D-Day Operacja Overlord – recenzja cz. 1

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

32 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
olo

Drogi autorze, ale wiesz, że Samouczek obecny jest w grze od wielu miesięcy i nie ma nic wspólnego z Operacją Overlord?

pomidor

i takie to redaktory biora sie za recenzje i krytyke wg. o grze bladego pojencia nie ma ale pierwszy do pisania i oceniania. polecam sie nauczyc grac jak fiolet na poczatek

MrocznyPan

Ten człowiek, ma większe pojęcie o tej grze oraz umiejętności w grze niż niejeden inny gracz, a na pewno większe niż Ty.

Redi

Błędów nie popełnia ten, co nic nie robi. Popełnił błąd, przyznał się do tego i przypiął sprostowanie aby inni mogli się z nim zapoznać. Jakiekolwiek przypierdzielanie się do tego jest bez zasadne.

Czolgista

Na start zagrałem na poziomie normalnym, aby zapoznać się z tym trybem. Nie sprawił mi on większych problemów. Potem spróbowałem na rygorystycznym i także udało się przejść za pierwszym razem, choć kończyłem na ostatnim Shermanie z resztką hp. Na pewno warto grać ostrożnie i przesadnie nie szarżować, a rywali męczyć nalotami i ostrzałami. Fajnie, że dodali taki tryb PvE, choć spodziewałem się, że będzie on bardziej rozbudowany. Brakuje mi większej różnorodności wśród przeciwników. Aktualnie mamy tylko bunkry i czołgi. Nie zaszkodziłoby, aby pojawił się np. niemiecki Pak 40(swoją drogą jest, ale jako element mapy) albo sławna 88. Brakuje mi też możliwości wbijania punktów battle passa, a także opcji gry w chociaż dwuosobowym plutonie.

Bogver

Ja zagrałem pierwszy raz, padłem pod górą, zagrałem drugi raz dojechałem do końca i ostatnia panthera mnie ubiła.

Za trzecim razem z plaży wyjechałem bez utraty HP, zaś całą misję miałem dwa jeszcze czołgi do wykorzystania – oczywiście tryb rygorystyczny.
To jak bunkry strzelały pestki po 100HP celne i te PZ.iV biły celnie po 40hp to mega, większość graczy tak nie potrafi grać 🙂

Moja ocena trybu 8/10 , bardzo przyjemny, inny. Chociaż brakowało mi wyboru czołgu – sherman, arl44 czy ten churchil.

sherman

niestety autor tekstu płaczę jak pomidor ! bo go boty biją ! widać jednak milenialsi ! hehe to nie random gdzie masz bande debili a Ty będziesz stał i kampił i czekał w krzakach jak Ci pod lufę przyjadą ! ups tu trzeba myśleć i użyć podstawowych umiejętności danego czołgu takiego gołego bez jakiś super ulepszeń i co zaskoczenie bo boty go zabiły !

Bogver

od razu trzeba pruć za tym shermanem i odbić w momencie gdy ginie na lewo. Jedyna różnica. Bez utraty HP można wyjechać z plaży na górne bunkry.

sherman

jak wspomniałem nie to co random i chowanie i kampa w krzakach i czekanie jak pomidory przyjadą ! otóż ,,płakałeś” bo nie mogłeś przejść i do samouczka starego lol gdzie uczą Cię poruszania i podstaw 😀 może trzeba wrócić do takich podstaw ,, cytuje” Całą pierwszą fazę zakończyłem ze stratą ok. 200 hp (zaraz po rozpoczęciu bitwy, kiedy chyba nie jest możliwym wyjechanie bez straty punktów wytrzymałości) i [..] dalej nie będę komentował napisałeś artykuł jak płaczka co nie mogła pokonać botów ! bo nie stały w krzakach i kampiły a atakowały i to dość skutecznie i tyle ! widać jak z Ciebie gracz kamper ! krzaki i czekam aż coś nam pod lufę przyjedzie ot i tyle w jednym artykule pokazałeś jaki z Ciebie jest gracz

Rybapl

Ja dla fabułki wota nie gram, są lepsze gry które umiejscowione są w czasie ii wojny światowej pod tym względe.. Te tryb to tylko zdobyć nagrody i zapomnieć że był.

Spero

Ja zagrałem, udało mi się przejść za trzecim razem na zwykłym poziomie trudności i chyba za ósmym na rygorystycznym, przyjemny trybik, fajnie by było gdyby dodawali tego więcej i zostało na stałe 🙂

Prometeusz

Rzadko kiedy nie zgodzę się z krytyką na WG. Lecz tym razem artykuł swoją pretensjonalnością przypomina marudzenie czerwonego bambra w grze po 50tyś bitew i WTR 2,238.
Po 5 grze skończyłem tryb łatwy. Po zapoznaniu sie co szykuje tryb trudny,przy 4 podejściu też go skończyłem. Przecież wystarczy użyć mozgu i człowiek wie o co chodzi. A to, że boty biją jak w swoje przecież nie jest zaskoczeniem w tej grze.

