Analiza filmu „Zasłużona nagroda”

Przecież to jest Eater…fiolet.
Fiolety przeważnie używają full gold albo mają tzw „Odruch dwójki” to taka jednostka chorobowa. Całkiem fajna ale najczęściej zbędna. Wszak o staty trzeba dbać. Nie mogą tracić czasu na odbijanie się. Umiejętności trzeba przecież odpowiednio boostować. 😉
Ktoś powie że „przecież ta amunicja jest dostępna dla każdego!”. Owszem jest! Ale też jest lepsza, większa penetracja=większa szansa na zadanie dmg (szczególnie gdy jest to pocisk APCR a nie HEAT. Plus moje ulubione skilowe gold HE. Czujesz po nich skilla i umiejętności ich użytkownika ah!) To jest logiczne i proste jak konstrukcja cepa.
Tak wygląda ekonomiczny, kulawy system ekonomi w tej grze.
Jest to boost do umiejętności. Po co szukać po modelach czołgów ich słabych punktów? Po co się ich uczyć? Po co na to w ogóle tracić czas? Po co te tank.gg? Gold APCR, autoaim i jedziesz z randomami a potem wchodzisz na noobmeter albo pochodne sprawdzasz legitny wykresik i myjesz potem ręce bo mogę być jak co wieczór mokre. 😉
Tak to w dzisiejszym WoT wygląda. Grunt by wykres nie spadał. Przecież każdy ding (szczególnie z golda) to kolejna kropla potu i zgrzyt szczęki, starte szkliwo zębów, narażenie się na koszty u dentysty. Wiesz trzeba dbać o zdrowie swoje.
Albo zaakceptujesz ten stan rzeczy w tej grze i jej ekonomie albo niestety uninstal. Ale ludzie tylko psioczą i straszą że tak zrobią a potem i tak grają. Dlatego ta gra wygląda jak wygląda.
I mówi błękit z ogólnego i nieprzerwany fiolet 30 dni bez żadnego resetu od ponad 2012 od VIIIt wzwyż.
Tego typu starzy gracze są prawdziwymi fioletami tej gry i zawsze nimi byli.
Nie jesiotry ze starym kontem i 3-5k bitew pompowanych gold pestkami grindowych drzewek.
Jak mi przychodzi rekrutować do klanu i patrzę na wykaz statystyk i widzę fioleta resecika z kontem od paru lat to mówię grzeczne…won. Nowy styl resecików czyli zakładanie nowego konta też w to się wlicza…nowa moda pseudo sprytnych dzieciaczków.
Ale nie ma tak łatwo dzieciaczki. 😉
Wolę więc cucumbera z ogólnego, błękita i fioleta z 30 dni, starym kontem i liczbą 30-40k bitew bo wiem że to weteran, zna tą mechanikę, mapy na wskroś, ma odruchy, nie pluje się na TS bądź Discordzie że mu nie idzie bo przyzwyczajony jest do kurestwa tej gry i poprawia z nawiązko i kończy w końcu delikwenta często i nie używając krzty gold.
Piane toczy z pyska pseudo fiolet gdy go wykańcza taki gość a na wykazie dmg grama żółci nie widzi. To jest widok radujący serce. Pseudo boostowany fiolet którego krew zalewa, wykończony standardowym ciurkiem pestek.
I to są prawdziwe fiolety tej gry. To są fakty, niewygodne fakty o których się nie mówi ale każdy o tym wie.
Dzisiejszy WoT to owczy pęd dzieciaczków. Gra ze spaczoną ekonomią i programami typu xvm która toczy tą grę jak rak (arty przy tym to przeziębienie). XVM pfff…to jest kwintesencja. Świetna motyw do napędzania współzawodnictwa (bo tym ta gra jest. świetne pvp) ale program zarazem w chory zaprojektowany, napędzający owczy pęd i diabelną toksyczność i segregacje graczy.
To jest jest dzisiejszy WoT. Gold i kolorki.
Albo to się zaakceptuje albo unistal.
Życzę by takich ludzi psioczących, marudzących i krzyczących że już grać nie będą, unistal itd faktycznie było więcej! Jak najwięcej! Ludzie zróbcie to w końcu! Zamiast napisać rage komentarz i po godzince wrócić do gry. Naprawdę pragnę z całego serca aby faktycznie byli tacy ludzie którzy by to faktycznie zrobili i już do tej gry nie wracali.
Wtedy WG by dostało kociokwiku, zimnego kubła wody i ta gra naprawdę była by lepsza.
Ale od gadania i pisania komentów a potem powrotu do gry nic się nie bierze. Nic się nie zmieni.
Także albo graj i milcz, zaakceptuj jak jest albo faktycznie pozbądź się tej gry ze swego komputera.
Gdy będzie takich jak ty więcej to WG faktycznie się zmieni.

Ale strzeliłem niepotrzebną tyradę którą i tak połowa tych jesiotrów z tego portalu nie przeczyta bo to gówniarzeria która alergicznie reaguje na jakąkolwiek większą ścianę tekstu do przyswojeni i wolą łykać tą papkę od pajaca z kuchni czy też grubego i brzydkiego.
Boże! Niech trafią się przynajmniej w tej menażerii jakieś rozumne ludzie. Pewnie jacyś są…pozdrawiam ich!