Sprawa nielegalnych modów na serwerze azjatyckim
Uwagę na to zwrócili nasi rosyjscy koledzy z WoT Express. W azjatyckim regionie World of Tanks, a konkretnie na stronie Douyu (chiński odpowiednik Twitcha), dzieją się dziwne rzeczy. W sekcji „czołgowej”, 8 na 10 streamerów World of Tanks korzysta z nielegalnych modyfikacji – co ciekawe, każdy z nich ma przynajmniej 500-1000 widzów. Wielu z wspomnianych graczy uwielbia modyfikację „Tundra”.
Chińczycy tego nie ukrywają, a czasami nawet chwalą się wysokimi wskaźnikami sesji.
Powyżej fragment jednego ze streamów. Pytanie tylko czy to, co „zabronione” jest dozwolone w azjatyckim regionie? Nawiasem mówiąc, niektórzy z nich mają konta prasowe. Wszystko za sprawą słabych wyników polityki Fair Play w tamtejszym regionie.
Miejmy nadzieję, że Wargaming szybko się zreflektuje. Jednocześnie przestrzegamy Was przed próbą instalacji takich modów u siebie. Są one NIELEGALNE, a ich używanie jest surowo karane przez WG. W najlepszym przypadku dostaniecie bana na czas określony. W najgorszym – tracicie swoje konto permanentnie. Przemyślcie, czy aby na pewno gra jest warta świeczki.
Po kliknięciu w zdjęcie wyskakuje okienko z fotkami w dużym rozmiarze.
via WoT Express
Jeśli ktoś regularnie kupuje konta premium oraz czołgi premium to wydaje mi się że jest nikłe podobieństwo że dostanie bana.Nie zabija się kury która znosi złote jaja.
a ja regularnie kupowałem i dostałem tygodniowego
’Wydaje mi się’ to słowo klucz. Gdy jeszcze były listy graczy zbanowanych (nieoficjalne oczywiście, ale miały swoje pokrycie w rzeczywistości) to jakoś można było tam znaleźć gości z sporą ilością czołgów premium.
Powiem tak
Podczas używania tego cheata gra wygląda świetnie, ale jednocześnie ułatwia to rozgrywkę
Rozwalił mnie komentarz gościa, który tutaj napisał, że każdy lepszy klan ma swoją paczkę modów i jak jej nie ściągnie to out z klanu… Udowodnij mi to chłopie, bo robisz z siebie idiotę i ignoranta do tego…
Albo gość nie zaczaił, że ktoś go robi w konia. Swego czasu też to w moim klanie powtarzali przy ludziach z zewnątrz.
Przypomniała mi się jeszcze pewna akcja po przyjęciu nowego gościa do klanu. Gościa, który na żartach się nie znał. Zagraliśmy z nim Twierdzę na 6 tierach. Dokładnie tylko jedną potyczkę na mapie z latarnią na górze (nie pamiętam nazwy mapy). Większość bitew tam toczyła się w tym samym miejscu, czyli przy wjeździe na wzniesienie. Zaczęliśmy żartować chwilę po starcie, gdy nie było szans dojechać do jakichkolwiek drzewek, płotków, etc., że przeciwnik łamie wszystko jak szalony. Nawet z nim bitwy nie dokończyliśmy, a wyszedł z klanu z dopiskiem „Nie gram z cziterami”.
Obejrzyj:
https://www.youtube.com/watch?v=wpeqepR4Kp0&t=593
Jak by mody wywalili to przypuszczam że albo większość przestała by grać albo by lecieli ładnie w dół, oj był by płacz straszny 😀 Dla mnie granie ba modach to generalnie pokazywanie swojej słabości i niemocy.
Obejrzyjcie multiego na streamie w drużynkach i doceńcie jego wiedzę i wyczucie na temat gry to może wtedy dotrze do niektórych, dlaczego jego klany są dobre.
multi to paź…
@Może i gadam głupoty..
Ciężko Ci jest wejść na kanał Multiego i znaleźć konkretny filmik jest trochę ich, co bronisz graczy z tego klanu i innych z top 20 bo myślisz że jak zwykle pomidor jakiś się wkurza bo nie umie grać i wszystkim zarzuca czity dlatego że przegrał.
