A-10A Thunderbolt II: „Warthog” nadlatuje do War Thunder!
A-10 Thunderbolt II to amerykański samolot szturmowy opracowany we wczesnych latach 70. przez Fairchild Republic i jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych samolotów będących do dziś w służbie USAF. Dwie wersje kultowego „Warthoga” wkrótce pojawią się w War Thunder, zdobywając najwyższy stopień amerykańskiego drzewa lotniczego w ramach kolejnej dużej aktualizacji „Wind of Change”!
W skrócie: Legendarny amerykański samolot bliskiego wsparcia sił lądowych, znany ze swojej prostej konstrukcji i zabójczej skuteczności dzięki potężnemu uzbrojeniu!
A-10A Thunderbolt II, samolot szturmowy, USA, era VII
Cechy:
- Niszczycielskie działko GAU-8 „Avenger”
- Duża liczba i różnorodność broni podwieszanej
- Odporny na uszkodzenia
- Poddźwiękowy
W War Thunder legendarny A-10A Thunderbolt II będzie wyczekiwanym nowym samolotem szturmowym, który w ramach kolejnej dużej aktualizacji „Wind of Change” pojawi się na szczycie amerykańskiego drzewka lotniczego. Uzbrojony po zęby w kombinację szybkostrzelnego działka kalibru 30 mm, jak również w mnóstwo zaawansowanych i konwencjonalnych broni podwieszanych, A-10A Thunderbolt II gwarantuje jedno: bitwy najwyższej rangi staną się o wiele bardziej wybuchowe w nadchodzącej aktualizacji!
Zanim przejdziemy do szczegółów na temat „brrrt” i wybuchowych niespodzianek przenoszonych przez A-10A, warto przyjrzeć się bliżej samemu, równie imponującemu samolotowi. Thunderbolt II jest wyposażony w parę turbowentylatorowych silników odrzutowych TF34-GE-100A, z których każdy wytwarza ciąg o wartości 8 900 lbf (4 037 kgf), co pozwala mu osiągnąć prędkość maksymalną około 457 mph (736 km/h). Choć wydaje się to dość mało w porównaniu z większością innych samolotów tej klasy, z których niektóre latają nawet z prędkością powyżej 2 Macha, warto zauważyć, że A-10A nie musi być aż tak szybki. Dzięki temu, że A-10A został zaprojektowany jako samolot wsparcia powietrznego, jego niska prędkość maksymalna daje pilotom więcej czasu na skupienie się na celu i wykonanie precyzyjnego uderzenia. Jednocześnie, dzięki mniejszej prędkości i ogólnej konstrukcji, Thunderbolt II odznacza się bardzo dobrą manewrowością, nawet gdy jest wyposażony w duży ładunek użyteczny.
Wracając do tematu uzbrojenia A-10A, po zdobyciu samolotu piloci natychmiast uzyskają dostęp do jedynego systemu uzbrojenia, który sprawia, że Thunderbolt II jest tak kultowym samolotem, jakim jest. Mowa tu oczywiście o działku GAU-8/A „Avenger”. A-10A słynie z bardzo dużej szybkostrzelności, osiągającej zawrotną liczbę 4200 pocisków na minutę, dzięki czemu jest w stanie praktycznie roznieść wrogie cele na kawałki. Nie dotyczy to jednak tylko lekko opancerzonych celów, ale także ciężej opancerzonych czołgów podstawowych, dzięki bardzo mocnym pociskom AP. Jeśli jednak zniszczenia wywołane przez A-10 nie sprawią, że wróg rzuci się do ucieczki, to przerażający dźwięk, który nastąpi wkrótce potem, z pewnością to zrobi!
Ciekawostka: Mocno opancerzona dolna część kabiny pilotów A-10 jest często nazywana „wanną” ze względu na swoją konstrukcję.
Jednakże szybkostrzelne działko dużego kalibru nie jest jedyną bronią, jaką A-10 może wytoczyć. Piloci mogą wyposażyć swojego Thunderbolta II w cały szereg opcji uzbrojenia, począwszy od potężnych pocisków kierowanych, takich jak AIM-9L Sidewinder, pociski AGM-65 Maverick oraz bomby kierowane GBU-8 o masie 2000 funtów, po bardziej konwencjonalne bomby niekierowane o masie 500 i 2000 funtów, zasobniki z działkami kalibru 20 mm i rakiety Hydra-70. W rezultacie piloci A-10A zawsze będą mieli wybór między bezpośrednim atakiem na cele za pomocą potężnego działa „Avenger”, precyzyjnym atakiem za pomocą zaawansowanej broni lub atakiem na lekko chronione cele za pomocą broni konwencjonalnej.
Ponieważ jednak A-10A nie może polegać na swojej prędkości, aby szybko wejść i wyjść ze strefy walki, a tym samym całkowicie uniknąć ognia lub wykrycia przez wroga, musi polegać na innych środkach. Na szczęście A-10A posiada kilka elementów obronnych i środków zaradczych, które chronią go przed wrogim ogniem. Są to przede wszystkim flary i dipole, a także system ostrzegania przed namierzeniem, informujący pilota o potencjalnym zagrożeniu przeciwlotniczym w strefie walki. Oprócz tych systemów kokpit A-10 jest chroniony przez ciężkie tytanowe płyty pancerne i kuloodporne szyby, co dodatkowo zwiększa odporność samolotu na ostrzał z ziemi, nawet z większych kalibrów. Dzięki temu piloci mają duże szanse na uniknięcie ognia przeciwnika, ale nawet jeśli jakieś pociski nieuchronnie trafią w cel, dobra ochrona i sztywna konstrukcja samolotu sprawią, że do jego zniszczenia potrzeba znacznie więcej niż kilku trafień.
Późna wersja produkcyjna A-10A Thunderbolt II będzie częścią linii amerykańskich samolotów uderzeniowych, natomiast wczesna wersja Premium A-10A jest dostępna w przedsprzedaży już teraz! Różnica między samolotami polega jedynie na uzbrojeniu – wczesny A-10A może przenosić maksymalnie dwie rakiety AIM-9L, podczas gdy późniejsza wersja może przenosić aż cztery. Pociski AGM-65D są dostępne tylko dla późnej wersji A-10A, podczas gdy wersja premium ma do dyspozycji AGM-65B Maverick.
mam pytanie jakiej amunicji używać w czołgach która jest najskuteczniejsza iczy da sie jakos poprawic widocznosc wrogow bo ja ich nie widze a oni z daleka mnie robia 🙁
Póki się nie płaci im za nic tylko free to play to się odwal.
Dokładnie. Doputy się nie wspiera finansowo to w sumie w czym problem? A ty w co grasz volbiciku?
Tak błyskotliwego wytłumaczenie nie spodziewałem się.
Ja układam czasami pasjansa 😁
Moim skromnym zdaniem przesadzili, bo wprowadzanie A10 do War Thundera nie ma sensu. Dlaczego? Bo w rzeczywistości zaletą tego samolotu jest działko GAU-8 Avenger 30mm. Trafienie wielokrotne kilkoma pociskami w to samo miejsce wyrąbie dziurę do przebicie pancerza. W War Thunder nie ma takiej mechaniki przebijania pancerza i raczej nie będzie, a to sprawi, że ten samolot będzie latał z upośledzonym działkiem ^^
Będzie dobrze 👍
Maszyna reprezentuje sobą więcej niż tylko GAU-8.
Jest w tej śmieszniej gierce mapa moskwa? Bombardowalbym <3
O, można nim lecieć na ***** 🙂
Oj długo na to czekałem