Rebalans czołgów – World of Tanks 1.29

8 lat temu dostał armatę 15 cm i stał się jednocześnie świetny i toksyczny.

Świetny – bo mógł okładać po pysku przegięte i wkurzające czołgi w rodzaju Ciptaina i Eboli (nie bez powodu te czołgi dorobiły się takich przezwisk), nawet gdy ustawiły się w zabunkrowanej pozycji. To naprawdę był „czołg przełamania”.

Toksyczny – bo grało się nim zbyt łatwo. Nie musiał trafiać w słabe punkty żeby zadawać obrażenia. Nieważne jak się ustawiłeś – i tak obrywałeś. Wtedy mechanika HE była inna i trafienie w gąsienice albo pancerz warstwowy nie powodowało magicznego zniknięcia pocisku.
Toksyczne było również jego opancerzenie. Na tyle grube, że strzelanie srebrem po weakspotach to była loteria. Za to golda wsysał aż miło – pionowe płyty chętnie łykały każdy rodzaj.

Sprawiło to, że w pewnym momencie stał się najpopularniejszym HTkiem w grze. I jednocześnie najmocniej hejtowanym. No i dostał nerfa – zabrali mu mocne HEki, a po zmianie mechaniki stały się one śmieciem. Jednocześnie nie dali nic sensownego w zamian, stał się maszyną po prostu słabą i praktycznie niespotykaną na randomach, zwłaszcza że na X-kach gold dzisial lata masowo.