Jedna sprawa po każdej ich bitwie niech wrzucą powtórki na: wotreplays.eu każdy gracz który brał udział, i na 100% daje sobie ręce uciąć że większość tego nie zrobi, a w tłumaczeniu będzie że mają wyłączone nagrywanie.(albo spadaj popłakać… itp. …..)
Kolejna sprawa jak często padają te same moduły i załoganci na potyczkach lub twierdzach to niech każda ze stron wrzuci powtórki też na: http://wotreplays.eu/ i w tedy będzie pewność że grają czysto.
Grałam dużo ESL-a i dalej mam zainstalowany ESL-Anticheat do tego trybu WG mogło zrobić program wychwytujący nie dozwolone mody a na zwykłe Randomy już nie ???
Przeczytaj ze zrozumieniem zanim zaczniesz pisać głupoty…
Ja kiedyś trafiłem na potyczkę z klanem GE-PL (jeden z lepszych polskich klanów) na mapie Murowanka – mieli sporo medów, to pojechali do lasu, nasze czołgi też były w tym samym miejscu co oni (również medy i 2 cieżkie), ale nie w tym rzecz – chodzi przede wszystkim o to, co się stało w ogniu walki między nami a nimi…i tu moje pytanie: Jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia ammoracka w 8-miu różnych maszynach w przedziale czasowym 4-7s…Brzmi znajomo ?
Najgorsze jest to, że ich klan wcale się nie kryje z używaniem aimbota na dowolnych rozgrywkach, zresztą korzysta z niego zapewne 80% ich graczy – a ci, co mieli z nimi potyczki, zapewne potwierdzą w/w fakt…
Sam pobrałem ten skrypt do rozgryzienia i znalazłem w pliku konfiguracyjnym ciekawy zapis dotyczący właśnie autocelowania bezpośrednio w magazyn amunicji, więc jak słyszę na potyczkach od kogoś z naszych, że dostał ammorack po pierwszym strzale, nawet stojąc frontem do oponenta…to sprawa jest już jasna !
O tym klanie szkoda pisać, za dużo było już wysłanych powtórek do WG w większości dopatrzyli się że mieli bardzo dużo strzałów i tak jak piszesz w ammorack za pierwszym razem ale to WG daje **** i nic z tym nie robi.
„Jakie jest prawdopodobieństwo uszkodzenia ammoracka w 8-miu różnych maszynach” Małe ale żaden aimbot nie zwiększy tego prawdopodobieństwa. Polecam przeczytać zasady gry i mechaniki zanim podniesiecie taki żałosny płacz.
Oczywiście że zwiększy, wystarczy, że aimbot cały czas będzie celował w moduł ammoracka, tak ciężko to zrozumieć?
Przy celowaniu w miejsce teoretycznego znajdowania się modułu istnieje szansa uszkodzenia go. Problemem jest że wiele pojazdów ma ammoracki, które często obrywają
Panie Anonim’owy – nie chciej doświadczyć tego, co my na tej mapie, poza tym jak oberwiesz od pomidora w biegu shota z uszkodzeniem ammo, gdzie następny jego strzał również uszkodzi ci ammo [jeśli go naprawiłeś] – to wspomnisz mój wpis tutaj i mam nadzieję, że ta sytuacja ZMUSI cię do zastanowienia się, czy koleś aby na pewno jest czysty…
Powyższa sytuacja na oryginalnym wotowskim autoaimie w zasadzie nie ma prawa zaistnieć, bo większość czołgów ammorack ma zwykle z tyłu wieży, a wotowski autoaim celuje w środek czołgu jadącego bokiem lub w dolną płytę jadącego od frontu…a raczej trudno jest doświadczyć czegoś tak niezwykłego, jak strzał na pełnej prędkości ze 100-150m centralnie w ammorack, bez użycia autoaima – na to po prostu nie ma czasu.
Przyjmijmy że aimbot celuje w ammoracka. Z 200m przy pełnej prędkości przykładowo medem celownik jest 5krotnie większy od pojazdu. Nie ma znaczenia czy masz aimbota jeżeli nie wiesz czy pocisk wgl trafi w pojazd. Ja wiem że każdą frustrację gry warto zwalać na czity ale używajmy rozsądku. Aimbot nie jest w stanie zagwarantować nawet trafienia w pojazd, co dopiero trafienia w moduł.
