Czy powinniście korzystać z oferty wymiany drzewkowych czołgów?
Nie.
Koniec.
A teraz na poważnie. Kochani, Wargaming wprowadził ofertę, której wizja spotkała się z niezwykle pozytywnym odzewem społeczności. No i…
…Miało być tak pięknie
Na papierze – nie chcę drzewkowego czołgu X, ale zależy mi na drzewkowej linii Y. Płacę troszkę surowców i mimo, że to wymiana, w której teoretycznie tracimy, mamy dobrą opcję na zdobycie czołgu, który potrzebujemy np. na nadchodzącą kampanię. Świetna opcja! Jestem mało/średnio doświadczonym graczem, podjąłem kilka złych decyzji wybierając pierwsze linie i czuję, że nie mogę pograć twierdz z klanem, brakuje mi czołgów do natarć i natarcia (zresztą tam meta zmienia się często!), plutonowy polecił coś innego… Zostało ciut golda, pyk pyk, nowa linia wymaksowana, a ja i tak nie chciałem grać tym okropnym Type 5 heavy. Co może pójść nie tak?
Prawo Murphy’ego w praktyce
Suma 10 praw Murphy’ego da się streścić do twierdzenia, że „kiedy coś może pójść nie tak, to własnie tak będzie„. Niestety nie inaczej jest w tym wypadku. Prosta rzecz, wymiana czołgu, ograniczona do jednej linii na event. Niestety do głosu doszła chciwość WG. Za prostą wymianę zażyczyli sobie… 16 tysięcy sztuk złota! To 60€, ponad DWIEŚCIE ZŁOTYCH! Za tę kwotę co bardziej doświadczeni gracze z łatwością mogą zbadać całą nową linię za wolne doświadczenie, które mogliby przetopić. Albo kupić sobie pół roku konta premium i mieć co robić w grze, nie martwiąc się o swoją ekonomię. Doliczmy do tego jakieś premie, promocje… Kwota, którą Wargaming wyliczył za prostą podmiankę jest absolutnie, kompletnie z kosmosu i nieakceptowalna. No i oczywiście jeszcze do tego dokładacie schematy. Jeszcze gorzej jest, kiedy chcemy użyć rzadkich, cennych obligacji. 32 000 obligacji. Za taką zdrową sumkę możemy zdobyć dwa dobre czołgi ze sklepu za obligacje.
Co robić?
Przede wszystkim – nie korzystać z tej oferty, jeśli nie śpicie na górze złota i nie potrzebujecie absolutnie koniecznie czołgu na już. Wargaming w dyskusji, którą z nimi prowadziliśmy twierdzi, że oferta przeznaczona jest dla przeciętnych graczy. Sam raczej pokusiłbym się o stwierdzenie, że to żerowanie na nieświadomych, niedoświadczonych i mniej inteligentnych klientach, praktyka absolutnie karygodna i wołająca o głośną krytykę, co właśnie czynię. Poważnie, nie róbcie tego. Ani Wy, Czytelnicy, nie zamieniajcie czołgów, ani Wy, Wargamingu, nie róbcie takich skoków na kasę. Doświadczyliśmy świetnej idei, zniszczonej przez odrealnioną wycenę. Zamiast sprzedać dziesiątki, setki, tysiące takich zestawów za – strzelam – 2500 szt. złota, gdzie gracze obiektywnie wychodzą na minus (tracą linię czołgów i pieniądze, zyskują inną linię czołgów), to postawili tak zaporową cenę, że spada na nich lawina krytyki i zerowe zainteresowanie ofertą. Halo, WG, potrzebujecie szkolenia z podstaw marketingu?
