Linia frontu: liczba punktów potrzebnych do zdobycia 30. poziomu
WoT Express przygotowało zestawienie punktów potrzebnych do zdobycia 30. poziomu w Linii frontu. Porównali je z ubiegłym rokiem i wygląda na to, że musicie wbić o 11 570 punktów więcej, aby zdobyć prestiż.
Poziomy Linii frontu
Zdobywacie stopnie (od szeregowca do generała) już w czasie bitew. Na koniec bitwy, w zależności od zdobytego przez Was stopnia, zostanie Wam przyznane doświadczenie Linii frontu. Używa się go do zwiększania poziomu Linii frontu i Waszych postępów w sezonie 2019.
jak dla mnie sam tryb linia frontu jest ok, miłe odśiwerzenie WOT, i wreszcie niektóre pojazdy mają większy sens, gdyby ten tryb wprowadzić na stałe wraz z bardziej zbalansowanymi paroma mapami, gdzie każda preferuje inne rodzaje pojazdów, To można by powiedzieć o ożywieniu tej gry, Szło by dodać zadania dodatkowe takie jak eskorta pojazdu superpancernego, lub zbieranie zasobów po mapie w trakcie bitwy do wspólnej puli aby móc zbudować dodatkowe fortyfikacje, to dodało by pazura, na razie jest poprostu dobrze, choć mogło by być lepiej.
PS. ten kto zarabia i tak nie będzie grał przez te 10 sezonów regularnie, bo szkoda mu czasu, i woli kupić to co inni musieli przez ten czas wypocić, tak było od zawsze, od zalania dziejów – plebs musiał ciężko orać, a szlachta miała to samo na pstryknięcie palca. Chcesz czołg za darmo – oraj przez te 10 miesięcy, to ci wpadnie. Powyżej wieku liceum raczej nie masz szans by wbić ten czołg inaczej niż kasą, proste.
jak dla mnie, tryb Linia Frontu jest spoko. mozna dobrze zarabiac i jest cos nowego. co do wygrywania vs. nabijania punktow, wydaje mi sie ze potrzebny jest pewien kompromis, poniewaz jak za szybko wygram i nie zdaze wbic wyzszej rangi (najczesciej kapitan, mam 21 poziom i tylko 2 razy mialem generala), to sie dostaje malo punktow, wiec juz wole przegrana z wyzszym stopniem, zeby bylo wiecej punktow. w odpowiedzi do tych ktorzy szacuja ilosc godzin potrzebnych do uzyskania 30 poziomu, jak w pierwszy dzien wbilem 8 poziom po 2 godzinach gry, myslalem ze bedzie latwo i szybko. wczoraj gralem 2 godziny zeby przejsc z poziomu 19 na 22, wiec szybkosc spada, a co do latwosci, nie tylko my sie uczymy dobrych miejscowek, przeciwnik tez sie uczy, i to co dziala dzis nie koniecznie bedzie dzialalo jutro, wiec prawdopodobnie moja srednia (kapitan) bedzie tutaj dosyc stalym elementem. oczekiwanie ze druzyna bedzie sztucznie przedluzac bitwy w celu mozliwosci zwiekszenia ilosci punktow wydaje mi sie najlepszym sposobem w tym momencie. wiadomo, nie wszyscy tak beda robic, ale ci mniej ogarnieci maja mniejszy wplyw na przebieg rozgrywki, a ci bardziej ogarnieci juz powoli zaczynaja tak grac, wiec jest nadzieja na poprawe. warto tez pamietac ze wraz ze wzrostem wymagan punktow na wyzszych poziomach, wzrastaja tez nagrody, i na przyklad za wbicie 22 poziomu dostalem 15 dyrektyw za obligacje, ktore pozniej sie przydadza na bitwy klanowe lub na twierdze na tier 10. same te 15 dyrektyw kosztowaloby kilkadziesiat obligacji, wiec naprawde nie ma na co narzekac. 3 poziomy w 2 godziny powiedzmy poziom 20 do 23 i jest 45 dyrektyw, a grajac na dyszkach trzeba by wiecej czasu na nabicie obligacji potrzebnych na ich zakup. wiec bardzo dobre zarobki srebra, dyrektyw, obligacji (jesli zamierzasz robic punkty prestizu na dluzsza mete), duzo doswiadczenia, ciekawa rozgrywka. poki co przeciwnicy to ci ktorzy chcieli by nagrody, ale nie maja czasu grac, i tu tez WG poszlo takim graczom na reke, jesli jestes dobrym graczem zrobisz punkty szybciej, wiec tak naprawde najwiekszy problem maja slabi gracze ktorzy do tego malo graja, ale za to bym juz WG nie obwinial.
Kolega JasioF bardzo dobrze podsumował całą sytuację. Powiem tak, całe szczęście że zanim zabrałem się za linię frontu przeczytałem ten artykuł bo od razu uświadomiłem sobie, że przy moim stylu gry nie mam szans na żadną z głównych nagród ( gram średnio godzinę dziennie i nie posiadam żadnych czołgów premium).
