandy złodziei, ale takimi to się właśnie zajmowało Podziemie, i to skutecznie i definitywnie.
Skomplikowana sytuacja? Mojego dziadka i kilku kuzynów i kuzynek prostych biednych chłopów zamordowali bandyci zwani żołnierzami wyklętymi.
Nie będę rozwodził się, bo obecnie mamy falę wybielania każdego bandyty który był prześladowany przez komunistów.
Czemu nie mam takiej oferty ?
Musisz być zalogowany do sklepu.
Ja też nie mam mimo zalogowania …
Czego się spodziewaliście po wg
Wieczna hańba bandytom wyklętym
Poje..ało cię do reszty idioto..
ten gówno to zykły lewacki pomiot tych co przyejchali w ’44 na czołgach ze wschodu.
ciebie poje..bało łysa szmato narodwościowcowa
zart jakis ?? czy ty liczysz ze ktos sie toba zainteresuje ?
XD
Jeden z najgorszych pomyslow WG nie dosc ze slabe to i drogie
Boże ni to jest przegięcie -_- Narodowy dzień pamięci żołnierzom wyklętym a ci dają zestawy do kupienia 😐 „Konflikty wygrywa się nie tylko bronią ale też zasobami i dostępem do surowców. Bądź w pełnej gotowości do boju i zabezpiecz swoje zaplecze rozsądną ilością złota i kredytów.” to jest po prostu jakiś żart
bo WG to zwykli szabrownicy, nic więcej
Słowo „szaber” wzięło się z okradania mieszkań wydanych Niemcom rodzin żydowskich a robiła to policja żydowska. Ludzie ci mieli obiecaną nietykalność własną i ich rodzin, więc tym bardziej przykładali się do „pracy” cechując się nieludzką brutalnością, arogancją i brakiem szacunku dla ludzi, którzy byli często ich sąsiadami czy nawet dalszą rodziną. Mało kto dzisiaj pamięta, ale policja żydowska w Warszawie (ponad 2000osób) to byli ludzie wyedukowani (najczęściej prawnicy którzy na szabrowaniu dorobili się ogromnych majątków) a nie męty społeczne jak szmalcownicy.
Serio