Problem jest głębszy
Zamykając już temat wymiany, zaczynam dostrzegać spory problem w sposobie wyceny usług przez Wargaming. Pomijam już kwestie inflacji czy wzrostu cen przez przekierowanie na rynek zachodni. Wargaming już od dłuższego czasu potrafi oferować nam przedmioty, które mają niewielkie bądź zerowe znaczenie i liczyć za nie jak za pełny produkt. Przykład: Czołg ze stylem 3d. Spoko, fajna oferta, ładnie wyglądajacy styl, chętnie wezmę. ALE WG dorzuca nagle 10x misję x5 XP, każdą wartą po 100 sztuk złota (18zł), miejsce w garażu za piątaka, załogę za 30zł, bo mają od razu perka i są jakimś reskinem, jakby to miało znaczenie, i mnóstwo naklejek, oczywiście po 50 szt. złota każda. Niech przykładem jest najnowszy Zestaw Marszałka:
Czy ktokolwiek z Was, drodzy Czytelnicy, kiedykolwiek będzie korzystał z tych naklejek? Czołg słaby, ale warty 110zł, kamuflaż drogi, ale i tak kosztuje 60. Płacimy dodatkowe 35zł za pierdółki, które niewiele nas interesują. A to i tak po 20% zniżki, bo dopłacalibyśmy prawie stówkę, a to i tak dobra oferta, bez dodatkowych kredytów i specjalnej załogi, które potrafią kosmicznie podnieść ceny, jak na przykład w przypadku T-832:
8000 szt. złota to 130zł. Najdroższe czołgi ciężkie 180zł. 3,2mln kredytów 35 misji i 20 rezerw kosztuje według WG 140zł, ale to wszystko przecież „gratis”, bo zniżka 30%! Odnoszę wrażenie, że Wargaming swoim marketingiem przestaje być interesujący, a zaczyna traktować klienta jak głupka. Tą konstatacją zakończę swój przepełniony jadem i zawodem wywód, pytając Was: Co sądzicie o tych tematach? Czy WG robi dobrze, a ja jestem uprzedzony? A może coś jest na rzeczy?
WG to pazerniaki, wiadomo. Dlatego przestałem inwestować jakikolwiek hajs od jakiegoś czasu bo to prowadzi tylko do jednego: wyłuskanie się z hajsu
Nowy maraton! – (z Armored Patrol)
In November 2024, the 4th chapter of the WoT Battle Pass will be launched as part of Season 15. The chapter is, of course, completely thematic, and the tank will be Felice (Italy, Tier-9, MT, premium)
DATES: start in the first half of November (in 1.5 weeks).
Ostatnio popsuł mi się komputer, po prostu przestał się włączać. Stwierdziłem, że to dobry moment żeby wyleczyć uzależnienie od tej gry, która stosuje mechanizmy bardzo podobne do hazardu i tak samo uzależniające (mechanizm variable reward – win ratio w okolicach 50%)
Zastanów się czemu grasz w tę grę skoro Cię tylko wk$rwia.
Sama gra nie jest idealna – tak jak COD czy inne sieciówki ale gdy dorzucisz do tego jakiś oszutsów lub osoby, które tworzą konta i „grają” tj. stoją albo jadą sobie w dal – osiąga się poziom irytacji max. Patrzę czasem po wynikach końcowych – do 1k bitew mają w większości i 1 premkę V tieru za utworzenie konta. Typowe konta aby grać „na złość innym”. Reszta normalnych osób (nawet jak gra słabiej czy zaczyna) nie robi przecież takich „demonstarcji” jak te poj..by.
Kwestia podejścia. Gram już jakieś 10 lat. Na początku ostro w to siekałem oraz wspierałem WG. Głównym motorem tu byli znajomi, z którymi grało się długie godziny w weekendowe noce. Z czasem znajomi odeszli z gry przez monotonię, czy zmiany w samej grze. Gra solo zaczęła mnie momentami mocno frustrować. Po jakimś czasie stwierdziłem, że czas odciąć się od tego – przehandlowałem chyba w najlepszym momencie swoje konto i zacząłem od zera jako gracz Free2Play. Z zupełnie innym podejściem, bardziej obojętnym niż wcześniej, bo gdzieś tam w głowie wcześniej siedział już ten fakt, że w razie całkowitego odcięcia się od gry, to odcinam się też od niemałych wpompowanych pieniędzy. I pod pojęciem obojętności w żadnym wypadku nie mam na myśli granie lipy – swoje staram się robić, ale na końcowy rezultat już nie przykładam większej uwagi, bo na to składa się to na co nie mam wpływu, czyli RNG, czy pozostali gracze.
Ja bym postulował serwer bez tych ze wschodu/importu – rasizm czy nie – ale nawet eventy PvE stają niegrywalne głównie z ich powdu. Migruję pomiędzy EU1 i EU2 bo nie można skończyć bitwy – w trybie PvE! Ulewają się z 1 fragiem – na BOTACH! albo i bez tego, jadą albo stoją w bezruchu. Jakaś uwaga po angielsku powoduje zalew cyrylicy – nawet tego nie tłumaczę… Niech szacowne WG zabierze swoich „braci z importu” (tych z cyrylicą) na jakiś EU5 – albo wrzuci na godny ich EU3 – ten dla uczciwych inaczej.
