W Wargaming zabroniono śmiać się i profilaktycznie wystawiają pracowników na mróz
Na łamach portalu ebanoe.it pojawił się bardzo ciekawy artykuł na temat warunków panujących z firmie Wargaming. Nie jest to nasze zdanie, a jedynie przytoczenie wspomnianego tekstu! Miłej lektury!
Dzięki Trank! 😉
- Zakaz śmiechu w pomieszczeniach wokół biura kierownika (update: zakaz śmiechu obowiązuje gdy drzwi biura są otwarte, gdy drzwi gabinetu są zamknięte śmiać się wolno zgodnie z dotychczasowymi zasadami).
- Zakaz robienia żartów kolegom z biura. Rozumiesz, Karl? Zakazali robić sobie żarty. W firmie branży kreatywnej obszaru mediów, zabronili żartów, Karl. A za ścianą programiści biegają z pistoletami na wodę. Trafiłeś do złego działu, kolego.
- Obniżenie wynagrodzenia bez żadnego uprzedzenia. O tym, że coś Ci obcięto z pensji dowiesz się jak dostaniesz pasek.
- Jeden ze współpracowników został ukarany za niezadowalające wyniki pracy. Co z tego, że pod względem ilości załatwionych spraw i jakości obsługi jest drugi na całą załogę (inna rzecz, że ten system oceny pracy jest debilny – ale jest, wprowadził go zarząd i obowiązuje). Zabrano mu premię wynikową. Gdy poprosił managera o wyjaśnienie ten odpowiedział „po prostu nie jestem zadowolony z Twojej pracy”.
- Cała załoga żyje w strachu – przed zwolnieniem, przed utratą premii, obniżeniem pensji… Odbiłeś kartę w drzwiach o 8:01? Jesteś spóźniony, powinieneś być w pracy 7:50, żeby o 8:00 już oczekiwać poleceń. Ta minuta jest dostatecznie dobrym powodem, żeby Cię zwolnić. Doszło do sytuacji, w której pracownicy wynoszą różne elementy wyposażenia biura w ramach samozwańczej „odprawy”.
- Choćbyś zrobił nie wiadomo co dla firmy, nie wiadomo jak poświęcił się dla pracy – nie dostaniesz ani podwyżki, ani nagrody. Oficjalne wyjaśnienie? „Wszyscy mamy taką samą pensję” – tajemnicą poliszynela jest, że pensje różnią się od 600 do 1400 (waluty nie podano, prawdopodobnie mowa o nowych białoruskich rublach) za tą samą pracę.
- przygotowanie do spotkania z zespołem i rozdzielenia dziennych zadań – 1h 40min.
- Spotkanie z zespołem i rozdzielenie dziennych zadań – 1h 00min.
- Przygotowanie do rozdzielenia dziennych zadań – 1h 45min.
- Rozdzielenie dziennych zadań – 2h 00min.
- Prace administracyjne 0h 35min.
- Jeden z kolegów wywrócił się na gołoledzi, dokulał do biura, boli go przy każdym kroku. Chce się zwolnić do lekarza. Pierwsze pytanie managera – „ale nie rozwaliłeś laptopa?”
- Inna sytuacja, na spotkaniu tzw. „team buildingu” kolega rozwalił sobie kostkę. Zespół stanął na wysokości zadania – ktoś zorganizował jodynę, opatrzyli człowieka, zanieśli do samochodu. Manager schował się w swoim pokoju i zadzwonił do HR – zapytać czy coś mu w tej sytuacji grozi.
- Kolega poszedł na urlop. Manager życzy „udanego wypoczynku” i kończy „w końcu i tak się u nas zasiedziałeś”. I już wiesz, że jak wrócisz z urlopu to Twoja przepustka już nie będzie działać.
- Zwalnianie pracowników wobec których są podejrzenia, że szukają innej pracy. Wolą wyjść z założenia, że pracują u nich nieodpowiedni ludzie niż zastanowić się czemu ludzie od nich uciekają.
hmn ja to powiem tak zeby w zyciu cos osiagnac trzeba ***********
Tak samo jak w WG jest w polskiej policji
Możecie wierzyć lub nie, ale to prawda.
