Prosto z Supertestu: drzewko radzieckie
Na Superteście pojawiły się już radzieckie pojazdy a wraz z nimi wygląd praktycznie całego drzewka. Obecnie prezentuje się ono następująco (zostały ujawnione brakujące pojazdy):
Poniżej zaś odnośniki do specyfikacji poszczególnych czołgów:
via WoT Express
Nie ma już rywalizacji w tej grze albo wygrywasz z drużyną co ma dobre rng i czasami nawet za dużo nie postrzelasz bo nawet nie zdążysz nikogo dobić albo przegrywasz bo pociski nawet na złocie nie przenikają boków itd.
Ja nie wiem jak można przy RNG robić turnieje e-sportowe. Dla mnie jakikolwiek wpływ na umiejętności gracza (tutaj poprzez RNG) to dyskwalifikacja meczu.
Widze że to nieodosobiony przypadek …..ja mam takie same numery
Czas odpocząć i znowu zrobić przerwę na rok😉
*Wiadono już coś o koszcie ich wybadania?
Jeszcze nie.
Zamiast ob 277 niech bedzie ob 279 😉
Mozna sprzedac konto??
Nie.
Przynajmniej legalnie
Oczywiscie, ze mozesz. Napisz jednak, ze sprzedajesz czas poswiecony na gre, albo raczej stracony, bo inaczej nie mozna okreslic tej hucpy, ktora sie obecnie dzieje z RNG czy MM…
Nie wiem jak wy, ale w kazdej bitwie, po 30s wiadomo czy sie wygra czy nie… bo jak 2 raz z rzedu, majac 258 penetracji na AP, nie przebija sie **** Lorrki, to wiadomo, ze przeciwnicy maja +25% RNG, a my mamy -25%…
A masz te powtórki? Bo często i gęsto frustraci lubią podkoloryzować spotkane przez nich słabe losowania drużyn, czy braków w umiejętnościach. A potem nagle okazuje się, że pocisk zszedł na gąski, czy inne cuda.
Coś w tym jest. Też tak mam, że przegrane są zazwyczaj takie, że oddam 10 strzałów 5 trafiło i ze 3 przebiły. Prxy wygranych mam już 10 strzałów 9 trafień 8-9 przebić (średnio).
Też coś podobnego zauważyłem.
Powtorki nic nie daja. Support juz nawet nie odpowiada. Gram w WoTa przeszlo 4 lata, rozegralem pewnie z 35k bitew i dobilem do 2100wn8 przy 60% wr, wiec noobem nie jestem. Mozesz uwazac, ze to co napisalem jest teoria spiskowa ale to nie ma znaczenia. To jest produkt programistow, algorytm, ktory moze wszystko i ostatnio widac jak bardzo perfidny jest.
I kiedy pisze o ***** Lorrki, to nie mam na mysli gasienic, tylko pancerz, gdzie RNG nie powinno miec wplywu, sa przeciez jeszcze 3 kalibry itp itd…
Frustraci ? niekoniecznie ale słabe losowania drużyn i owszem, choć nie zawsze, bo wiele razy już miałem okazję grać w jednym teamie z fioletami czy nawet niebieskimi i ginęli w pierwszych 2 minutach gry ( tak jak by kolor WN’a miał dodawać +50 pancerza ) no nie ważne, w każdym bądź razie, wczorajszy przykład, pocisk PP z penetracją 295 ( T110E4 ) nie był wstanie przebić E100 centralnie od boku z odległości 200 – 220 m ! serio ? o magicznych czołgach typu obj. 907 czy obj.430u to już nie będę wspominał, apogeum wkurwu to już jest w ogóle jak: A) odległość 300-400 m – masz celownik wielkości groszówki, centralnie wycelowany w nieruchomy pojazd przeciwnika, strzelasz i nagle pocisk tuż przed celem leci w dół, w górę w bok tak jak by ktoś dmuchnął w niego i zmienił trajektorię lotu – no ok, błąd serwera, podskoczył PING – spoko ale drugi raz ? TRZECI ? B) znikające czołgi stodoły typu Jagtiger czy Type 4 – to trochę zabawne jak stoisz na kampie nieruchomy masz założoną lornetę + siatkę i nie widzisz takiego kloca z 300 metrów a koleś Ci podjeżdża nie wiadomo skąd i rąbnie Ci centralnie w magazyn lub w dowódcę. C) Zostajesz zauważony w miejscach gdzie w rzeczywistości przeciwnik nie powinien mieć fizycznej możliwości Cię zauważyć – budynek – skała – wzniesienie. D) strzelanie w ogryzki z takich dział które zadają średnie uszkodzenia z pocisków HE ok 600 – 700 dmg nie zdejmujesz gościa na strzał bo albo wchodzi za zero – LOL – albo gościowi zostaje 1-5 hp. E) przegrywasz dziesiąty raz z rzędu …. np. wczoraj myślałem że, dostanę białej gorączki, pierwsze 15 bitew dwie wygrane bo albo trafiasz cały czas na drużynę z umiejętnościami ameby albo giniesz na strzał, albo zanim gdziekolwiek dojedziesz i cokolwiek zrobisz zostajesz praktycznie sam na polu bitwy, albo sam zrobisz więcej uszkodzeń niż 90% twojej drużyny razem wziętej – czyli w zasadzie wszystko sprowadza się do tego pierwszego czyli „retard team” ja rozumiem że, aby nie było zbyt kolorowo nie mogę wiecznie wygrywać no ale żeby w jednym tygodniu mieć WN8 na poziomie 2 200 a w drugim nawet 900 nie mieć, no to ja przepraszam.
Od dawna wot charakteryzuje sie nie losowoscia, a seryjna losowoscia.
Kolejne zmiany wprowadzane przez WG poglebiaja tylko ten efekt.
Ta gra jest trupem od czasu problemow z MM na 8 tierach. Od roku, albo i dluzej, nie potrafia tego naprawic, a 8semki jak losowalo, tak losuje ciagle na 10. Mowia, ze to dlatego, ze jest zbyt malo 8semek na randomie. Dziwia sie? Zreszta to bujda na resorach. Sami pamietamy blad w jednym z patchy, kiedy wchodzac samemu w plutonie zawsze bylo sie na topie. Nie wazne jakim tierem, od razu losowalo Cie do bitwy na topce…. Czyli jednak nie brakuje graczy na danych tierach?!
My sie bulwersujemy, bo przez dlugi czas sprawiala nam radosc. Nawet pomimo retard teamow. Jednak ostatnie patche to nie dosc, ze seryjne porazki, retard teamy, to do tego RNG ktore od poczatku bitwy pokazuje Ci, ze nie wazne co zrobisz to i tak nie wygrasz… Bo, zeby Grillem, albo E3 nie przebic boku kurna ELC EVEN!? No tak, magiczne gaski…. czemu czolgi nie sa cale z gasek? Wtedy bylyby niezniszczalne i tylko Type 5 Heavy mialby sens…