Poziom WOT walnął o ziemię i leci dalej w dół. Dodatkowo nie wiem czy to błędy gry czy co – wczoraj był 3 dzień jak 4x pod rząd nie trafiłem w pojazd na pełnym skupieniu z 300 metrów leopardem. Wczoraj też był 3 dzień jak po takim incydencie poszło alt+f4. Koksem może i nie jestem, ale VIII potrafię zamarkować – nawet buraska. Chyba już czas powiedzieć sobie dość, zostawić to w cholerę i spać spokojnie.
Dziękuję za film
Wydawanie golda czy obligacji na drzewkowe czołgi (które w każdej chwili WG może popsuć) już samo w sobie jest głupotą i to w czasach kiedy grinduje sie naprawdę szybko.
Niejeden pewnie wybuli na linie do Leoparda czy E5 czy inne fajne czołgi zagrożone nerfem, ale beka.
Pytanie powinno brzmieć:
Czy powinniście grać w tą grę?
A odpowiedź:
Nie.
Patrząc na to ile WG życzy sobie za tę wymianę powiedziałbym, że to oferta dla ludzi, którzy toną w zasobach i nie mają ich na co wydawać. Jest tylko jeden problem. Tacy gracze mają prawdopodobnie już wszystko odblokowane na kontach.
I tak się znajdzie jeleń który na to pójdzie 😆
Multi jak o tym usłyszał to piał zachwycony. Że to taki fajny pomysł, że rozwój, że okazja niesłychana…
Kazali klakierowi klaskać i zachwalać, to i zachwalał. Ewentualnie to pożyteczny id..ta.
Zresztą czego się spodziewać po takim „twórcy”, no poza tym kretyńskim modelowaniem głosu.
Modulowaniem# cholerna autokorekta
Siemaneczko siemaneczko, ja jeeeestem Muuuuulti i dzisiaj sobie porozmawiamy o super duper hiper wymianie czołgów ale wcześniej proszę daj piątaka, zostaw łapkę w górę, subskrypcję i lecimy z temateeeeem
Pomysł jest świetny, bardzo prokonsumencki. Problemem jest wycena tego.
nie jest rzecznikiem Multiego, ale to kłamstwo że mu cena pasowała
Zamysł sam w sobie jest bardzo dobry.
Opłata, która narzuciło WG to śmiech na sali.
Jako ktoś pracujący w designie gier, przyznam że strasznie spalili temat. Dlaczego?
A bo to była doskonała okazja na zliczenie niezwykle precyzyjnej analityki dot tego jakie czołgi nie są przydatne lub fajne.
Ja bym pozwolił wymienić te czołgi za darmo, ale wymagając zaangażowania, tzn powiedzmy jakiś event w którym musimy zagrać sporo bitew aby wypełnić sobie prawo do wymiany, za darmo, ale z możliwością kupienia wypełniacza tago paska dla tych co nie mają czasu.
Dzięki czemu gra mogła by zarobić, ludzie odżyć zapał do gry zmieniając środowisko, chwilowy wzrost zaangażowania w trakcie eventu, wymagania odsiałyby tych co grać zamiar nie mają, a designerzy analitykę pokazująca precyzyjnie które czołgi trzeba poprawić aby były fajne.
To WG, oni nie potrzbują takich informacji, ważne żeby hajs się zgadzał, znaleźć jeleni którzy w to pójdą.
Wymagasz od nich zbyt wiele.
A tak na poważnie, to pomysł jest bardzo dobry.
Z wota przesiadłem się na wt 2 lata temu i nie żałuję wszystkie premki konto premium zdobywasz za free sprzedając maszyny z eventu dlatego śmieszy mnie to co robi wg
Ni mogę sie już doczekać tych XI tierów i … procedury ich wbijania 😀
Weź im nawet nie podawaj takich pomysłów bo mogą to czytać
Szkoda gadać, szkoda strzępić… Tylko czekać aż za logowanie się do gry bedzie pobierało pół miliona kredek i czea bedzie grać żeby to odrobić 🙂
Zestaw Marszałka to o tyle „korzystna” oferta, że daje ci dodatkowe 700 kluczy do trybu Projekt Babilon. Dzięki nim bez wysiłku zdobywasz dodatkowy czołg-nagrodę. Więc teoretycznie kupujesz jeden czołg, a dostajesz dwa. Dla kogoś kto nie gra dużo albo nie ma czasu opcja do rozważenia.