Detterzhus

Bez przesady, po zapoznaniu się z tym co jak zwykle WG zwali, trudny przeszedłem za drugim podejściem z jednym w zapasie szermanem, tryb jest wymagający bo boty mają zajebistego cela i jak autor artykułu napisał sojusznicy są bezużyteczni.

Banan

Właśnie, zagrałem 2 razy, za pierwszym razem wiadomo że nie wie się jeszcze czego spodziewać a i tak przegrałem bo sojusznicy pogineli. Za drugim razem tryb zrobiony na rygorystycznym z 1 zapasowym Shermanem.. i tyle z trybu, zawiodłem się bo myślałem że to coś będzie w stylu ostatniej granicy.

Bamboleo

Na ostatnich panterach już 2 razy cały team został zniszczony i przez to porażka. Ale kij z tym, tylko szkoda, że ja mając ostatnią panterę przed sobą przegrywam, pomimo posiadania jeszcze 1 życia, bo team poległ… A team ginie jak muchy, boty wyjeżdżają na przeciwników jakby jutra nie było. Tylko że boty przeciwnika lepiej celują. W każdym razie ten tryb jest taki se. Myślałem, że to będzie tryb kooperacji jak w ubiegłych latach, a tak WG poszło na łatwiznę. Żałuję, że z powrotem zainstalowałem WOTy. Wieje nudą i tyle.

Zehoho

Powiem tak. Nie grałem 3 MSC w gierkę i za drugim podejściem bez straty HP rygorystyczny ogarnąłem. Więc jeżeli ktoś kto prowadzi filmiki na YT czy stremy i ma się za kozaka i nie przeszedł za 1 razem to powinien zmienić profesje. Wielki plus dla wg za coś nowego niż linia frontu i kampania 7vs7 co jest strasznie słaba i prowadzi do zmniejszenia aktywności klanów.

Hemini

Dokładnie, ten tryb jest banalnie prosty. Przeszedłem go tracąc tylko jeden czołg.

Festival

Może nawet do bitwy nie wszedłeś i już wygrałeś. Na samym początku już bunkry HP zabierają zanim do nasypu najedziesz. Gadacie bzdury Ci co tak piszą.

Keeper_89

A mnie te boty WoTowe śmieszą – pokazuje to w jaki sposób WG programuje swoją grę. Te obroty i strzały z przyłożenia, które lecą jakby kierowane laserem to porażka tych ich trybów. Jakikolwiek gracz, próbujący w taki sposób oddać strzał kończy kartoflem lub strzałem w niebo, a bot obracając się o 90 stopni tylko skieruje w naszą stronę lufę i strzał trafia magicznie praktycznie za każdym razem. Śmieszne to i straszne.

SwójChłop

Wielkie huczne zapowiedzi – tryb skończony w 21minut. Jak kolejne dwie misje będą takie same to WG tylko się ośmieszy

Festival

Badziewie jakich mało. Strzelasz cały czas a i tak boty giną bo na środku stoją jak pajace . Wg coraz gorsze te eventy robi

TakiTam

Tak lekko odbiegając od samej recenzji… Ile na chwilę obecną wynosi dostępna pula żetonów D-Day? Posiadam aktualnie 35szt. i zastanawiam się czy nie uciekło mi coś gdzieś. Dzięki za odpowiedź.

Tibo

Tak sobie gram po przerwie i w prawie każdej grze ktoś gada po rusku… ile tego się zlazło na eu serwery?

Tweed

Tekst z burgerem to nawiązanie do dialogu z Pulp Fiction, wiedząc to odbiór jest mniej drętwy.

Curtan

Operacja trudna? Śmieszne , rygorystyczny zjadłem za pierwszym razem. Utrata 1 czołgu :p

Bublus

Wiesz to zależy od szczęścia, zagrałem to dwa razy. Ja przeżyłem, moi plutonowi już nie. Mam wrażenie, iż nie zawsze rozjeżdżają się tam samo. Dlatego też w pewnym momencie doszło do tego, iż strzelali do nich z każdej strony, a oni też mają limit odradzania się.

jules

ty przeszedłeś tryb rygorystyczny zanim pojawił się w grze.

Siergiej)))

no nie piszcie że macie jakiś problem z tym trybem, w AW i WT jest trudniejszy PVE XD

Master

Przecież te boty przeciwnika odwracają sie zadem i kręcą lewo prawo, na rygorystycznym. Ten tryb to jakaś porażka

Bublus

Samouczek wygląda jak zupełnie inna gra jeśli chodzi o oprawę graficzną. Przynajmniej takie miałem wrażenie, jak go po raz pierwszy odpaliłem. Dopieszczony do granic możliwości.