Wersja 1.11: Zestaw stylizacyjny „Retribution”
Jeszcze więcej screenów nowego zestawu stylizacyjnego, który będzie dostępny za wydarzenie na Mapie Globalnej. Styl traktowany jako niehistoryczny element wyglądu zewnętrznego, wyceniony na 750 szt. złota. Dostępny dla pojazdów każdej narodowości i pojazdów poziomów VIII-X.
Stylizacje przywodzą na myśl postaci z Apokalipsy św. Jana, które mają wyruszyć na koniach przed Sądem Ostatecznym.
Opis stylu w języku angielskim:
— …a scale tightly in hand, there went the third rider on a horse as dark as night. True Evil on one side of the scale, True Good on the other. The scale plates swayed like golden wheat in the wind. Yet each time the rider dealt justice for those whom the scale favored. He judged all equally: rich and poor, powerful and weak, good and evil, no difference mattered. And all got what they deserved, each for their own, not one another.
Kliknij na zdjęcia, by je powiększyć.
Hejo, są jakieś kody na wypożyczenie TD lub MT VI+?
Potrzebuję do misji na rekrucie.
Są w sklepie premium. Za hajs wypożyczasz na zawsze.
Boże jak ja nienawidzę art. Jestem za poprawą MM bo ten tak dobiera że oczy z orbity wychodzą.
Jakby to ująć… Był płacz, ponieważ stare artylerie, które mniej trafiały były złe. W ramach 'poprawy’ dostaliście świetne, nowe artylerie, które sprawiają, że jeszcze bardziej irytują ;). You’re welcome.
Może zamiast kolejnych „tapet” na czołgi jakieś zmiany w MM, który mocno niedomaga? Może czas wprowadzić rozwiązania, które będą w bardziej zrównoważony sposób dobierały drużyny? Tak żeby ilość umysłowych ameb była porównywalna w obu zespołach, oddzielić klasę kołowców od klasycznych lightów, wydzielić klasę „czołgów nagród” żeby ilość Chiefów i Eboli się zgadzała i jakby jeszcze ograniczyć ilość „rakowych” art do jednej sztuki to mielibyśmy szczyt szczęścia. Potem już tylko ograniczenie RNG z 25% na 10% i wreszcie skill zacznie rządzić w bitwach, a nie „totolotek”…
Graficy nie naprawią gry XD
nie mozna ograniczyc arty do jednej sztuki bo jak sa 3 sztuki to tylko one sa wstanie zabic ebole albo ćiftejna
Wiesz co to znaczy random?
Nie wie. Plecie te swoje smuty przy każdej możliwej okazji bez żadnej refleksji. Nie potrafi pojąć tak podstawowego pojęcia jak nazwa trybu, który domyślnie jest wybrany. Oczekuje, że bitwa losowa nie będzie losowa, a WG mu będzie tak ustawiać, że będzie Panem i Królem na randomie. Wtedy MM byłby dla niego w pytę.
Andrzejku, ty nie potrafisz pojąć że RANDOM to nie oznacza, że grasz w totolotka. Jakby bitwa losowa miała być całkowicie losowa to dlaczego wprowadzono limity klas w bitwach, ograniczenia tierowe itd? Przecież to „bitwa losowa” i V powinny spotykać X. Sam widzisz, że „losowość” jest tylko z nazwy. Każdemu chyba zależy żeby mieć w miarę wyrównane bitwy. Tobie przyjemność sprawia rozjazd 15:0? Bitwy tego typu to obecnie standard. Więc włącz myślenie i przestań pisać farmazony.
Masz rację. Niektóre elementy nie są losowe do końca, ale to są niewielkie rzeczy de facto. I teraz gdyby dodać do tego nielosowych w pełni graczy to nagle się okaże, że trzeba jeszcze tych graczy do identycznych pojazdów dobierać, bo jak to mamy fileta na Rhm Pzw, a przeciwnik ma fileta na Eboli. I tak można mnożyć bez końca. I w późnych godzinach część graczy nigdy nie znajdzie swojego lustrzanego przeciwnika. Imho obecnie to najlepsze rozwiązanie. I do innych gier bym nie porównywał, bo część z nich ma większą popularność, czy inne założenia. Rozjazdy mi się nie podobają, ale każdego dotyczy ten problem. I to też jest związane z założeniami MM – by szybko wejść do bitwy.