Pewnie nie jeden świeżak sie na to nadzieje, bo dla mnie jako weterana który ma wszystkie pojazdy odkryte (wystarczy przeskoczyć moduły za free exp i kupić se czołg) ta „wymiana” jest kompletnie nieopłacalna.
Nie bede dopłacał np. 6k obligacji do flipwagena. Gdy bede miał ochotę go kupić, to wydam normalnie 6 mln kredek 🙂
Zurugula obracasz się już chyba w świecie WOTowskim od wielu lat i dopiero ZACZĄŁEŚ DOSTRZEGAĆ dopychanie każdej oferty badziewiem którego nikt nie chce żeby tylko podbić cenę?? Gratulacje. Każdy średnio ogarnięty gracz wie to od dawna.
Ich naciąganie zysków podejrzewam daje efekt odwrotny od zamierzonego. Sam niejednokrotnie chciałem zakupić może jakiś pojazd ale ilość g*wna dorzuconego do oferty za gruby hajs skutecznie mnie przed tym ochroniła. I daje rękę uciąć że wielu graczy ma podobnie. To gdzie jest w tym zysk żeby sprzedać jeden zestaw i zarobić dodatkowe 50 lub więcej złotych gdzie następne 5 osób albo więcej wycofa się z pomysłu zakupu?
Skok na kasę bardziej niedoświadczonych graczy. Ktoś kto gra dłużej dzięki schematom ma szansę na zbadanie wszystkich czołgów w drzewku. Czekam na możliwość sprzedaży naklejek które zabierają tylko miejsce w magazynie.
Proszę napisz w jaki sposób zabierają ci wspomniane naklejki miejsce w magazynie ? 🤣 🤣 🤣 .
Sformułowanie nieprecyzyjne, ale prawdziwe. Multum zbędnych czy niepasujących Ci naklejek, których nie da się sprzedać ani zniszczyć, zalega na pasku i utrudnia wyszukiwanie/przewijanie tych, których faktycznie szukasz.
Nie tyle zabierają miejsce w magazynie, co wydłużają czas ładowania się gry, bo cały ten szajs musi się załadować. A wystarczyło dać graczom możliwość sprzedania tych śmieci, których przecież i tak nikt nie używa i wszyscy byliby zadowoleni.
Wiesz jak trudno sie potem przedzierac przez te wszystkie niesprzedawalne zeby znalezć te kilka ktore mozna zamienic na srebro?
Dałbym z 50 zł za opcje usuwania za darmo zalegających naklejek, emblematow i napisów.
@la buda a ty nie w mamrze?
A czym będziesz przyozdabiał swoje czołgi jeśli sprzedasz wszystkie naklejki?
Cena w złocie jest absurdalna, ale to jest ewidentne czyszczenie pod paczki świąteczne. Jest sporo osób ( w tym ja ) które mają jeszcze złoto z poprzedniego roku, a takie „okazje” dają możliwość wyzbycia się go, żeby przed samym sobą potem uzasadnić zakup kolejnych paczuch świątecznych. Ale to nie dla mnie oferta – nie tylko w giereczce, zwykle dla mnie droga jest ważniejsza niż dotarcie do celu.
Jeszcze ktoś gra w tą przekombinowana , nastawi9na na zysk twórców, z d..py Rng gierką. Trzeba być masochista.
Wyjaśnij mi po co siedzisz na forum gry której tak nienawidzisz a dodatkowo nie grasz. Błagam wyjaśnij, bo ja nie potrafię tego zrozumieć szukając sensownych wyjaśnień.
Liczy na podbicie ego. 😉
Zabawne, bo właśnie tego przykładowego Typa 5 chciałem wymienić na linię czołgów lekkich, czyli teoretycznie zamieniam linię wymagającą więcej doświadczenia na taką, która wymaga go mniej (różnica ok. 70 tys. XP na moją niekorzyść).
W dodatku sporą część tej linii lekkich mam już odkrytą.
Do dopłaty miałem prawie 10 tys. złota.
Oczywiście nie opłaca się to w najmniejszym nawet stopniu.
Już kilka lat temu przestałem w to grać – jedna z lepszych decyzji w moim życiu
Załóżmy że przestałeś pić, to dalej przychodzisz do baru i patrzysz jak piją inni?
Zakładałem, że opłacalność będzie typowa dla Wargamingu, czyli żadna. Po doświadczeniach z wymianą czołgów premium, gdzie ta wymiana to już słaby deal dla nas. Co innego jakby to odbywało się to 1:1 w wartości złota + jakiś symboliczna opłata (np.: 100 golda).