Nie wiem czy wiesz, ale radzieckie „naleśniki” są baaaardzo celne, szczególnie jak założysz stabilizator, zatem dla takiego Ob 140, 907 czy T62A strzał w pełnym pędzie z 200m w cel, to naprawdę nic trudnego – a z twojego posta wynika to, że nie masz pojęcia JAK DZIAŁA taki aimbot w ogniu walki, a druga sprawa : nie czytasz ze zrozumieniem…
Mój poprzedni wpis bardzo jasno ukazuje różnicę w działaniu obu autoaimów – ten wotowski ZAWSZE celuje bezpośrednio w środek czołgu (nieważne czy stoi, czy się porusza) – aimbot działa na takiej samej zasadzie, również celując bezpośrednio w czołg, ale TYLKO wtedy, gdy czołg oponenta stoi lub się obraca – natomiast, gdy tylko wrogi czołg rusza z miejsca, celownik aimbota (jeżeli czołg nadal jest namierzony) przesuwa się przed lub za wrogi czołg (w zależności od tego, czy jedzie on do przodu, czy się cofa) używając matematycznych obliczeń uwzględniających prędkość namierzonego pojazdu, w celu wyliczenia pozycji wyjściowej czołgu – i właśnie tym się różni od wotowskiego autoaima – celuje do czołgu z optymalnym kątem wyprzedzenia strzału, aby zmaksymalizować szansę trafienia…
Mam nadzieję, że teraz zrozumiesz w pełni o co biega.
Zakamuflowany cieniu… Nie czytasz ze zrozumieniem Pana Anonima (który ma 100% racji) i widać że nie masz pojęcia jak działa mechanika gry. Mam OBJ.140, myślę że gram nim zapewne lepiej niż ty(3 odznaki biegłości), i żaden Aimbot nie jest wstanie sprawić że oszukam RNG i trafię z 200 metrów za każdym razem w amunicję, jak by nie celował ten twój Aimbot to i tak nie ma znaczenia. Z takiej odległości i w ruchu to jest dobrze jak się w ogóle trafi w czołg z DMG, a celowanie w weak spoty?! Nie ma mowy, RNG nie oszukasz, aimbot nie poprawia celności tylko celuje za Ciebie w weak spoty i z wyprzedzeniem, nie sprawi że nagle zaczniesz każdemu trafiać w amunicję w ruchu z każdej odległości. Poczytaj trochę o RNG, o celności, o mechanice gry a potem się wypowiadaj o piszesz bzdury.
Ale łyse mapki – a skąd niby wiedzieć w którym miejscu za krzakiem sie zatrzymać, skoro krzaka nie widać?
Ten moda tundra działa z trybie snajperskim i w ogólnym widoku, jak ktoś używa mózgu to bez problemu to ogarnia.
Myślałam że na YouTubie wszystko już sprawdziłeś.
po chwili zastanowienia, mogę stwierdzić że taki mod przydałby mi się do robienia misji osobistych.
Wg nic z tym nie robi. Zmam pary gości którzy od co Co najmniej 1 fali banow używają tych „Zabronionych modow i chetow” a nie dostali kary nawet na 7 dni. Wiec to tylko bujda. Skoro wg banuje xyz graczy a oni nie dostali NAWET UPOMNIENIA to chyba cos jest nie tak
wczoraj na bitwach wojennych klan ewidentnie strzelał do nas bez spota. Nie łamaliśmy drzew, jak to możliwe, jakie mody są na to?
A może na ślepo?
A wiesz co to są tzw. „blind shoot’y”? To że nie masz spota nie znaczy, że nie można cię trafić. Ale skoro tego nie znasz to pewnie jesteś jednym z tych botów co nie ogarniają podstaw mechaniki tej gry, a jedyne co potrafią zagrać to kampa obok capa.
No to niech kolega się sprecyzuje. Dostawała tylko jedna osoba stojąc w miejscu? Czy walili do wszystkich pomimo przemieszczania się ( w co nie chce mi się trochę wierzyć).
A pomyślałeś moze o tym,że kolęś nie dawno zacząl grac w WOT-a ? Ty się urodziłeś z wiedzą o mechanice gry World of Tanks ?
Więcej szacunku do innych ! Obrażając i poniżając innych nie „budujesz’ sobie przychylności ludzi.