Co do samego trybu to uważam że jest bardzo udany, świetnie się w nim bawię. Bitwy są dynamiczne i moim zdaniem wymuszają pracę zespołową. Gdyby zaadaptowano ten tryb na innych tierach + jakieś nowe mapy to dla mnie byłoby coś fantastycznego, taka odskocznia od bitew losowych. Osobiście ogrywam ten tryb głównie w celu wymaksowania kilku pojazdów 8 tieru które posiadam (poprzednia edycja linii frontu pomogła mi skończyć znienawidzonego KV4) bo jak wiadomo w trybie tym wszystkie pojazdy są tego samego poziomu co znacznie ułatwia takie zadanie 🙂
Czyli jeśli średnio z bitwy masz kapitana (+550pkt), to potrzebujesz: 30500/550=~56 bitew.
Jak osiągasz majora to: 30500/775 = ~40 bitew.
Sporo, bo często bitwy trwają po 20-30 minut i potrzebujesz raczej tych >30 minut, żeby dostać lepszy stopień.
Jeśli regularnie jesteś Generałem (+1000pkt) to potrzebujesz 31 bitew na pierwszy poziom prestiżu (czyli z 15 godzin grania w pojedyńczym odcinku).
Przy kapitanie potrzebujesz jakis 25 godzin grania czyli ponad 3 godziny dziennie, żeby osiągnąć 1 prestiż.
Policzmy ile trzeba grac, żeby dostać STA-2: 6 punktów prestiżu, czyli jeśli nie zerują poziomów, to ptrzebny jest 4 poziom.
Żeby doczołgac się do niego, trzeba rozegrać:
– kapitan: (30500/550)*4 = ~222 bitwy
– major: (30500/775)*4 bitew = ~158 bitew
– generał: (30500/1000)*4 bitew = ~122 bitwy
A mamy tylko 10 tygodni, czyli:
– kapitan: ~23 bitwy na odcinek
– major: ~16 bitew na odcinek
– generał: ~13 bitew na odcinek
Czyli żeby wygrac czołg to musisz dużo grać – jak w maratonie. Nic za darmo…
Czyli kapitan 23 bitwy około 11 godzin w jeden tydzień (lekko ponad 1,5 godziny dziennie). Jeden tydzień w miesiącu. Otrzymujesz czołg premium 8 tieru, który naprawdę nie jest zły. To dużo? Czy dzieciaki i ludzie, którzy nie inwestują kasy w WoT mogą marudzić? Moim zdaniem nie.
Przytocz proszę ile jeszcze pozostałej dodanej wartości (gold, obligacje, kredyty za poziom, zestawy, rezerwy na kredyty, dyrektywy) po tych czterech poziomach prestiżu przy okazji wpada :), których większość by nigdy nie dostała. Nie sam czołg zdobywamy.
Masz rację – dostajesz jeszcze trochę złota (800 za 4 poziom) i obligacji (1250), oraz sporo srebra (ponad 3 mln).
23 bitwy na odcinek, przy założeniu, że będziesz grać codziennie prez 10 odcników, ale są jeszcze wakacje, dni kiedy nie możesz włączyć kompa, czyli z 70 dni może się zrobić powiedzmy 55 dni, czyli 222/55=4 bitwy dziennie (czyli 2 godziny grania przez 55 określonych dni). Nie jest to strasznie dużo – można porównać do maratonu na T-34-85M. Tyle, że na 9 tier jest 2 razy tyle. To już sporo.
Chciałbym mieć ten szwedzki magazynek, ciekawy jestem tego tajemniczego IX tieru, ale on już jest zdecydowanie poza moim zasięgiem (czas i skill). Prawdę mówiąc dobrze będzie jak dostanę ten STA-2 (mam mniej niż 2 godziny dziennie, dobrze będzie jak będę mógł grać te 55 dni do końca listopada.
jakie 3h dziennie skąd ty to wziąłeś ? czas przecież na wbicie masz do listopada, a poziom nie spada jak skończysz w lutym na 21 lvl to zaczniesz od 22 w marcu. Masz bardzo dużo czasu na wbicie sta 2 to nie maraton 😉
maraton to by był jakby np byś miał 2 tyg na to i byś musiał grać te parę h dziennie, ale tutaj masz czas do listopada, to całe 10 miesięcy a tryb się nie znudzi bo trwa tylko tydzień w każdym miesiącu, więc spokojnie nawet rzadko grając dasz radę
Krew się ścina jak się czyta niektóre komentarze… Z rezerwami kolanowymi i osobistymi można zarobić przynajmniej 450 000 na czysto i to niezależnie czy wygraną czy przegrana, dodatkowo tylko 8 więc człowiek się nie denerwuje na 10. Tylko z tych 2 powodów warto grać ten tryb, ale oczywiście Polacy muszą marudzic że za dużo czasu trzeba poświęcić itd, tylko jakoś nikt nie zauważa że żeby zdobyć jajońca nie wymagany jest nawet monitor. Nikt nie mówi że jedynym słusznym celem jest zdobycie tej 9 i francuza.
Moim zdaniem ten tryb potrzebuje usprawnienia w postaci możliwości wyboru czołgu już na początku bitwy. Pierwsze 2-3 minuty to chaos. Wybór czołgu dałby więcej możliwości na atak lub obronę. Gracze płaczą że każdy gra Progetto a prawda jest taka że ten czołg jest najbardziej elastyczny na samym początku bitwy. Drugą ważną rzeczą jest konieczność posiadania minimum trzech czołgów 8 tieru by wejść w ten tryb.