Cóż, człowiek punktualny przychodzi przed czasem, ten kto przychodzi punktualnie, już jest spóźniony… a pobłażliwość przełożonego, jest wprost proporcjonalna do rozmiaru biustu i długości nóg 😉 Noooorma
To już wiemy skąd jakieś dziury w modelach kolizyjnych pojazdów, skąd błędy z czatem, kontaktami, dlaczego coś naprawiają czy robią i nie potrafią skończyć – pracownicy działają na złość firmie. No cóż – być może w wielu korporacjach tak jest, ale uwierzcie mi – nie wszędzie. W takiej branży i przy takim produkcie takie praktyki szkodzą firmie.
Zamiast kar – nagrody, zamiast sztywnych grafików – dowolność w odrabianiu godzin w inny dzień, zamiast presji – jeden dzień na prace przy projektach własnych. Zadowolony pracownik, który idzie do pracy nie tylko dlatego, żeby zarobić to dobry pracownik.
Jak coś naprawdę ****** to dobry i zadowolony pracownik bez noża na gardle zostanie dłużej w pracy, niezadowolony będzie siedział i udawał, że coś robi, bo niby dlaczego miałby pomagać tyranowi?
Dobry i zadowolony pracownik zna produkt i zostanie w firmie, niezadowolony – odejdzie. Przyjdzie nowy pracownik i będzie musiał poznać produkt a WoT jest nieźle połatanym i polepionym mutantem, który żyje własnym życiem.
nie przyjmuje misji z kalendarza adwentowego i jak się z nich nie śmiać i nie wystawiać na mróz !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli pańszczyźniany system u nich śmiga aż miło, skąd my to znamy co?:/ Są Pany i jest plebs, niczym pyłek na bucie. Czy to może powolutku, jak lodowiec, wykończyć WG? Odpada, wszystkie korpo tak działają i większość ma się dobrze, niestety.
cccp starsi wiedzą a młodsi doczytają dobrze że szczanie na rozkaz nie mają ….. jeszcze
600 białoruskich rubli, to 11 polskich groszy… Co wy tam ćpiecie, w tym Rykoszecie?
Czytaj ze zrozumieniem na samym początku jest podane że to nie jest ich tekst tylko pożyczony z innej strony
Cytowanie czegokolwiek zwalnia z odpowiedzialności za słowo?
„śmiać się wolno zgodnie z dotychczasowymi zasadami” 🙂
totalitaryzm z ZSRS pozostal w bialorusi xd
co to ZSRS?????????????????????????????
Związek Socjalistycznych Republik Sowieckich XDDD???
No widzisz, a poprawnie mowi sie zsrr
Obie formy są prawidłowe.
Ale jak to tu już ktoś napisał… przecież to normalne warunki w każdej korporacji. Kto pracował w czymś większym niż 5 osobowa firma rodzinna ten powinien wiedzieć. Co się dziwić?
Po grze widać jakie do debile nie muszą nic mówić
Smutne, ale tak lub podobnie jest w KAŻDEJ korpo!
Kto pracował ten wie…
WG is a sxxt company. I always told that to everyone.
Człowieku… Chcesz przyszpanować na publicznej stronie swoją „znajomością” angielskiego a robisz z siebie debila… Wróć do szkoły… Zajmij się nauką angielskiego i dopiero wtedy się udzielaj. A Google translator odstaw bo korzystanie z niego przerasta Twoje możliwości… Osobiście, w 10sek znalazłem dwa, poważne błędy w Twojej „wypowiedzi”. Dwa, w dwóch zdaniach…
niedowartosciowany *****
odkryli Antarktydę na Białorusi? Chcieli „zachodniego” dzikiego kapitalizmu, to go dostali 🙂 normalna sytuacja – jak w każdej innej korporacji. W Polsce dzieje się to samo. Wielkie zdziwienie na Białorusi 😀
witamy w świecie korpo … 🙂
Dowalił XD
whaaaat? 😀