Trzeci odcinek Linii frontu: Ekscytujące bitwy 30 na 30 i fajne nagrody
Dowódcy!
Przygotujcie się na akcję, bo Linia frontu powraca od 18 listopada do 25 listopada. Rzućcie się w wir ekscytujących bitew 30 na 30 pełnych strategicznej głębi i ciągle zmieniających się scenariuszy. Przed każdym meczem zostanie wylosowany jeden z trzech unikalnych scenariuszy, więc bądźcie gotowi na wszystko, co stanie Wam na drodze!
3. odcinek Linii frontu
Początek: 18 listopada 2024 o 06:00 (CET)
Koniec: 25 listopada 2024 o 03:00 (CET)
Mapy
Wszystkie mapy Linii frontu mają trzy linie. Pierwsze dwie linie składają się z sektorów 1×1 km, które atakujący muszą zająć. Niepodzielona trzecia linia mieści główne cele strony atakującej – ogromne wieże artyleryjskie. Zestaw ogromnych lokacji (każda ma 9 km²) jest taki sam jak zwykle: możecie się znaleźć w zielonej Normandii, na pokrytym śniegiem Kraftwerku lub na piaszczystej Fatamorganie.
Dynamiczne scenariusze bitwy
Nadal działa system dynamicznych scenariuszy bitwy, oferując trzy ekscytujące zestawy zasad dla rezerw bojowych, które znacie z poprzednich rozgrywek. Przed każdą bitwą losowany jest scenariusz bitwy, który zostanie wyświetlony na ekranie ładowania:
- Bitwa standardowa (34% szansy): Rezerwy bojowe są używane zgodnie ze zwykłymi zasadami Linii frontu.
- Wsparcie operacyjne (33% szansy): Czas przygotowania Rezerw bojowych jest zmniejszony o 50% po rozpoczęciu bitwy lub odblokowaniu nowej Rezerwy i 30% po odrodzeniu.
- Zakręty losu (33% szansy): Po osiągnięciu pewnych stopni w tym scenariuszu wybieracie między dwiema losowo określonymi Rezerwami bojowymi. Rezerwy bojowe umieszczone w miejscach w garażu przed bitwą mają większą szansę na trafienie na listę wyboru, a poziom Rezerw kupionych za Punkty rezerw bojowych zwiększy się o 1 w bitwie (więc będą miały 4 poziomy).
Nagrody
W 3. odcinku Linii frontu możecie otrzymać następujące nagrody za zdobywanie doświadczenia Linii frontu w wielu bitwach i osiąganie kolejnych poziomów. Poniżej znajdują się nagrody za każdy poziom postępów:
Dołączcie do trybu Linii frontu od 18 listopada do 25 listopada i przeżyjcie epickie bitwy ze wspaniałymi nagrodami!
coś się wysypało, nie mogę wejść do LF
Jedyny powód do gry to 20 pkt przepustki za lvl. I to ostatni logiczny.
Naloty, miny i Arta, dużo bardziej frustrujące niż randomy.
Mega za dużo tych chaotycznych wrażeń Arty w tym trybie nie powinno być wogule,nudny zrobił się ten tryb straciłem ochotę na zbieranie kredytów w tym trybie .
Zgadzam się, wczoraj w środku bitwy wybieram Shptk, po 10 sekundach dostaje spota, hita za 200 od arty i dobija mnie dwoma nalotami 🙂
Zmiencie ten tytul artykułu z „Fascynujące” na „Frustrujące” bo takie odniosłem wrażenie po zagraniu kilku bitew w tym trybie. Jak lubiłem to grać tak, tak teraz powiedziałem sobie dość. Dzieki za uwage:)
To kiedyś był naprawdę fajny tryb, w który przyjemnie się grało. Ale zgodnie z polityką WG, musieli to maksymalnie spartolić i teraz już nie ma sensu w to grać.
Gdzie te fajne nagrody ja tu nic ciekawe nie widzę
Co jak co, ale po tylu odsłonach z całą pewnością nie są ekscytujące, a po tych wszystkich zmianach coraz bardziej frustrujące.
Więcej nalotów, więcej toxic premek, nowe mapy powielające błędne schematy z 3 minutowych randomów i kompletny brak świeżości.
A! Że nie wspomnę o tym, że gracze pędzą jak stado baranów po zniszczenie bunkrów, których na dodatek WG nie jest w stanie naprawić od lat i na każdej mapie z czołgiem w okolicach 300 peny na HEATach są przestarzały, gdzie można je niszczyć z kilkuset metrów.
Przynajmniej łzy można kredytami i punktami z przepustki wycierać.
jak jesteś dobry to więcej kredek możesz zarobić w randomach z boosterem, teraz to nawet zarobki są słabe w frontline w stosunku do czasu przeznaczonego
Dopóki nie zniszczyli klanów, odbierając łatwy dostęp do rezerw, to na randomach z rezerwami na kasę (własnymi i klanowymi) oraz premką, można było zarobić znacznie więcej kredytów niż na LF. Za kilkuminutową bitwę potrafiło wpaść spokojnie ponad 200 tys. kredytów.
Szkoda tylko że rzuca jedna mapę XD
Wczoraj 6 razy z rzędu fatamorganę grałem RIP