Mój zestaw po wielu próbach to kolejno: Defender, 252U, Somua, IS-3A, progetto i Lorrain, gram pod drużynę, analizuję mapę i chętnie pomagam, kredyty mi nie potrzebne, więc po jakimś czasie sieknołem na wszystkich pojazdach full golda i przy zwycięstwach i tak 100tys kredek do przodu. W tej chwili mam 26 poziom, Generała miałem raz. Najczęściej Porucznik i Major. W końcu na coś się te prem-tanki przydadzą. Powodzenia 🙂
Wiadomo, że premki są fajne, ale moim zdaniem to w tym trybie jest ich za dużo. Za dużo magazynków i UFO, którego nie widać… Zrobili by coś z tym mm.
Ja gram T-44 – całkiem przyjemny. Gram też Skorpoionem G, Progetto i Lorraine. Lepiej czasem mieć szybkie czołgi z dobrym celowaniem. Niestety nie mam ani defendera ani IS-3A, które jak widzę zdecydowanie ważne są pod koniec bitwy (w mieście), gdzie takie 2-3 pojazdy są w stanie rozbić każdą obronę czy atak. problemem jest duża ilość kiepskich graczy, którzy kampią cały czas, szczególnie w ataku, choć w obronie też – zajmują takie pozycje, gdzie trudno ich zniszczyć, tyle, że są to pozycje z których nie da się obronić bazy albo skutecznie wspierać atakujących. A ten tryb zdecydowanie wspiera skoordynowanych atakujących graczy, którzy wiedzą kiedy można przepchnąć flankę.
Tak się zastanawiam jak się gra LT? Czy warto? Np. takim LT-432?
Wszystko było by pięknie gdyby nie to, że co 2 typek to jakiś z..b co gra tylko pod dmg i przez pół albo całą bitwę kampi w krzakach w tym swoim ******** progetto i nic go nie interesuje poza wbijaniem sobie cyferek. Tak samo jest z TDkami, na początku jak wejdziesz to z 15 osób minimum musi sobie wziąć TDeka żeby naruchać dmg. No ale po co? Tryb byłby dużo ciekawszy, gdyby ludzie nie grali pod dmg, a bardziej pod cele i pomagali nieco drużynie. Ja rozumiem dmg, no ale żeby ***** stać progetto (najpopularniejszy shit) przez pół bitwy w krzakach na 3 linii? No proszę was. Moim zdaniem ten tryb jest bardzo niegrywalny na ten moment i między innymi też jest to spowodowane przez premki, które dosłownie zalewają kolejki. Nie nie mam bólu **** o to, że ktoś gra premką, tylko o to że jest ich zbyt dużo. Zbyt dużo progetto, zbyt dużo skorpionów z wyjebanym w kosmos kamuflażem itd… A co do nagród to trzeba się sporo nagrać. I nie gadajcie głupot, że 30 lvl można w jeden dzień bo to nie prawda. Nie na każdej bitwie dostaniesz generała, a jak ktoś jest jeszcze niezbyt dobrym graczem to musi się namęczyć. Jakbym miał ten tryb ocenić w jakieś skali to było by to 1/10… Rok temu nie było tyle syfu i nie trzeba było grać pod dmg żeby potem zdobyć jakąś premkę. Ludzie rok temu grali dla rozrywki,a teraz? Śmiech na sali. No i oczywiście czołgu premium do wypożyczenia za złoto… dramat. WG wszędzie widzi tylko kasę i ten tryb tak przerobili, że jest już niegrywalny i głównie pod kasę. Pozdrawiam kogoś kto to przeczytał i zapraszam do podzielenia się własnymi wrażeniami z rozgrywki 🙂
I niech nikt mi nie pisze, że nie jest to pod kasę zrobione bo mu uszy powykręcam. No i nie zdziwię się, jak pod koniec tego pseudo ekstra trybu będzie coś takiego jak: „Brakuje Ci punktów do swojego wymarzonego czołgu? Już teraz możesz je dokupić za jedyne 199,99zł!” Nie dość, że nie mało zarabiają to jeszcze was dymają na kasę naiwniacy, haha no śmiechu warte
Skorpion i kamuflaż hahahahaha 🤣
Przecież głównie dzięki dmg zdobywasz awans i więcej pkt… Mnie rozwalają noby co cisną do przodu, szybko rozwalają działa przez co wpada mało pkt bo stopnia nie zdążysz wbić.
To jest myślenie zaściankowych randomowców, którzy nie chcą wygrać bitwy tylko dmg klepią i dobijają frak. Na LF najwięcej daje zajmowanie bazy i zbijanie/obrona capa! Wczoraj po dwóch szybkich zajęciach baz miałem już kapitana. Więc przestańcie jęczeć o te fragi i dmg. Kolejny masowe punkty są po asyście!!! Zdziwieni? Spot i zdejmowanie gąsek dają masakryczne ilości do wbijanej rangi. Przez to, że takie janusze się tu w większości wypowiadają i powielają mistyczne tematy, aż się komentarzy nie chce czytać… Popatrzcie co robią gracze w bitwie, którzy osiągają wysokie rangi. Sam osobiście zajmuję bazę albo bronię, detrackuję/spotuję, a potem jak wjedzie major nabijam dmg i fragi. Do tego czasu drużyna ma już sporą przewagę i z łatwością się to robi albo w drugą mniej wesołą stronę jest przegrana. Wczoraj na szybkiej przegranej straciłem kredyty, ale za to major wpadł dzięki działaniom, które wyżej opisałem. Zacznijcie myśleć i nie pluć jadem co drugą linijkę, to się będzie lepiej grało i wyniki będą lepsze.