Jak niewielkie rzeczy? Przecież sam system dobierania drużyn przeczy „losowości”. Możliwość „wyłączenia” map, limity klas pojazdów, ograniczenia tierowe, pojazdy z ograniczonym MM to wszystko całkowicie przeczy definicji losowości. Argument o popularności WOT całkowicie odrzucam, ponieważ jest to nadal jedna z najpopularniejszych gier MMO na świecie. Do WOT należy rekord Guinnessa odnośnie liczby graczy online w jednym czasie. Ponad 50 mln zarejestrowanych kont. Nawet o 3 w nocy nie czekasz na bitwę dłużej niż kilkanaście sekund. Pamiętam czasy, że serwery nie dawały rady i czekało się w kolejce dobre kilka minut, jak nie kilkanaście…
Nie porównuj RHM Pzw. do Eboli bo to nie o to chodzi. Przede wszystkim chodzi o czerwonych i pomarańczowych graczy, a nie o fioletowych. Fiolet dobrze zagra nawet na najgorszym pojeździe.Nie chodzi mi o fakt, że jak w jednym zespole jest fiolet na eboli to w drugim też musi być. Chodzi o całokształt zespołu, żeby wykluczyć sytuacje gdzie w jednej drużynie 2 topowe czołgi to zwierzęta z WN8 na poziomie 500, a w drugiej drużynie to dwóch zielonych graczy. Przecież na poziomie doboru drużyn MM powinien potrafić rzucić po jednym pomidorku do drużyny, a nie upychać ich razem rozwalając tym bitwę.
Ale wiesz, że spełnienie tych żądań pociągnie kolejne? Teraz chcesz, by podobni byli na tym samym tierze, a nie, że jedna topka to koksy, a przeciwna to słabi gracze. Potem będziesz chciał, by byli na tych samych klasach, bo jedna drużyna dostanie koksa na Rhm X tieru, a przeciwna dostanie koksa na HT – do tego miejska mapa miejska. I już kolejne żądania, bo jak to tak! Ja chce koksa na tym samej klasie czołgu i tego samego tieru! Zaraz potem nawet jak dobierze obu na LT – jeden będzie na T-100 LT, a drugiego znów na Rhm, ale miejska mapa. I kolejne żądanie, bo okaże się, że Rhm lepiej sprawdziłby się na otwartej niźli na zamkniętej. I tak w kółko. I efektem tego, że taki koks o 3 w nocy nie zagra, bo nie może znaleźć innego koksa. Już nawet wzięcie pod uwagę tylko skilla – może być problemem. Nie ma idealnego rozwiązania, a bieżące na dzień dzisiejszy to jakiś kompromis.
Wracając jeszcze do samego MM na tle innych gier. Są gry, gdzie nie ma podziału na tiery – odblokowujesz kolejne postacie, z innymi charakterystykami, ale z wydajnością podobną do tych startowych. Są gry gdzie w ogóle nie ma postaci. Tam odpada ogrom dodatkowych aspektów jak rola postaci, czy tier. Nie problem w takim wypadku dobrać drużynę o każdej porze. WoT w tej kwestii jest bardziej skomplikowany. To samo tyczy się choćby AW, czy WT. Wskaż mi grę, gdzie masz tiery, gdzie masz klasy i jest zaimplementowany wydajny MM, gdzie drużyny są podobne. Chętnie bym zagłębił się w taką produkcję.