Wystarczy oddać strzał, nie trzeba łamać drzew. Ostatnio tak strzeliłem w krzak z którego padł strzał i gościu się spalił, albo innego razu palnąłem artą w krzak w którym zazwyczaj LT stoją i zabiłem dwa na 1 strzał. Bywają lucky shoty.
U nas większość (jeśli nie wszystkie) dobrych klanów mają swoje paczki „modów”. W większości z nich dostajesz linka do takiej paczki i masz jej używać inaczej aut z klanu!
Prosta sprawa WG pozwala na oszukiwanie, zobaczcie jakie lekkie kary dostali gracze z „najlepszego” klanu FAME za oszustwa… Praktycznie to żadna kara, a skoro najlepsi mogą oszukiwać, to i ci słabsi biorą z nich przykład widząc jak niskie kary WG stosuje za oszukiwanie…
Skąd masz takie informację? W jakich „dobrych” klanach byłeś?
Pewnie w NISZA (czy podobnym klanie botów) był i myśli, że to standard. Wśród takich pomidorowych klanów krążą takie pogłoski, że każdy lepszy klan od nich, każdy lepszy gracz to oszust, na 100% mają aimboty, tundry, etc. A największym dla nich czitem, czitem który nie potrafią „zainstalować”, to myślenie (mimo, że mają przeświadczenie, że ogarniają). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że pojedyncze osobniki z lepszych klanów mogą używać czitów, ale brednie w stylu „masz jej używać inaczej aut z klanu” to urojenia. I najzabawniejsze w tym wszystkim jest to jak wielu idiotów w to wierzy. Ale to standard już niejako.
Gadasz głupoty, wystarczy że obejrzysz potyczki klanu MVPS wcześniej G100 lub G2G, nawet jak Mulitshow powtórkę pokazuje na swoim kanale z komentarzami jakie padają na Teamspeaku to słychać , na mapie nic nie pikuje a chodzi o łamiące się drzewka, kolejna sprawa w jaki sposób gość z klanu MVPS wiedział że B-C 25T X tieru na potyczkach był przed kolegą z jego teamu skoro ostatnia pozycja na minimapie była w innym miejscu a on dawno skończył ginąc, a ten b-c do nikogo nie strzelał.
Jestem w dobrym klanie według statystyk ale też słyszę kto czego używa a WG nic z tym nie zrobi, znajomy używa paczki za 250$ rocznie i do tej pory nie dostał bana 🙂 jak on wyłapie to wtedy powiem i podam z skąd tą paczkę ma, Podkreślam jest Fioletem 🙂
Ten twój znajomy jest śmieciem, a nie fioletem skoro musi swoje braki zapychać czitami. To primo.
Nie wiem o jakiej bitwie MVPSów mówisz, ale jest też szansa, że coś zauważył ów gracz. Pewnie to wiesz, ale przewrócone drzewko jest widoczne dla każdego. To samo przejechany płotek. Jest widoczne o ile ktoś patrzył w danym kierunku. Tu oczywiście by trzeba przyjąć zasadę, że ktoś zełgał i coś może złamał jednak, ale nie chciał wyjść na durnia przed rozstawiającym. Inna sprawa to doświadczenie. Ktoś dostał spota i mógł dojść, bazując na doświadczeniu, gdzie ktoś mógł się ustawić. Analogią niech tu będzie mapa Malinovka i kwadrat F7 na którym tak wielu snajperów z dolnego kapa wjeżdża. Zblinduje, szczęście dopomoże – trafię i co jestem cziter?
I nie zaprzeczę, że kiedyś dosyć popularne były czity w większości klanów. Zwłaszcza na drzewka. Jednak to już nie tamte czasy i mam wrażenie, że gra klanowa częściowo się oczyściła. Nie całkowicie oczywiście. Ale gadanie, że każdy lepszy klan jeździ na czitach jest już paranoją. Paranoją, którą nie potrafi się samemu logicznie uzasadnić.
Ten moment kiedy jesteś w WHYOU od 2 prawie lat i dalej nie dostałeś linka do „pro elo paczki”, która zwiększy mój wn8 o 100000.
Smutne jest, że ludzie nie rozumieją prostej rzeczy, którą jest doświadczenie nabyte z czasem w grze i wszędzie widzą „cziterów”.