Mi wystarczy rhm i 15cm działo plus dużo gold ammo i takie progetta czy inne dziadostwo schodzą na dwa strzały. Przyjemny tryb i zawsze na plus wychodzę nawet grając samym goldem.
jak zdobyć max poziom jak serwery padają sorry nie czytałem wcześniejszych wpisów?
Ciekawe czy kiedys rzuca fl na stale. Teraz jest efekt wow bo niejako powiew swiezosci. Ale jestem ciekaw co by bylo, jak by byl na stale… Nowy serwer pewnie by byl wymagany:) i orientuje sie ktos, czy to jest globalny event, czy tylko eu?
Takie małe pytanie.
Wbiłem 18 poziom i już w tym tygodniu wiem że nie będę grał (praca) Czy za miesiąc w kolejnej edycji zacznę od nowa czy wystartuje dalej od 18 poziomu jaki uzyskałem?
Od tego, na którym zakończyłeś 🙂
Dziękuję
Czytam te komentarze i mi ręce opadają. Widzę, że są ludzie, dla których hejtowanie jest jedyną życiową rozrywką. Przede wszystkim nie trzeba siedzieć w piwnicy, aby zrobić ten tryb. Ja wczoraj rozegrałem marne 7 bitew i już mam 12 poziom. Po prostu większość bitew kończyłem na stopniu majora i to wystarcza, aby przyjemnie sobie expić. Ważne jest to, aby grać z głową, a nie jechać na pałę. Poznać miejscówki, gdzie można się ustawić do obrony czy ataku. Starać się flankować wroga, dzięki czemu łatwiej nabija się dmg. Łącznie na wbicie 10 poziomu prestiżu mamy 10 tygodni. Nawet jeśli ktoś ma mało czasu, to z zamkniętymi oczami i bez monitora może zdobyć STA-2 oraz gold i obligację. Dodatkowo podczas grania fajnie wpada srebro. No i widzimy tylko 8, co jest przyjemniejsze od tych nudnych randomów i lądowania na dychach. Zatem dziwię się aż tak wielkiej fali zbędnego hejtu. Jestem daleki od chwalenia WG, ale ten tryb daje sporo frajdy i dobrze, że dodali go w tym roku. Dodatkowo można zdobyć ciekawe nagrody, co jeszcze bardziej zachęca do grania. Jeśli ktoś krytykuje nawet ten tryb, to już nie wiem jaką inną grę po za Lego mógłbym mu zaproponować 😛
Kluczowe wg mnie jest granie pod zadania (zajęcie bazy, zabijanie cap a, atakowanie dział) a nie tylko klepanie dmg. Szkoda że nie znalazłem nigdzie za co dostaje się konkretnie awans do wyższej rangi. Osobiście bardzo lubię ten tryb głównie ze względu na rozległe mapy.
Awans daje dmg, zajmowanie bazy, obrona bazy oraz fragi. Z tego co widziałem to szczególnie to ostatnie nabija dużo expa. Zgodzę się, że sukces daje nie tylko klepanie dmg, ale też wypełnianie głównych zadań 😉 A co do mapy to jest fajna i przydałoby się więcej takich w wocie.
Zobaczymy co powiesz po 20 levelu gdzie trzeba zdobyć dużo więcej punktów expa
WG chce utrzymać jakoś graczy i poprostu robią akcje którą wciągną jakąś pule tych graczy na najbliższe pare miesięcy. Jak dla mnie linia frontu jest ok sporo miejsca manewry tak ta gra powinna wyglądać napewno jakoś urozmaicenie nudnego expienia do tej pory. Ja gram w gre władowałem 200 zeta 180 za typa 59 lata temu i z 30 za su130 jakoś na brak kasy nie narzekam, klanu nie mam a 30 x tierów w garażu jest 😉
Nie rozumiem tych spin. Obojętnie czy maraton, czy tego typu event zawsze lepszy gracz będzie szybciej pomykał z postępem.
Osobiście grałem wczoraj dwie godziny i mam poziom 10. Innego dnia zrobię przez dwie godziny tylko 5 poziomów (bo więcej exp potrzeba). Tak czy siak w sumie pogram dziennie około dwóch godzin, co zazwyczaj i tak robię, a weekend czasem więcej. Jeżeli ktoś nie ma czasu 14godzin (w ciągu tygodnia) na granie, to będzie wolniej postępował. Postęp jest zapisywany i tak czy siak prędzej czy później zdobędzie PRZY OKAZJI czołg premium 8 tieru! Bo umówmy się, że STA2 jest przez te 10 tygodni raczej nawet dla słabszych do ugrania.
Jeżeli to nie jest ukłon w stronę gracza, to co nim będzie?
