Przegląd aktualizacji 1.3

Bin4r

Gracz World of Tanks od 2014 roku. Gram, bo jestem pasjonatem i wiem, że większość graczy w WoT to pasjonaci. Niech nasza gra będzie bardziej taktyczna i przemyślana. Trudniejsza, ale mniej irytująca – a przez to bardziej satysfakcjonująca. Postawmy na miodność!

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

11 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
artipl76

Witam,
Dawno, dawno temu w aktualizacji 8.4 wprowadzono namiastkę stabilizacji armaty we wszystkich pojazdach, co spowodowało ze gra będąca symulacją z elementami zręcznościowymi zamieniła się w zwykłą strzelankę, w której przewagę mają pojazdy mało celne ale szybkostrzelne. Jadą na pełnym gazie i walą bez celowania… Jeden przykład: Wielokrotnie miałem przypadek samotnego starcia E100 z np Batem albo TVP, w którym pomimo powolnego przeładowania, wsadzam mu dwa pociski za 750 dmg i przegrywam bo niestety przeciwnik na pełnym gazie trafia mi w dolna płytę, objeżdża mnie i po walce… Gdyby taki pojazd musiał przycelować to nigdy by nie wyjechał na czołg ciężki od czoła… Gra miała zawsze wady i będzie miała, nie będzie nigdy idealna, ale wg mnie to jest przyczyna powolnego upadku – strzelanka, gra zręcznościowa…. Podobnie jest na niskich tierach – pojazdy z szybkostrzelnymi armatami kiedyś nie trafiłyby żadnego pocisku podczas jazdy, a teraz wszyscy wiedzą jak to wygląda…

Michał

Z waszych wypowiedzi najbardziej podoba mi się Pan 5 zł.

Anonimowo

podsumujmy
– buff do nagród, który powinien pójść wcześniej, razem z buffek czołgów z drzewka (patrzę na ciebie T-55A)
– nowe możliwości do naklejek
– nowa mapa (Hinterlands w DA:Inkwizycja przetłumaczyli jako “Zaziemie”, tu jako “Zaplecze”, a faktycznie oznacza to “ziemie leżące w głąb kraju)
– buff północy Himla, na Zatoce rybackiej łatwiej będzie dojechać do miasta, poza tym wycięli kilka krzaków, Pilzno dostało trochę małych budynków i poprzesuwali teren, na Linii Manerhaima poprzesuwali kilka górek

taki patch to właściwie w hotfixie można zmieścić, a już na pewno nie w patchu świątecznym, gdzie w grach najwięcej się dzieje
zmarnowali kolejną szansę na przyciągnięcie graczy, ale przynajmniej dali Defendera w puszkach
(a to sprawi, że odejdą kolejni gracze niezadowoleni z wysypu E-25, Lefhów i Defenderów/Isów-3a na randomie 😀 )

uups

Oto prawdziwy powód dlaczego WoT zdycha – zrobili zmiany na mapach, żeby kampienie było jeszcze łatwiejsze.

Tego właśnie w WoT nie cierpię. Biorę jakiegoś HT-ka, pcham natarcie, robię dmg i sam dostaję obrażenia, po czym podjeżdżam na bazę przeciwnika z resztką HP i co ? Full HP tedek w krzaku rozpierd….. wszystko na jeden strzał. Game over. Kamper się cieszy, że zrobił 3 fragi i 1000 dmg ale wygrał bitwę.

Nie wiem czemu WG tego nie widzi (???) Zrobili przecież WoWs gdzie taki styl jest pięknie wyeliminowany. Kampisz=nie zdobywasz baz i nie masz punktów. Możesz walić tysiące dmg ale przeciwnik i tak wygra na punkty. W WoT – nie. najlepszy sposób na grę to kupić SkorpionaG i stać w krzaku przy bazie całą bitwę. Po 100 bitwach i tak będzie w pytę zarobiony.

sruups

niesamowita historia

Zagnansk1986

Urzekło mnie Twoje spojrzenie na bujną roślinność Paryża, czy 70% podobnych map.

