Dziś w Superteście: Zmiany balansujące na mapach Erlenberg i Linia Zygfryda
Zmiany balansujące na mapie Erlenberg
Mapa Erlenberg zostanie usunięta z trybu bitwy spotkaniowej.
Dokonano zmian balansujących na mapie Erlenberg dla trybów bitew standardowych i szturmu, aby wyrównać szanse drużyn.
- Usunięto część budynku, aby poprawić połączenie pomiędzy drużynami.
- Zmieniono model domu, aby zminimalizować ostrzał z dalekiego zasięgu podczas przekraczania rzeki.
- Zwiększono komfort pozycji.
Zmiany balansujące na mapie Linia Zygfryda
Zmiany na mapie mają na celu poprawienie balansu:
- Dodano pozycję z bunkrem dla drużyny z prawej bazy, co umożliwia kontrolę nad polem i przejazdem w mieście podobnie do pozycji lewej drużyny.
- Zwiększono dostęp do miasta dla drużyny z prawej bazy, a także dla atakujących w trybie szturmu.
- Przejazd wzdłuż ruin jest teraz wygodniejszy.
- Oczyszczono i trochę poprawiono pozycję obronną w obszarze miasta dla prawej bazy.
- Usunięto kilka jodeł, które ułatwiały ostrzał na prawą bazę z ukrycia.
Zmieniono punkt pojawiania się pojazdów w trybie szturmu, aby umożliwić nacierającej drużynie objęcie kontroli nad większą częścią mapy niż wcześniej.
11 lat istnienia a oni usuwają murek i bunkier i chwalą to jako balans map.
Świetne zmiany, szkoda że tylko na dwóch mapach
Bo tu nie chodzi o to aby zrobić, tylko aby robić.
Najważniejsze iejsze to przesunąć krzak o 3 metry w prawo… ma to strategiczne znaczenie w momencie kiedy gram X tirem z graczami, którzy mają max 1500 bitew I giną zanim zdążą dojechać do tego krzaka. Wynik bitwy oczywiście standardowe 0 ewentualnie 1:15 Ale i tak najważniejsze (ważniejsze od systemu MM) są krzaki i kamienie na mapach, o których chyba nikt nie mówił, że potrzebują zmian.
Skąd w ogóle biorą się takie pomysły? Jaki to ma wpływ na całą grę skoro MM już w garażu decyduje czy jedziesz z botami i przegrywasz czy trafisz do normalnej drużyny i wygrasz… o RNG z kosmosu już nawet nie wspomnę bo nie ma to sensu. WOT stał się grą losowa. Umiejętności ograniczają się do patrzenia na mapę i reagowania na to co w bitwie. Reszta to czysty przypadek (trafisz, przebijesz… 0.26 celności wystarczy czy walniesz w ziemię…)
widac zes czerwony jak pomidor skoro nie rozumiesz tych zmian.
A jak juz gadaniem o tym ze to MM decyduje czy wygrasz czy nie. Upewniles mnie tylko ze wynik na bitwe masz ogromny. Tylko nie na wygrana,a przegrana.
A ty jakie masz WR na koncie? 70? Może 80% No bo skoro wygrana zleży tylko i wyłącznie od ciebie i umiejętności to pytam się gdzie są gracze z takim WR? Nie ma ich i niegdy nie będzie.
Wpływ na bitwę to masz taki, że możesz sobie zdecydować gdzie pojechać i tu się on kończy. Zadaj sobie sam pytanie ile miałeś bitew gdzie kończyłeś na topie z super wykonem, a 6-7 graczy w teamie zrobiło ZERO dmg. Wygrałeś? Czy przegrałeś? Jeżeli twierdzisz, że MM nie ma wpływu na wynik bitwy to jesteś po prostu albo głupi i brak Ci wiedzy na temat systemu MM (nie tylko w wocie) albo jesteś z tych ignorantow-fanatykow, którzy bronią tej gry za wszelką cenę choćby WG napluło im w twarz. Poza tym ciężko wytłumaczyć to, że jednego dnia masz 65% a na drugi dzień w magiczny sposób spadasz do 40% ?
Mi raz jeden jedyny się zdarzyło na 20 rozegranych bitew miałem 19 wygranych. To nie było normalne, widocznie to był błąd w matrixie…
Kłania się książeczka Flysold – Prawda o world of tanks – sekrety, kulisy, skandale, free to play , poprostu do tej giereczki trzeba podchodzić z ogromnym dystansem 😉 A tak przy okazji dzięki słabym graczom/botom inni są fioletowi, gdyby wszyscy byli dobrzy nie byłoby fioletów.
Nigdy nie zależy w całości od jednego gracza, ale ten jeden gracz może znacząco wpłynąć na końcowy wynik. Nie jest to też aż takie znikome jak sugerujesz – czyli wybierasz stronę i tyle. Bo jak chcesz wytłumaczyć istnienie graczy 55%+ WR – bo chyba nie tym, że to gracze, którzy jadą na farcie i dlatego nie mają 45% WR? MM imho jest tak samo sprawiedliwy dla każdego. Gnoi tak samo, ale też nie ogranicza kreatywności pojedynczych graczy. Dla ciebie może pluton 3 Ebol to jest ograniczenie, ale dla niektórych to może być szansa – Ebole to czołgi na przepychacz i głównie tam się je widuje. Bardziej nieprzewidywalnym składem byłby pluton 3 Beczek. I nie nazwałbym bronienie gry, MM, czy jej zasad jakimś fanatyzmem. Ma swoje bolączki (jak niesprawiedliwe rozkłady pojazdów), ale ma też istotne zalety – klikasz 'Bitwa’ i w parę sekund masz tą bitwę. Klucz to uczciwie na nią spojrzeć i obiektywnie ją ocenić. A nie z perspektywy 5 przegranych/wygranych randomów.
MM i RNG w tej grze nie są po to by graczom pomagać, ale wręcz odwrotnie. MM czasami już nawet gdy jeszcze bitwa się nie zaczęła robi Ci pod górkę. Jak?? Ano stoisz np. LT i masz jechać na zielone spotować, ale MM wylosował Cię jak najdalej od „zielonego” i żeby tam dojechać musisz się „przebić” przez 14 graczy. U przeciwnika jest w tym momencie odwrotnie i jego LT stoi blisko „zielonego”. Chyba nie muszę pisać jaki to dalej będzie miało skutek…
Kurła, moje jodły (ꖘ‸ꖘ) To była taka fajna pozycja dla niszczarek z dobrym camo :<
Nie tylko jodły bo wszystkie te zmiany tak naprawdę mają bardzo duże znaczenie dla tych map.
No i fajen