Tak jak we wszystkim lepszy gracz lub ten co ma więcej czasu zdobędzie więcej, ale czy o to można mieć pretensje?
Co do czołgów polecam wszystko co w miarę jeździ, powolne lub/i opancerzone czołgi niestety nie zdają egzaminu w tym trybie.
Pamiętajcie o całej reszcie, która wpada przy okazji. Może to nie są kosmiczne ilości, ale niektórzy nigdy golda nie kupią, nie mają szans na obligacje, czy na czołg premium 8 tieru. Brać co dają, bo wymagania naprawdę nie są jakieś kosmiczne.
Także przyjmijcie to jako dobrą zabawę, a nie wyścig zbrojeń i nie patrzcie już teraz ile razy prestiż wbijecie, bo w życiu prze te 10 miesięcy może się wiele wydarzyć.
Powodzenia na linii frontu! 🙂
Bo u nas jest typowe januszowanie, dadzą coś ciekawszego do zrobienia – źle, bo trzeba zrobić a nie dostaje się z biegu, w ogóle WG powinno graczom płacić za grę, najlepiej za całe januszowate życie. Nie są idealną firmą i popełniają wiele baboli ale sami też nie bądźmy jak oni wyrzucającna wierzch swoje cebulactwo.
Witam wszystkich. Ja jestem rozczarowany trybem i powyższym zestawieniem pkt expa. To nie jest coś dla normalnego człowieka. Grać codziennie po 8-10h? Coś dla stulejarzy i prawiczków za 5 zł. Zagrałem wczoraj trzy bitwy i to koniec z linią frontu na ten rok jak dla mnie. Wyjadę moim TYGRYSEM II na random dzisiaj. (taki pstryczek dla wczorajszej wypowiedzi pewnej gwiazdy wota na streamie. Ktoś kto lubi TYGRYSA II też ma takie same prawa jak pewna „gwiazda” )
jak masz tylko tigerII to se wypozycz t44 …..a gra sie nawet spoko…poprostu trzeba wiedzic na co mozna se pozwolic czolgiem….na samym poczatku zaliczyli wtope bug na kozysc graczy „za duze przychody kredytow” 500k na bitwe to bylo cos 5mln wbilem w kilka h
chyba nie myślisz że mam tygrysa tylko. tygrysek ze względu na sentyment. trochę książek wołoszańskiego i biblioteczki zółtego tygrysa przeczytałem.
8-10h? Grasz z wyłączonym monitorem czy na bocie? Masz tydzień na wbicie prestiżu, wczoraj w 1.5h spokojnie dało się ubić 11 poziom. Wystarczy nie jechać na pałę i wykonać swoje zadanie a nie tylko klepać DMG.
Człowieku ja gram 1h dziennie, bo niestety szkoła i już mam 8 poziom, trzeba być bezmózgiem niedorozwiniętym i zakończyć wiedzę z matematyki na poziomie 1 klasy podstawowki by myśleć że trzeba noł nołlajfic 10h dziennie by to wbić policz sobie dzbanie ile masz czasu do listopada i że wystarczy tylko 4 razy to wbić by mieć sta 2, i to masz 1 tydzień w miesiącu 3 tyg możesz mieć wyjebane, pomyśl zanim coś napiszesz
😀 dobry koleś jesteś, a teraz zastanówmy się kto tu jest ten ,dzban,
Sama liczba punktów dużo nie mówi, trzeba mieć więcej o 61%. To już naprawde sporo, dwa top czołgi na raz tylko dla ludzi niepracujących, ewentualnie nie mających żadnych obowiązków poza pracą. To oczywiście nie powinno nikogo zaskakiwać.
Albo ewentualnie dla tych, co grają lepiej niż taki normik jak Ty i grając 4 godziny wbijają 25 poziom robiąc generała w 3 na 4 bitwy.
Ja bym powiedział że 2 godziny dziennie dla gracza poniżej przeciętnej i dało by radę wyciągnąć wszystko co jest w tym trybie
dobry joke 😀 zagraj 2h zrob wszystko to Ci kopsne dziwki koks i lasery
Da się bez problemu wbić 30 poziom w jeden dzień ja w parę godzin dobiłem 22. Wystarczy tylko dobrze grać i cały czas wbijać generała i tyle. A jak myślicie ze wy jest do **** bo trudniej wbić to się mylicie bo można zadarmo zdobyć golfa i 2x czołg premium zarabiając kupę szmalu waszym zdaniem jest to do **** to wydawajcie dalej hajs na wg zamiast mieć trochę zabawy z kolegami żeby zdobyć czolg
Ma być golda nie golfa 😀
w jeden dzień 30 lvl :D, w ile godzin 27?
22 level to jest jakies 60% punktow dopiero.
