59-Patton – możliwe połączenie czy fantazja deweloperów?
Wśród graczy w World of Tanks, którzy interesują się historią militarną bardziej, niż zwykli wirtualni tankiści, od dłuższego czasu trwa dyskusja – czy Patton w wersji opartej na chińskim Type 59 istniał, czy to jednak wymysł producentów WoT?
Według informacji, jaką podało WG w opisie tego ósmo-tierowego czołgu Premium, 59-Patton trafił na deski kreślarskie w roku 1960 roku. W tym roku właśnie chińscy inżynierowie postanowili stworzyć nowy pojazd oparty na szerokim wachlarzu wersji „typka” 59. Jako składową hybrydy użyli działa, wieży oraz systemu kontroli ognia pochodzących z amerykańskiego modelu M48A3.
O dziwo producenci gry daleko nie odbiegli od głównego pochodzenia tego pojazdu. Fakt jest jednak taki, że korzeni 59-Pattona trzeba szukać paręset kilometrów na zachód od Chin, a dokładnie w… Iranie, gdzie pojawiła się wspomniana wyżej hybryda pod nazwą Tiam. Pojazd ten był połączeniem zmodyfikowanej, irańskiej wersji M47M Patton oraz wieżyczki z Type 59. A jak do tego doszło?
Jesienią 1960 roku Iran oraz Pakistan pozyskały od armii Stanów Zjednoczonych zmodernizowaną wersję M47 Patton (zwaną M47M) w liczbie 800 sztuk. Z racji, że pojazdy te zostały rozdzielone między oba Państwa według wewnętrznych zasad, ciężko jest ocenić ile sztuk trafiło do trójkolorowych. Mimo wszystko wielu ekspertów uważa, że podział odbył się na zasadzie „fifty-fifty”, tak więc uznaje się, że w armii irańskiej służyło około 400 pojazdów typu M47M.
Sam M47M to, tak naprawdę, wyremontowany i odnowiony Patton wraz ze wbudowanym schematem kierowania ogniem oraz silnikiem z M60A1. Dodatkowo usunięto miejsce dla pilota, aby pojazd mógł pomieścić jeszcze więcej amunicji kalibru 90 mm. Pojazd ten dzielnie służył w armii irańskiej aż do roku 2014. W tym okresie pokazano następcę M47M – Sabalana, który budową i wszechstronnością radyklanie odbiega od quasi-Pattonów, co skutkuje ciągłą służbą ponad 170 sztuk w armii irańskiej. Pojazd zyskał całkowicie odnowioną wieżę, która została stworzona, by można było zamontować w niej potężne działo 105 mm. Poza sztywnymi osłonami bocznymi na gąsienicach, wieżyczka miał nowy system kontroli ognia i kilka innych ulepszeń. Dodatkowo pojazd ten miał być tańszy w produkcji od czołgu Zulfiqar, który działał czynnie w armii irańskiej, o około 1/3.
Sabalan okazał się sporym sukcesem i dzielnie wspierał armię trójkolorowych, aż w 2016 roku pojawił się bohater naszego artykułu – Tiam. W porównaniu do swojego poprzednika, Tiam mocno odskoczył technologicznie. Zyskał on zupełnie nową klasę pancerza (ERA), która jest stosowana w najnowszych pojazdach militarnych. Składa się on ze złączonych klocków ERA, które skutecznie pochłaniają lecące w nie pociski. Sam kształt wieżyczki również wspomaga wytrzymałość pancerza. Nie wiadomo jednak, czy struktura jest wypełniona materiałami kompozytowymi i warstwami ceramicznymi lub po prostu wydrążona. Fakt jest taki, że owa wieżyczka to pozostałość po niezawodnym Type 59. Samo wyposażenie pojazdu też nie zostało podane w całości do wiadomości publicznej.
Ujawnienie owego pojazdu przez armię irańską może łatwo prowadzić do tego, że tak orientalne połączenia, jak chińskie i amerykańskie czołgi, były przeprowadzane przez inżynierów. Dlatego, mimo, że większość uznaje WoT tylko za grę, warto zgłębić wiedzę na temat stworzonych przez producentów pojazdów, bo historia może Was miło zaskoczyć.