World of Tanks – Czołgi adwentowe #2
Przez cały okres kalendarza adwentowego będziemy was wspierać przy wybieraniu czołgów premium. Dzisiaj pod lupę trafia jeden ze starszych czołgów premium. Koreański Patton, bo o nim mowa, to całkiem przyjemny amerykański czołg średni 8 tieru. Osobiście uważam, że jest jednym z przyjemniejszych czołgów tego poziomu. Łączy on w sobie cechy dobrego meda wsparcia i „zarabiaczki”. Jest niemal identyczny z M26 Pershing, chociaż dumnie zwie się Pattonem. Wprawieni w boju, naprawdę będziemy w stanie przechylać w tym czołgu szalę zwycięstwa na swoją stronę. Zobaczmy jednak, co wyjdzie z tego elaboratu.
RYS HISTORYCZNY
Podobnie do innych czołgów amerykańskich walczących w Korei, czołgi M46 miały malowanie tygrysa (Tiger Face).
SKĄD WZIĄĆ TEN CZOŁG?
Jest on dziś dostępny w ramach oferty z kalendarza adwentowego, o której wspominaliśmy tutaj.
MODEL CZOŁGU
Po kliknięciu w zdjęcie wyskakuje okienko z fotkami w dużym rozmiarze.
PARAMETRY
Porównanie postanowiłem zawęzić do jednej maszyny, jaką jest M26 Pershing, który najbardziej przypomina bohatera dzisiejszego wpisu. Nie chciałem porównywać Koreańskiego Pattona z jego odpowiednikiem, którego możemy spotkać na IX tierze (M46 Patton), ponieważ jest to bezcelowe. Tak samo trudno szukać porównań względem Super Pershinga, ponieważ SP ma preferencyjne losowanie, stąd też rozbieżność w parametrach byłaby od razu zauważalna. Tak więc zobaczmy porównanie:
Co rzuca się w oczy?
GRYWALNOŚĆ
Mimo, iż wydaje się łatwy w prowadzeniu, początkującemu graczowi może sprawić nie lada problemów. Trzeba naprawdę umieć wykorzystać jego atuty, czyli niezłą mobilność, celność i zasięg widzenia naraz. Zacznijmy najpierw od mobilności. Maksymalna prędkość wynosi 48 km/h. W połączeniu z naprawdę niezłym przyspieszeniem maszyna prezentuje naprawdę dobrą dynamikę. Pancerz – jak to na meda przystało – jest bardzo przeciętny. Najbardziej zabawna jest kwestia pancerza wieży, który czasem potrafi wpuszczać strzały od byle lighta, a czasem przyjmuje za zero strzały z BL-9, czy nawet 17 cm Paka. Nie możemy niestety zbytnio polegać na części opancerzenia jaką jest wieża, choć często sugeruje nam to bardzo dobra depresja działa. Nasza maksymalna prędkość niestety nie pozwoli nam na efektywne taranowanie przeciwnika, dlatego najważniejszą rolą Pattona KR na polu bitwy jest wsparcie polegające na regularnym uszczuplaniu wrogiego arsenału i denerwowania wrogów częstymi, szybko i precyzyjnie wymierzonymi strzałami. Niezwykle celne w czasie jazdy działo daje możliwość wychylenia się i tak naprawdę bez dużego skupiania celownika oddanie strzału.
WALKA Z M46 PATTON KR
Przy spotkaniu tego Pattona nie ma się czego obawiać. Gra na wieżę mu nie pomoże, ponieważ ma ona (znaczy wieża, nie gra!) tylko 100 mm pancerza na przedzie, także prawie każdy czołg jest w stanie ją przebić. Podobnie jest z kadłubem czołgu, choć lekkie skątowanie czasami pomaga, pozwalając cokolwiek odbić. Każde inne ustawienie czołgu często premiowane jest padnięciem silnika bądź podpaleniem, które szybko redukuje HP, a z kolei cieszy mordkę każdego przeciwnika. Za odbity i pochłonięty dmg tego czołgu należało będzie raczej winić operatora czołgu przeciwnika, niż chwalić swój pancerz.
PODSUMOWANIE
Słowem podsumowania… Czy warto kupić M46 Patton KR? Według mnie warto. Ktoś powie: „Co Ty bredzisz?! Przecież to kupsko!”, z kolei komu innemu czołg przypadnie do gustu. Jest to uniwersalny, konkretny pojazd. Zawsze będą rozbieżne zdania na temat każdego czołgu, lecz maszynka w mojej subiektywnej ocenie jest naprawdę fajna i da się ją opanować, jak każdy czołg. Nie dość, że samo malowanie jest całkiem fajnie, to na dodatek czołg naprawdę nieźle zarabia. Sądzę, że może stanąć u boku Jadzi 88. Patton czasem wybacza nam nasze błędy i daje szanse poprawy. Polecam go i radzę nie lekceważyć, kiedy będzie po przeciwnej stronie. 😉 (I nikt mi nie płacił za wystawienie pochlebnej opinii! ;< )
poza Wargaming, jedynym słusznym dostawcą czołgów premium!
Standardowo na koniec krótki filmik i bitwa pokazowa 🙂 :
Po kliknięciu w zdjęcie wyskakuje okienko z fotkami w dużym rozmiarze.
A gdzie porównanie z T25 Pilot1, nie ma bo pilot jest lepszy no i był do zdobycia za czas przy kompie a nie kasiorkę . Nie wprowadzajcie ludzi w błąd no chyba że ta strona jest związana z marketingiem WG
Też sądzę, że do porównania powinien być dodany T25 Pilot
Panie Binar, pancerz na wieży ma w niektórych miejscach nawet 200 mm grubości więc to wcale nie tak źle. Zasługa jest to jarzma które przykrywa około 90% całego przodu wieży. W niektórych malutkich miejscach ma dzięki skątowanemu pancerzowi nawet 300mm i to w połączeniu ze Spaced Armor (stąd pewnie ten okolicznościowy rykoszet od Jagd E100 i pewnie czasami od HEATów wyższych tierów). Problemem są miejsca które jarzmo nie przykrywa poniewaz jest tam około 150-170mm efektywnego pancerza. W każdym razie właśnie na wieże powinno się grać w tym pojeździe, szczególnie że sama wieża nie jest duża a działo ma 10 stopni depresji. Coś tam powinno odbijać szczególnie od niższych poziomów oraz nawet innych ósemek. Niestety obecny MM powoduje częste losowania na X tier a tam już raczej pancerzem wieży nie pogramy. Wciąż jednak 390 metrów bazowego zasięgu to nie tak źle i możemy trochę samą wieżą pospotować zza górek czy wydm przy losowaniu +2.