22 level to tylko 17100 punktów, czyli nawet jak w każdej bitwie byłeś generałem, to rozegrałeś conajmniej 18 bitew. Jeśli każda trwa średnio 20 minut: (12 startowe + 4 bazy po 2 minuty) to grałeś 6 godzin. Serio tyle grałeś? A są bitwy gdzie są dogrywki i zajęcie wszystkich baz, czyli: 12+6*2+2=26 z dogrywką może dać nawet 28 minut na bitwę. Czyli te twoje parę godzin to conajmniej 6, choc pewnie bym obstawiał że bliżej 10 godzin bo nie w każdej jest się generałem i nie każda kończy się po 20 minutach (a generałem staje się raczej po 20 minutach gry, a nie wcześniej). Masz teraz ferie, możesz grać tyle, ale do poziomu prestiżu 1 potrzebujesz jeszcze 14 bitew gdzie będziesz generałem, czyli prawie 5 godzin (prawie idealne bitwy: po 20 minut ze stopniem generała). Gratulacje, ja nie mam tyle czasu (grałem w sumie 4 godziny), ani umiejętności (ze 2 razy byłem majorem, reszta (z 6 bitew) to kapitan. Nie znam jeszcze mapek, nie mam dobrych czołgów (defender, IS-3A/IS-3) przydatnych do przepychania flanki przeciwnika.
To porównanie to oszustwo, o kant dupę można to rozbić. Dajcie porównanie ile dostawało się pkt. za osiągnięcie stopni wojskowych z 2018 i 2019r. Teraz znacznie więcej trzeba poświęcić czasu na gre niż poprzednio. Tak naprawdę to grając całą dobe 24h, można nie osiągnąć 30 poziomu.
Yyyyy lol, to chyba robisz po 1k dmg, zeby grajac po 24h przez 7dni nie wbic tego. Zgoda, ze jak ktos bedzie chcial od razu wbic 3lvl prestizu to bedzie wymagajace ale 1? Spokojnie 7dni wystarczy. Ja wczoraj gralem 2h i mam 8 poziom.
Wymagania wzrosly owszem ale chyba tylko latwowierny bobek myslal, ze przy zwiekszonych nagrodach WG nie zwiekszy wymagan pkt na poziom 30
No tal, ale sa tacy co jak maja kupic to zle bo bida, jak moga wygrac to zle bo sie spocic trzeba. Najlepiej siedziec na kanapie i narzekac
zobacz sobie ile zrobiles pkt do 8 a co jest dalej i weź się nie ośmieszaj
Po 2h gry? Lol, sam sie nie osmieszaj. Chcesz grajac 2 razy w miesiacu po 3h zdobyc czolgi?
Po 2h grania? Sam się ogarnij i nie ośmieszaj. Co byś chciał? Grać 2 razy w miesiącu po 3h i zdobyć czołgi, obligacje i złoto? Idiota
Trzeba poświęcić więcej czasu na gre bo są lepsze nagrody. Proste ? Proste.
Ale widze, że niektórzy, gdyby dostali czolg premium za free to i tak by mieli żal ****…
z bonusem z klanu i bonusem +50% spokojnie robi się 600 000 sporo ale wydaje mi się że lepiej się zarabiało bo wcześniej wpadało tyle bez bonusu z klanu raz nawet udało mi się wbić 850 000 na bitwie a teraz to trzeba być dechą
Tez mi sie wydaje, ze zarobki sa troche slabsze. Ok, na szczescie WG i tak zostawilo je na niezlym poziomie ale bez bonusow klanowych (gram solo) tylko z kontem premium grajac premkami mam wrazenie, ze ostatnio mozna bylo wyciagac po 100k na bitwe wiecej
Dla mnie jedyna okazja do zdobycia dobrej premki 8 poziomu STA-2 bo nigdy nie place za gre. Wbije sie dosyc latwo na pewno mniej no lifenia niz na maratonach.
Policz sobie – jednak trzeba sporo pograć: potrzebujesz do listopada mieć 122 bitwy zakończone poziomem generała lub prawie 2 razy tyle ze stopniem kapitana. A masz tylko 10 tygodni grania.
Czyli średnio prawie 2 bitwy dziennie jeśli jesteś generałem w każdej (prawie 1 godzinę grania) lub prawie 4 bitwy jeśli kończysz jako kapitan (prawie 2h grania). A to tylko najtańszy czołg. Ten IX tier dostaną tylko noolajfy
Moim zdaniem w trybie tym liczy sie tylko Alfa i dpm. Dlatego scorpion G robi zajebistą robotę. Gram też ruską 130 tez jest ok. Progetto też jest ok. Tryb jest ok. wieczorem graja wszyscy więc jest dużo trudniej o dobra gre. Zarobki są bardzo dobre. Nie macie klanu, nic nie szkodzi, tu zarobicie tak samo jak na twierdzy z odpalonymi dopałkami.
Pozdrawiam wszystkich malkontentów. Poszukajcie sobie innego hobby, nie psujcie innym zabawy z gry.
PS
Tak to tylko zabawa i nic więcej.
Poki co najlepiej mi sie gra spagetto i o dziwo kanjagdpanzerem 105. Mobilnosc to podstawa. O dziwo skorpionem mi slabo idzie. A w koncowej fazie gry czy to atak czy obrona przerzucam sie na ht, najlepiej z magazynkiem. Srednio jak ktos pisal 200k na czystko wychodzi. Kilka rundek wczoraj wieczorem pyknalem (od 21 do polnocy) i 12 poziom wpadl. A maksymalnir poziom majora mialem… Najwazniejsze, ze czy zwyciestwo czy porazka to zarabia sie no i gra sie bardzo fajnie.
ale przeciez na twierdzy nie dzialaja rezerwy oaobiste
klan ma swoje rezerwy
Zagrałem wczoraj dwie bitwy FL.