Zbychu

Jak dla mnie zdycha przez kilka rzeczy. Po pierwsze nie wytrzymuje konkurencji innych gier f2p, które są dużo przyjaźniejsze dla użytkownika. Drugim powodem jest zbyt mały przyrost nowych graczy i to na samo życzenie wg, bo powiedzmy sobie szczerze, że nie jest to gra przyjazna nowym graczom. Nawet po ukończeniu unitarki każcie pomidorkowi expić niskie tiery z ujowymi załogami i brakiem wiedzy gdzie jechać, jakich czołgów i linni unikać na start itp. Dajmy na to taki 5zł zrobi filmik o super conqu i powie że jest to jeden z najlepszych czołgów, ale słowem się nie odezwie o całej linii i o tym że w rekach pomidora który nie wie gdzie jechać i w jakie elemnty czołgu przeciwnika celować jest to crap którego należy unikać. Trzecia sprawa to bitwy i ich „zróżnicowanie” które po jakimś czasie się po prostu nudzi. Dali wielkie bitwy ale gdzie linia frontu i nowe tryby ? Nie wiem może battle royal, może bitwy historyczne albo coś na kształt kampani z ps4. Jest jeszcze sprawa mm i gold ammo. Robisz se linie „super ciężkich” ktore są tylko darmowym damagem dla przeciwnika z full goldem i trzech art przeciwnika. No i jest jeszcze sprawa która mnie ostatnio najbardziej irytuje: zalew czołgów premium. Zamist dawać nowe dychy i linie (powiedzmy sobie szczerze 70% czołgów i tak nie jest historycznych) to oni gadają że nie mają kandydatów na wysokie tiery. Jakby nie mogli zrobić czołgów od podstaw tak jak jest w linii czeskiej, japońskiej, francuskiej, polskiej, włoskiej i części innych krajów. Wot staje się grą dla doświadczonych graczy walących goldem na prawo i lewo i najgorze jest to że wg nic z tym nie robi

stud3nt

Nie chce mi się rozpisywać, więc wymienię krótko powody zdychu gry:
– przesadzona złota amunicja;
– totalnie rozwalony balans i MM;
– potężnie wpieniająca artyleria i magazynki;
– za dużo maszyn premium – i nadal na siłę pchają kolejne!
– mało grywalne niskie tiery – bitwy są zbyt szybkie i zbyt brutalne;
– kolejne OP maszyny: SC, WZ 111 5A, Type 5, Ob 268v4;
– coraz bardziej nahalne próby wyciągania kasy (np. ostatnie 3 maratony);

nibrocsonituR

1. Zgadzam się
2. Zgadzam się
3. Artyleria była jest i będzie. Pogódź się z tym.
4. Nie widzę w tym nic złego. Tym więcej różnych maszyn tym lepiej. A czy będę to Premki czy Drzewkowe nie ma to dla mnie różnicy.
5. Zbyt brutalne? Co przez to rozumiesz? Bo śmiesznie to brzmi. Widziałeś gdzieś tam na symbol PEGI 18?
6. Zgodzę się tylko po części. To nie są OP maszynki tylko “wyciągacze kredytów” ze strony gracza prowadzącego te pojazdy i gracza który przeciwko nim gra.
7. Nie zgodzę się. Nikt nie karze Ci wydawać na pojazdy z Maratonów pieniędzy. Maratony ostatnio są tak skonstruowane że możesz sobie tą sumie zbić. W moim przypadku nie wydałem więcej niż lekko ponad 25 zł na każdy z tych pojazdów.
Etapy były bez problemu do ugrania.

Tyle w temacie.

Anonimowo

co do 5. to bitwy na lolkach trwają sekundy, wszędzie chaos, wolne pojazdy nie robią nic, kto ma trolla ten wygrywa, chyba że przeciwnik ma magazynek, zero taktyki, są pojazdy mocno przesadzone, albo zwyczajnie niegrywalne
nowy gracz wchodzi do takiej bitwy, nie wie co się dzieje i o ile nie doczłapie się do 5-6 tierów, to odinstaluje grę szybciej niż 5zł przyjmuje do klanu

niskie tiery to zupełnie inna gra, patologia wotowa, a do tego kompletnie nie ruszana od 3 lat, kiedy to najbardziej rakowy pojazd mm – t18 został znerfiony
dokładają kolejne drzewka, kolejne niskie tiery, a wszystko wygląda jakby do morza rdzy dorzucali nowego złomu

Daro

Bitwy na niskich tierach słabo oddają ogólną mechanikę tej gry. Prawda jest taka, że rozwarstwienie na czołgi OP i słabe jest tam jeszcze większe niż na tierach wyższych. Czołgi niskiego poziomu mają tak mało HP, że śmierć przychodzi po otrzymaniu 2-3 trafień. Jeżeli przeciwnik wyszkoli sobie załogę na 100% i ma jeszcze jakies perki na 100 % to grając Matildą, Luchsem, M2 Medium i tym podobnymi OP tankami wyrzyna drużyne przeciwnika albo wcale niewyspotowany, albo tak, że nie mogą go przebić. Jak wyskoczą na Ciebie dwa Luchsy w plutonie to schodzisz w jakieś 2 sekundy, nawet nie wspominam już o PZ1C z magazynkiem zdolnym rozwalic dwa czołgi na raz. Gra na niskim poziomie to dla wielu frustracja – nie masz załogi, czołgi są crapowe, gdy popełnisz błąd giniesz zanim masz szansę się ogarnąć. Jest wiele czołgów niszczących inne dosłownie na jeden strzał trollem. To pewnie nazywa “brutalną” grą.