World of Tanks – Czołgi adwentowe #10

Przez cały okres kalendarza adwentowego będziemy was wspierać przy wybieraniu czołgów premium. Dziś kolejny dzień z rzędu dostajemy pojazd do testów. Miałeś w swoim garażu T-44? Twoje ulubione działo to nie okropnie niecelna armata 122mm, tylko szybko skupiająca „setka”? T-44-100 (jak sama nazwa wskazuje) to niemal dokładnie to samo, z dodatkowymi kurtynami pancernymi z boku. Czy warto się nim zainteresować?

RYS HISTORYCZNY

Eksperymentalny czołg średni rozwijany w 1945 r. na bazie czołgu T-44. W przeciwieństwie do T-44, czołg T-44-100 odznaczał się 100-milimetrowym działem LB-1 montowanym w nowo zaprojektowanej wieży oraz osłonami bocznymi. Wyprodukowano tylko dwa pojazdy.

SKĄD WZIĄĆ TEN CZOŁG?
Jest on dziś dostępny w ramach oferty z kalendarza adwentowego, o której wspominaliśmy tutaj.

MODEL CZOŁGU

PARAMETRY

Bezpośrednim konkurentem jest wszystkim znany i (średnio) lubiany T-44,  z tym samym działem LB-1 :

Co rzuca się w oczy?

+ Bardzo dobry czas skupiania (2.11s)
+ Niezła Szybkostrzelność i DPM
+ Dobra Mobilność
+ Znacznie lepsze opory gruntu niż w T-44
+ Kurtyny boczne!!! <3 połykają HEATy, odbijają przy sidescrapie. Genialny wynalazek!

– Paskudna penetracja, niemal uniemożliwiające grę na X tierach (183mm, 235mm na pociskach premium APCR)
– Brak pancerza za wyjątkiem kurtyn przy sidescrapie
– Zauważalnie słabszy silnik niż w T-44, a co za tym idzie stosunek mocy do masy.
– Słaba celność.

♦ Waży mniej niż T-44 pomimo kurtyn bocznych, WTF. 🙂
♦ Kąty wychylenia działa w porządku, jednak bez szaleństwa
♦ Silnik podatny na uszkodzenia

GRYWALNOŚĆ

T-44-100 to typowy średni czołg wsparcia. Styl gry zmienia się diametralnie w zależności od matchmakingu. Jeśli walczymy w bitwie VIII tieru to – odpowiednio kątując i kryjąc miękką wieżę – możemy znaleźć dla siebie miejsce nawet w pierwszej linii, pod warunkiem, że jest gdzie ustawić sidescrap. Przyklejamy się przodem do ściany, wyjeżdżamy delikatnie boczkiem i czekamy na pociski wroga odbijające się od naszego pancerza. Pociski AP mają problem, pociski HEAT i odłamkowe po prostu nie działają dzięki ogromnej przestrzeni między kurtynami a pancerzem bocznym. Na wyższych tierach pancerz pozostawia wiele do życzenia, w sukurs przychodzi nam jednak zwinność tego czołgu. Strzelamy w papierowe czołgi z drugiej linii, nawet nie spoglądając na najcięższe pojazdy, po czym znajdujemy dziurę we wrażych szeregach, wbijamy się w nią i skutecznie punktujemy nieuważnych przeciwników. Bardzo przyjemna zabawa pod warunkiem, że RNG nam sprzyja. Dużą przeszkodą w walce jest słaba celność i penetracja działa LB-1, która utrudnia nam grę. Nasza gra powinna być dynamiczna, oparta o ciągły ruch. Nie warto ryzykować wymiany 1 za 1.

WALKA Z T-44-100

Wyjeżdżającego pod kątem T-44-100 nie bijemy w kadłub, a już zdecydowanie nie HEATami. Warto przycelować w wieżę, która powinna wpuścić nasz pocisk do środka bez większych problemów. Radziecki med zadaje jedynie 240 obrażeń na strzał, co sprawia, że wymiana strzał za strzał – szczególnie czołgami ciężkimi – jak najbardziej wchodzi w grę. Trzeba jednak uważać na nieprzeciętną mobilność nowej premki, która co wolniejsze maszyny objeżdża z palcem w lufie. W wilczych stadach z innymi mobilnymi medami T-44-100 potrafi być śmiertelnie niebezpieczne.

PODSUMOWANIE

Sprawa tutaj jest niezwykle prosta – jeśli lubicie T-44, to T-44-100 jest dla Was, oferując dodatkowo nieźle zwiększoną odporność na bokach. Na liście premek „do grania” w moim zestawieniu wyląduje daleko i nie stanie się nic, jeśli go nie będę miał. Zdecydowanie ta zabawka może się przydać do robienia misji osobistych, może mieć zastosowanie na Twierdzach w klanach korzystających z medów. Pojawi się też w końcu alternatywa dla ślamazarnego T-54 1st prototype, na której wyszkolimy załogi z ob.140 czy T-62a. W randomach wydaje się być niezwykle OP na top tierze i zdecydowanie nie domaga w dole stawki. Wiem, że to prawda uniwersalna, ale na tym czołgu jest znacznie bardziej odczuwalna.
T-44-100 zdecydowanie znajdzie w grze swoich zwolenników dzięki swojej dynamice. Pojawią się też przeciwnicy, dla których granicą nie do przejścia będzie niska penetracja i celność, uniemożliwiające nabijanie taniego dmg z krzaków gdzieś tam hen na trzeciej linii.