I w sumie znalazła by się jedna linia, którą sobie bym wymienił, ale nie na takich zdzierskich warunkach. Już wolę tą linię zrobić, zwłaszcza, że jest obecnie tyle opcji na szybki grind: misje na XP x5, rezerwy, konto premium, a niedługo też i bonusy z Operacji.
Znając życie to i tak pewnie ktoś ubije „zacny” interes z WG i sobie wymieni. Zwłaszcza, że ta wymiana pewnie nie jest kierowana do polskich graczy, a tych zachodnich, gdzie taka kwota nie robi aż takiego wrażenia.
Problem jest taki że WG efektywnie „odsysa” z kont graczy zasoby i nie daje niczego nowego w zamian. Można „przehandlować” drzewkowe czołgi za inne drzewkowe czołgi… i to nawet nie jest konwersja 1:1, tylko idzie na to tyle zasobów że właściwie jest to scam. Drzewkowe rzeczy są z reguły najmniej warte. A oni traktują to tak, jakby to był czarny rynek. Różnica jest taka, że na tym „czarnym rynku” faktycznie można dostać oferty na coś co może się nam przydać. Wymian drzewek ? Po co ? Gra ma już dużo możliwości omijania grindu. Obecnie można praktycznie „przeklikać” co bardziej problematyczne czołgi i po problemie. Jakby to chociaż było odpowiednio wycenione to może.. Najgorzej będzie jak teraz się zaczną się nerfy i buffy…
Nerfy i buffy trwaja caly czas w tle. Od czasu do czasu otrzymujemy oficjalne info. WG ma swoich klientow za g.wna, bo to wsiowi biznesmeni. Na zgube tych bystrych z natury, tak 97% dzieciakow i starych pierdzieli w tej grze nie jest w stanie zarejestrować tego, co sie dzieje dynamicznie.
I jeszcze jedno. Zarobki sa uj.eba.ne. Zdobywane wolne doswiadczenie uj.e.b.ane.
Moim zdaniem wszystko mogło by być w pakietach. Pakiety wszystkiego co gracze chcą nabyć ze wszystkim czego nie potrzebują. WG może naprawę dużo zarobić przechodząc na sprzedaż samych pakietów zamiast pojedynczych rzeczy w sklepie. Co z tego że będzie mniej zainteresowanych i rzadsze zakupy skoro twórcy gry odbiją to sobie na uzależnionych od tej gry kolekcjonerach. Po co sprzedawać dobry czołg w przyzwoitej cenie jeśli można za podwójną cenę sprzedać dwa czołgi w zestawie (drugi to jakieś totalne nie sprzedawane gówno) i zrobić PROMOCJĘ -20%. Pakietowanie produktów i usług to dzisiaj taka norma. Kompleksowość > Opłacalność
Raumpanzer jest słabym czołgiem? Ciekawe… Aktualnie topowy med i to do kupienia za golda w grze… Szkoda, że lekcje nie zostały odrobione, bo sam artykuł bardzo trafny 🙂
Na tle topowych medów jak burask czy progetto to tak. Kampfpanzer 07 RH jest już znacznie lepszą alternatywą. Jak widzę Raumpanzera to mam free DMG
Jeżeli przyjmiesz za top tylko dwa czołgi to ok, ale dzisiaj Raumpanzer jest czołgiem kompletnym, nie ma słabych punktów, na dzisiejsze bitwy jest bardzo ok. Jak ktoś zarzuci garnek to tak jakby się czepiać wyżej wymienionych czołgów o brak pancerza…
Widzisz, różnica między Raumpanzerem a dwoma zarzuconymi tutaj meta czołgami jest taka, że one mają mobilność i burst damage. Rpz ze względu na najniższą mobilność wśród medów wymaga dużego commitmentu, niezależnie od tego, co chcesz zagrać. Gra pasywna odpada, większość 1v1 przegrana, bo przeciwnik zniszczy Cię alfą albo burstem. Kopułka na wieży to mały problem. Kadłub tak naprawdę radzi sobie z HEATami od przodu i tyle. Wieża z golda od VIII wzwyż też łyka.
Może to kwestia osobistej preferencji, ale dostajemy w nim dziwne połączenie cech. Za miękki na HT, za wolny na meda, za mała alfa, DPMu nie wykorzystasz jak nie złapiesz na tracku, bo wszystko ucieknie… w przeciwieństwie do aktualnej „mety” nie ma cechy, którą można wykorzystać do maksimum dla osiągania wybitnie wyników. Po buffach powiedziałbym, że jest średniakiem co najwyżej.
