Czas na tapetę po amerykańsku – z niszczycielem T78
Najnowszy niszczyciel czołgów otrzymał własną tapetę 😉
Jeśli kręcą Was amerykańskie niszczyciele czołgów, mamy coś, co z pewnością się Wam spodoba. T78 przybywa, aby uczcić amerykański Dzień Niepodległości w najlepszy znany nam sposób – łącząc dwa amerykańskie klasyki w jeden. I nie mówimy tutaj o słodkich piankach z grilla. Chodzi nam oczywiście o pojazdy M24 Chaffee i M18 Hellcat, które razem tworzą jedną niebezpieczną maszynę, zaprezentowaną w całej okazałości na tym obrazie.
widziałem go jedynie w jednej bitwie 0 zagrożenie bo gram min 8 tierem… i ta tapeta… kurcze chaffie byl kiedys duzo szybszy szybciej ladowal dzialo i zasieg widzenia kozacki mam na nim dwie bieglosci ale w obecnych realiach to kupa a szkoda bardzo go lubilem
a na 7mce uwielbialem buldoga z bagazynkiem 10 pestek 😀 a na 8mce t49 no cóż złote czasy ery wota pozostaja wspomnienia… pewno wiekszosc nie rozumie dlaczego tiery sie nie zgadzaja i o jaki magazynek niby chodzi powiem tyle.. wasza strata 😀
Ja pamiętam że najciekawiej było jak żarówki nie było.
co to były za czasy… i jakoś tak tych błędów w grze mam wrażenie było mniej i też jakoś się przyjemniej grało i gracze jacyś bardziej normalni byli
a teraz macie swoje zasrane mapy HD spadki fps derastycznie w OP krzakach… znikające pociski mimo ze celownik w celu na 10000% z 20 m mimo że 0 laga i zielona kropeczka. Takich rzeczy nie było wcześniej tym bardziej ze dobrze przycelowany strzal często waży czy przezyjesz czy też nie. Więc w sumie po co celować prawda?
I kiedyś nie było XVM’a
dokładnie kolego i było mniej nienawiści w tej grze dzięki temu, teraz spójrz każdy już na starcie bitwy wyzywa innych bo mu XVM podpowiada szanse wygranej i te męczące kolorki. Co do kolorków to też ludzie mają już nawyk unikania pomidorów i jechania w przeciwnym kierunku od razu. Kiedyś tak nie było grało sie zdecydowanie dzięki temu przyjemniej przynajmniej wg mnie. Kiedyś drużyna miała jakąś wartość na pewno większą niż obecnie.