Słuchaj, gra się zmienia, dochodzą nowe klasy pojazdów coraz mocniejsze premki VIII tieru, a MM jest bez zmian od kilku lat. Dlaczego WOT wypadł z esportu? Dlaczego jest coraz mniej turniejów? Dlaczego następuje „odpływ” graczy? To coś złego, że społeczność widzi niedociągnięcia tej gry? To nie jest tylko moje zdanie, włącz YT i posłuchaj co mają do powiedzenia w tej kwestii CC. Po drugie tłumaczę Ci, że problemem nie jest rozlosowywanie dobrych czy bardzo dobrych graczy bo ich bardzo mało. Najwięcej jest graczy czerwonych i pomarańczowych i to ich równomierne rozmieszczenie jest kluczowe, zwłaszcza na topowych maszynach. Zrozum, że tu nie chodzi o „idealne” rozwiązanie tylko polepszenie tego co jest. Nie mów mi o kolejkach do grania bo WOT ten problem nie występuje. Chyba każdy gracz wolałby poczekać 60sec zamiast 5sec i w zamian dostać wyrównaną bitwę, a nie „wylew” sojuszników lub rozjazd 15:0. Gram w WOT od 2011r i wiem, że wcześniej ta gra miała swoje bolączki, ale nigdy nie było takiego problemu szybkich bitew jak jest teraz. Jestem tak samo zdania, że artylerzyści chcąc grać najłatwiejszą klasą pojazdu powinni liczyć się z tym, że muszą czekać w kolejce. Ograniczenia artylerii w drużynie do 1 sztuki znacznie by poprawiło przyjemność z grania u większości graczy. Najlepsze i najciekawsze bitwy to te gdzie nie ma art…
Wskaż mi grę, gdzie masz tiery, gdzie masz klasy i jest zaimplementowany wydajny MM, gdzie drużyny są podobne. Nie znajdę Ci odpowiednika 1:1 bo nie ma za wiele gier o czołgach… CS dobiera składy po „randze” graczy, tryb FUT w Fifie dobiera przeciwników po dywizji, Hallo, Team Fortress 2, GTFO mają tryb cop i bitwy drużynowe gdzie drużyny dobierane są pod umiejętności graczy i „klasy” postaci. To nie jest żaden wyczyn…
Gracze odchodzą, bo po prostu tytuł się nudzi, jest masa niepoprawionych błędów (tekstury, czy balans), jest też MM, którego nie potrafią zrozumieć i zaakceptować, albo są też inne ciekawsze gry. Sam też ostatnio mniej grywam, bo de facto mnie znudziło granie randomów, a nie to, że MM jest jaki jest. Dodatkowe tryby, czy maratony tylko zachęcają mnie do powrotu. Jest po prostu jakiś cel. WoT ewoluuje i obecnie docelowym targetem WG są gracze nowi. Najlepiej tacy co nie przywiążą się. Przyjdą, zapłacą, pograją i zrobią sobie przerwę. Wrócą za x czasu i tak od nowa. Może po prostu gracze się zmieniają? Kiedyś grę instalowali głównie zapaleńcy, którzy chcieli z niej jak najwięcej wynieść. Teraz od tak każdy tak może – byle jak, ale jakoś. Zwłaszcza patrząc przez pryzmat tego jak Internet i sam sprzęt wyewoluował.
Co do graczy. Wg mnie jest tyle samo tych pomidorów co graczy bdb. Analogicznie czarnych w stosunku do uber koksów. Najzwyklejsza krzywa Gaussa.
No i zainteresuję się tą ostatnią grupą gier (zwłaszcza to dobieranie pod skilla/klasy). Pierwsze dwa wydają mi się że bazują głównie na popularności. CS na chwilę pisania ma aktywnych ponad 800k graczy. FIFA to samo – ponad 300k graczy + to, że nie ma dodatkowych wymogów typu ten sam tier/klasa – po prostu dywizja i gra 1 gracz vs 1 gracz.
Mylisz się. Grałem w kilku największych polskich klanach poznałem masę ludzi przez tą grę i większość odeszła od tego tytułu nie przez nudę tylko przez frustrację… Oczywiście ta gra ma prawo się znudzić jak każda inna, ale z WOT jest podobnie jak z Fifą. Zasady gry są niezmienne i cel ciągle jest ten sam i w tą grę grają pasjonaci czołgów lub militariów. Niby na jakiej podstawie stwierdzasz, że gracze się zmienili i to na gorsze? Idąc twoim tokiem rozumowania jeżeli mamy napływ „nowych” graczy, generacji która od małego ma dostęp do komputera i internetu to poziom bitew powinien pójść w górę. Przecież to młodzież, która ma YT w małym palcu, a grać na PC nauczyła się prędzej jak chodzić czy mówić. Odwrotnie do mojego rocznika 90` gdzie pierwszego kompa dostałem jak miałem 15 lat, a dostęp do internetu jak miałem 17-18. Gdzie jak zaczynałem grać nie było kanałów o tematyce WOT i instrukcji jak wykorzystywać mechanikę gry i gdzie czołgi mają słabe punkty.