P.S.
Ze świetnych medów zapomnieliście o T-44-100, Lisie, Altproto po buffach czy nawet AAT60! 😀
To taki drugi Renegat (z wielkim cycem), tyle że gorszy, bo ma gorsze działo i mniejszą alfę.
Ale z racji tego że jest tani w złocie, to przy wymianie za jakiegoś szrota, jakieś grosze sie dopłaci, to jeszcze ma jakiś sens, bo za hajs bym go na pewno nie wziął 😀
Dobrze jest mieć wszystkie czołgi zbadane…
Ale gdybym nie miał, taka ilość zasobów nie jest warta wydania na żaden DRZEWKOWY pojazd. Słynne +50 tyś golda za Type 59 Gold miało jeszcze – wtedy – jakiś sens dla kolekcjonerów bo BYŁ to pojazd wypuszczony w bardzo limitowanej ilości… ale płacić cenę kilku pojazdów za odblokowanie linii którą za taką ilość golda można i tak ominąć?….
Ja tylko przypomnę, że na kursie 1:40 możemy wymienić za 16 000 golda 640 000 wolnego doświadczenia. Jak dorzucimy do tego schematy które i tak w tej ofercie trzeba wykorzystać wyjdzie jasno no to, że semsu w tej „promocji” zbyt wiele nie ma 😉
Nic tylko czekać aż wspaniały CM się ************, że materiał nie jest subiektywny bo on uważa inaczej i będzie kolejnego CCka mniej. Wg świadomie zabija tę grę swoją pazernością.
a niech pomidory kupuja te drzewka i tak będę je łojił cziftejnem
P.S. artykuł wyciąga bardzo trafną analizę – WG traktuje swoich klientów jak głupków – i tu moja dopowiedź – oni doskonale to wiedzą i traktują specjalnie tak swoją klienterię bo ona taka jest, wystarczy spojrzeć na statystyki – ponad połowa serwera to czerwone barony, które za grosz nie używają mózgu w grze a tym bardziej przy płatnościach za nią.
Głosujmy portfelem, nie korzystając z ofert. Ostatnia afera z Mirnym pokazuje, że poziom odklejenia szefostwa jest głębszy, niż by się wydawało.
Swieta prawda ale niestety my bedziemy tak mowic w niesmonczonosc a wg i tak nic z tym nie zrobi bo ta firma jest anty graczą na ręke. Przykładem fajnego zachoeania jest supercell ktory po uslyczeniu zlego feedbacku o nowym passie w clash of clans zrocil stary a nie szedl po zyska a nawet dodal darmową nagrodę. To jest smutne ale wg ma nas w ***** od bardzo dawna
Tacy są Ukraińcy, Białorusini i rus – chciwość i podłość do potęgi entej. W końcu ktoś napisał o tym artykuł. W tej grze były takie taktyki zawsze, tylko teraz wylało się to całkowicie na światło dzienne.
Ludzie licytują i kupują w tej grze wszystko co wyjdzie… to nasza wspaniałą gierka postanowiła iść tylko i wyłącznie tą drogą – na co komu balans, poprawa map itd. Komu to potrzebne!
WG jest w tej chwili wielką międzynarodową korporacją, trudno narzucać im mentalność jednej czy drugiej narodowości, pomijając już ksenofobiczne naleciałości takiego działania.
Nom ale fakt jest taki ruskie (Białoruś) jeden h… I każdy to widzi nie trzeba Sherlocka 🙂
„WG jest w tej chwili wielką międzynarodową korporacją” to są tylko pomówienia w celu pominiecia sankcji
Też nie przesadzajmy w drugą stronę, że WG kompletnie nic nie robi. Dosłownie w niedawnej aktualizacji mieliśmy buff dla trzech linii i bardzo dobry rebalans paru map. Jednak wygląda jakby ludzie zdążyli już o tym zapomnieć. Też pojawią się już zapowiedzi kolejnych dobrze wyglądających zmian na mapach. Wiadomo, że przydało by się by robili tego więcej i częściej ale też nie popadajmy w skrajność.
Jak g*wno przykryjesz papierem to go nie widać.
Nie widzę problemu z tym że premki są w pakietach za 600 czy 700
Nie widzę w tym problemu DOPÓKI dostaje możliwość nabycia tego pojazdu za 130pln bez dupereli jak było kilka MSC temu z t832 czy bura