Pierwsza zapoznawcza z mapą, rozjazdami, zachowaniem graczy, i obserwacją jakie czołgi są przydatne z tych jakie mam do tego trybu.
Uśmiejecie się gdy Wam napiszę, czym mi się najlepiej grało. 😛
Przygotowałem taki zestaw pojazdów:
T-34-100FL, CykaPershing, FCM50T, IS-3 (drzewkowy), VK45.02P, i pejsaty Sherman (Rovaliże, czy jakoś tak).
Absolutnie najlepiej grało mi się tym ostatnim 😀
A tryb taki sobie. W sumie można pograć wieczorami, gdy na randomku panuje małpi gaj. 😛
Tam najlepiej jechać magazynkowcem zauważyliście że dużo tam spagetto jeździ? Ja wjeżdżam tam is3a lub amx50 100 i robię rzeź super sprawa
Zauwazylrm jeszcze, ze zwykle ht (bez magazynka) maja tam bardzo ciezko. Defendery, lwy, czy isy praktycznie schodza zaraz po wykryciu. Wyjechalrm vk100p jeden strzal oddalem i garaz. To samo ze 112. Mobilnosc w tym trybie to podstawa. Spagetto miazdzy system w tym trybie
Magazynkowce (50-100, Lorka i Sonia nie mam Progetto:/) do tego Skorpion G i na obronę dział LT-432 (czy jak mu tam) robią robotę. Mobilność + magazynek. Pancerz tu nie ma znaczenia
W pewnych sytuacjach moj Strv S1 tez spisuje sie swietnie, ale podkreslam. Zalezy od sytuacji. Wczoraj np. Snajpiac jak moja druzyna przejmowala baze D pomoglem im zdjac tych, co chcieli zresetowac kapa, rzucalem naloty i artylerie i zrobilem 6k dmg stojac w miejscu, ale najwiecej gram makaronni mammma miiia
ciekawe że przepycham Karnawałem i Patriotem te śmieszne magazynkowce jak kret toaletę i nawet złote pigułki im nie pomagają..
wilczku Jak czytam takie komentarze to się śmieję… Co i komu chcesz udowodnić? Na prawdę to nie jest miejsce żeby szczycić się pracą w wydziale kanalizacji. 😝
Do Bieds. Wypowiedz siersciucha to typowy przyklad osoby typu kozak w necie, … W swiecie. Gosc leczy kompleksy i mysli, ze komus tym zaimponuje. Typ osoby co poza kompem zycia nie ma. W szkole mu nie idzie. Byc moze praca kiepska. Dziewczyny/zony brak… To probuje zaimponowac innym glupimi tekstami
Nie narzekam ani na pracę, ani na życie towarzyskie ;-)) w grę gram od wielkiego dzwonu, za to Twoje daleko idące wnioski i wyobrażenia świadczą o tym że Ty chyba po filozofii jesteś.
p.s brak „Nazwy” świadczy o Twojej wysokiej samoocenie ;-))
może ktoś napisać od którego poziomu są jakieś rezerwy osobiste ? bo jestem na 15 i ciagle to samo czyli 50-60k i jakieś tam apteczki ..
Masz w kliencie gry. Lista nagrod za poszczegolne poziomy lacznie z iloscia zlota i obligacji na zdobytych poziomach prestizu.
Grałem wczoraj rano pierwsza bitwa wygrana obrona, druga bitwa atak 11k dmg głównie is3-a i t54 mod 1 luźno 200k na czysto, bez problemu wejście do bitwy tylko gracze jacyś słabi…
W ciągu 2 bitew 5 poziom z nadwyżką wskoczył, mapy całkiem spoko, za dużo zbyt dobrych i zbyt słabych graczy na raz, powinno być bardziej równomiernie A jest tak o, a poza tym bardzo spoko tryb, bardzo mi się podoba, zna ktoś tajemniczy 9 tier?
to pewnie będzie t-62m
PORAŻKA wydałem 1300 golda na 2 czołgi .
Zagrałem wczoraj 4 razy bo do bitwy ni chu..ja nie idzie się dorwać.
Popełniłem ten błąd z goldem ostatni raz.
Tryb nie grywalny . Syf syf syf jak zwykle w wydaniu WG
Straciłeś golda xD
Idzie się dorwać tylko musisz klikać na ,,BITWA ” kilka razy do skutku aż wejdziesz.
Hahaha , no pieknie. Czyli wg JAK ZWYKLE nie zrobilo w strone graczu uklony tylko kolejny raz zagrali po swojemu.
Kolejka pelna, trzeba spamowac bitwa i liczyc na szczescie zeby w ogole zagrac.
Zysk znerfiony az do podlogi, za 9 k obrazek premka dostajesz 150 k po 25 min.. w tym czasie zagralbym 3 randomy zarabiajac po 100 k na kazdym, Nie trudno policzyc jak wg broni graczy przed nadmiernymi zyskami.