Wszystkie swoje argumenty opierasz na „wydaje mi się”,a ja rzucę Ci trochę faktów. Jak mi nie wierzysz to sprawdź sobie na wot-life w zakładce statystyki serwera. Słabych graczy, czyli takich którzy mają WN8 poniżej 1 000 jest 86%! Gdzie 40% to zwierzęta poniżej 500WN8.
Graczy dobrych i bardzo dobrych z przedziału 1400 – 2 000 WN8 jest ok 10%, a „koksów” tzw. fioletów jest mniej niż 4%. Może to Ci trochę otworzy oczy… Więc swoją krzywą Gaussa możesz sobie wiesz gdzie wsadzić?
Widzę, że w ogóle nie rozumiesz na jakiej zasadzie działa MM… Nie będę Ci tego tłumaczył.
WG doskonale zdaje sobie sprawę gdzie leży problem. Na początku gry źle działający MM bronili małą ilością graczy i małą liczba czołgów na tierach VIII – X. Kiedyś X wbijało się miesiącami, a teraz masz ją w kilka dni.Sam ostatnio STB-1 wbiłem w 3 dni i nie grałem więcej jak 2h dziennie. Schematy, „dopałki”, wolne doświadczenie, dzienne boosty do exp itd. Teraz wiedzą, że kluczem do ekonomicznego zysku jest doprowadzenie graczy do frustracji… Tak żeby zrozumieli, że jednym sposobem żeby mieć jakieś szanse i fun to trzeba grać goldem lub op premkami. Dlaczego wszystkie nowe premki są lepsze od drzewkowych odpowiedników? Dlaczego ostatnie buffy i nerfy na X dotyczą zwiększenia pancerza i zmniejszenia DPM? Masz grać goldem na X, żeby mieć gold musisz mieć premkę VIII i najlepiej konto premium. Oni mogli by to naprawić, zmniejszyć „losowość”, wyrównać szanse drużyn, ale im się to nie opłaca… I to jest główny powód.
Jak mi nie wierzysz to popytaj graczy z dłuższym stażem. Kiedyś 200 mm penetracji na VIII tierze to było bardzo dużo. Teraz premium medy VIII tieru maja więcej… dlaczego tak jest? Kiedyś taki type 59 był najbardziej OP maszynką na VIII, a dzisiaj nie jest nawet średni… Dlaczego czołgi z nagród są praktycznie dwa razy lepsze od swoich odpowiedników z drzewka? Przecież te czołgi i tak trafiają do najlepszych graczy przez co w ich rękach są jeszcze bardziej OP i psują balans. Sam mam Chiefa i Ebole i rezultat na każdym z nich na poziomie 6-8k dmg nie jest żadnym wyzwaniem… Gdzie większość graczy ani razu nie przekroczyła 7k dmg w bitwie. Dlaczego tak jest? Bo tak jak Ci napisałem, bardzo dobrych graczy, którzy mają OP czołgi z nagród jest 9 razy mniej niż tych słabych i to Ci słabi maja się irytować że grają przeciwko Eboli czy Chieftainowi. Mają ładować gold, wydawać kasę bo inczej nie mają szans. Smutne lecz prawdziwe.
Po drugie słabszym graczom też by grało się łatwiej bo częściej by spotykali przeciwników na swoim poziomie. Dlaczego WG zwiększyło ilość hp na czołgach niższego tieru? Przecież tam do niedawna działa się masakra… wylew za wylewem…
Piotruś sprawdź zasady działania MM w innych grach MMO. Poczytaj, dowiedz się i wróć.
Kozak
Nie oszukujmy się. To wygląda jak styl hallowenowy.
Też tak pomyślałem jest jeszcze drugi taki czarno-pomarańczowy i chyba widnieje na tym zdjęciu kosa, ale nie jestem pewien. Jak dla mnie powinny były być w sklepie w wydarzeniu tego rocznego halloween 😛 Całkiem fajne taki mroczny styl mają ;p
Płomień za ostatnia kampanie, tak to się nazywa była bodajże na 5k lub 4k punktów
Nie chodzi mi o płomień z kampanii tylko o ten >>>
Jeszcze jest szary… Prophecy sporo tych stylów co są podobne do tej reszty