Co dalej z KV-5?

Czołgi Premium z ograniczonym MM (+/- 1) są solą w oku Wargaming. Pojazdy te powoli są wycofywane ze sprzedaży, ale te, które ostały się w garażach, ciągle cieszą ich posiadaczy oraz irytują przeciwników.

Zazwyczaj deweloperzy starają się nie tykać tych pojazdów i nie zmieniać ich parametrów, jednak czasami jest to niemożliwe, gdyż pojazd taki jest po prostu zbyt przesadzony. Inna kwestią są powody sentymentalne i ten aspekt tyczy się właśnie czołgu KV-5.

KV-5 dostało ostatnio niewielkiego buffa w postaci zmiany parametrów pancerza. Czołg ten od początku był pojazdem, który został wprowadzony do gry, by odbijać obrażenia, nie je zadawać (lipna penetracja zmusza do gry na złocie). Jednocześnie pojazd ten stał się niemałym problemem dla deweloperów. Na tyle poważnym, że na jego temat głos zabrał sam Murazor.

Na pytanie o KV-5, Murazor stwierdził, że na pewno deweloperzy nie mogą nagle pogorszyć parametrów czołgu. Jest to związane ze złotą zasadą WG „nigdy nie cofamy buffów czołgom Premium”. Wiadomo jednak na pewno, że pojazd ten musi przejść jakieś zmiany.

Jaki jest więc sposób Murazora na rozwiązanie problemów z KV-5? Całkowite wycofanie czołgu z gry (tak jak stało się to z E25 czy Type 59), i zastąpienie go innym czołgiem Premium. Murazor zaznaczył, że WG nie cierpi z powodu braku koncepcji na nowe pojazdy Premium, zwłaszcza sowieckie. Jeżeli nawet tak by się stało, zawsze można sięgnąć w inny czas historyczny.

Jak potoczą się role radzieckiego ciężara? Czas pokaże…