Tryb zapelniany przez małpy farmiące dmg zamiast grać pod objective. Juz na poczatku wszystko na flanke i czeka tylko tylko czeka az cos sie pojawi, nikogo nie interesuje zgranie czy wygrana. I to jedyny plus, jak ktos gra pod poziomy LF i prestizu to przynajmniej nie ma znaczenia czy wygra czy przegra. ALe i tu wg musial utrudnic.. 30500 pkt ??? Za majora czyli jest bodaj 900..to naprawde jest jak maraton tylko ze znerfionymi zarobkami.
Nie wiem jak ty grasz, ale ja wbijam od 250-350 tys. netto na jednej bitwie. Konto premium + rezerwy osobiste i gram tylko premkami na standardowej ammo.
a widzisz, nie odpalam rezerw i przy okazji expie jedna 8.
Dokładnie, jakbyś grał tak „dobrze” jak w randomie przy 100k kredek na bitwe to byś więcej zarobił niż te 150. Chyba że jesteś złoty bolek.
I jeszcze mi powiedzcie ze musze grac do wrzesnia zeby zdobyc ta tajemnicza 9
Tak, ale tylko tydzień w każdym miesiącu. Wystarczy poświęcić 6-8 godzin dziennie i powinniście dać radę. Nagroda jest naprawdę atrakcyjna, choć jeszcze nie mogę powiedzieć co to będzie, bo nie wiem. W razie pytań zapraszam na forum na PM.
Tylko XD
Są jeszcze ludzie, którzy chcą mieć życie, a nie siedzieć non stop, przez 8 godzin dziennie przy komputerze 😂
6-8 godzin dziennie 😎 Ja czasami jak 2-godzinną rezerwę odpalę to ledwo doczekam końca. Życie poza piwnicą jest takie piękne… 😉
Chyba was pogrzmiło w tym Wargaymingu do reszty… 6 godzin dziennie? A zdajecie sobie sprawę że takim postępowaniem dajecie po pysku z liścia normalnym graczom? Maratony były o tyle lepsze że można było sobie za spokojnie w ciągu miesiąca ugrać z 40-50% zniżki na czołg (który i tak był potem dostępny w sklepie za PLNy). A tu „Frontaline mode exclusive tank(s)” (bo spodziewam się że ta IX również nie będzie dostępna poza FL, nigdy nie było tego tieru sprzedawanego w sklepie). 27 pkt prestiżu to granie we wszystkie miesiące tego trybu. Może jakichś gimbusów których mama utrzymuje albo no-life’ów złapiecie ale są też „normalni” gracze któzy też by chcieli zdobyć te pojazdy (po np. są kolekcjonerami wirtualnego żelastwa w garażu). Zmniejszcie liczbę pkt. wymaganych do zdobycia aby kupić te czołgi (ew. zmniejszczie ilość XP potrzebnego do wbicia kolejnego tieru) albo wydłużcie sesje do np. 2 tyg. aby dać graczom trochę „marginesu”, aby odetchnać. Tym grind’owym trybem w dłuższej perspektywie tylko zniechęcicie do powrotu, jak to mówią „nie ma pracownika z niewolnika” to samo dotyczy gracza, jeśli będziesz grał ze świadomością że jesteś zmuszany to wielu pieprznie klawiaturą o ścianę i zrezygnuje.
I dziwicie sie, że wam gracze znikają. Wystarczy 6-8 godzin dziennie. Policzmy: 7x7x10=490. Doba ma 24 godziny, ale człowiek musi spać, więc założmy, że dzień trwa 16. 490/16=30,625. 30 dni. Pełny miesiąc. Za 200 zł. GLHF.
„Wystarczy poświęcić 6-8 godzin dziennie i powinniście dać radę.”
Sorry, ale zdarza Ci się czytać to co piszesz ?
To dla kogo jest ten tryb ? Bo raczej nie dla normalnych ludzi, którzy robią coś prócz grania i spania.
A dzieciaki mówiące mamie, że są w tym tygodniu bardzo chore i ludzie bez dochodów raczej gry nie utrzymają.
Gratulacje dla WG, po 2 grach już wiem, że zlewam całoroczne wydarzenie – BRAWO !
Was tam w tym WG już całkiem pomigało. To wy macie być w robocie 8 godzin a nie gracze. Kolejny event dla dzieci na feriach albo no life’ów. Ja dziękuję za taki grind.
Wszystko ok, ale Wg nie przewidziało ile jest 8mek.. Wejść się nie da bo kolejka pełna, dali możliwość nagród ale nie dali możliwości realizacji blokując wejście. Server pełny spróbuj później… I tak 10 minut klikania „bitwa” wchodzisz do kolejki, czekasz.. Wyrzuca z czasu oczekiwania bo przekroczono…i sytuacja się powtarza… Klikanie bitwa.. Kolejka.. Na 4 h wczoraj zagrałem 4 razy bo reszta czasu w hangarze… Dramat…
Cała ta nowa linia frontu o kant **** rozbić, dali jakiś cień szans na nagrody a żeby je zdobyć to trzeba będzie grać po kilka godzin dziennie i to niewiadomo jak dobrze, jak w maratonach, ale na jednej szybko nudzącej sie mapie
Bardzo spoko się gra jak się umie grać…Mam czołg na każdą okazję, medy ciężkie, niszczarki all i dobieram pod sytuacje, bardzo fajne polecam nauczyć się grać, is3-a robi tam rzeź
M300 ja pytole ale z ciebie rzeznik .