GameSpot przeprowadził wywiad z Wiktorem Kisłyjem, prezesem Wargamingu.
Q: Czy gracze mogą się martwić, że gra przestanie chodzić płynnie na starszych komputerach?
A: Mamy doświadczenie ze starszymi maszynami. Główne oddziały naszej firmy znajdują się w Rosji, Wschodniej Europie i Chinach zaś my musimy zapewnić, że Czołgi będą działać na ich sprzęcie. Jeżeli jednak masz starszy komputer, ale World of Tanks z poprzedniej wersji na nim działał, po nowej aktualizacji również będzie. Co więcej, może nawet będzie chodził lepiej.
Q: Jak postrzegasz progres e-sportu związanego z World of Tanks?
A: Cóż, przez 4-5 pięć lat prowadziliśmy wydarzenie Wargaming League, które cieszyło się sporym zainteresowaniem i było swoistym naszym sukcesem. Wiem, że ludzie z PR mnie za to co powiem znienawidzą, ale powinniśmy brać przykład z League of Legends. Ta gra pokazuje, jak tak naprawdę powinien wyglądać growy esport. Nadal chcemy trafić z World of Tanks do jak największej grupy graczy, także w formie e-sportu. Niestety musimy dostosowywać się również do naszych graczy, a ci w większości to obecnie zacni panowie w średnim wieku.
Na samym początku prowadziliśmy zmagania 7 na 7, które były bardzo widowiskowe i szybkie. Jednakże powoli chcemy przejść w stronę tego, co gracze znają z gier losowych, tzn. tryb 15 na 15.
Należy pamiętać, że w nasz tytuł grają głównie chłopy, którzy chcą odsapnąć po ciężkim dniu pracy. To większość naszych graczy i nie ma się czego wstydzić, że tak jest.
Q: Czy myśleliście o wprowadzeniu do gry trybów pokroju Battle Royale?
A: Jeżeli masz na myśli grę, że kilka pojazdów walczy ze sobą nawzajem i wygrywa ten, który zostanie ostatni, to faktycznie brzmi to sensownie i ciekawie. Na pewno można o tym pomyśleć. Prawda jest jednak taka, że obecnie nie pracujemy nad niczym takim. Obecnie mamy sporo zamieszania w naszej grze. Wiemy, co nasi gracze lubią i głównie nad tym się skupiamy. Ale sam pomysł jest naprawdę fajny.
Q: Jakie wartości mogą wnieść do gry gracze, którzy nigdy wcześniej nie mieli styczności z World of Tanks?
A: Obecnie mamy około ośmiu lat doświadczenia związanego z World of Tanks, ale również z World of Warships, World of Warplanes, World of Tanks Blitz, World of Warships Blitz a teraz również z wersjami na konsole.
Jeżeli patrzeć na przywary graczy, to Rosjanie są na pewno bardziej wyrozumiali, jeżeli chodzi o poziom trudności gry. Mają więcej cierpliwości w meczach 15 na 15 czy ogólnie zmagań PvP.
Gracze z zachodu nie są ani negatywnie postrzegani, ani pozytywnie. Są po prostu… traktują gry bardziej poważniej. Są mniej wyrozumiali i często, kiedy nie idzie im podczas rozgrywki. To dlatego dla Zachodu, i jesteśmy bardzo, bardzo poważni w tej „krucjacie”, to musi być dużo lepsze doświadczenie. Gracze ci na pewno chętnie by zobaczyli elementy PvE itd. Dlatego tez pracujemy nad takimi rzeczami w pocie czoła. Wydaliśmy na konsole War Stories, która jest namiastką zmagań PvE. Tryb ten spodobał się graczom na Xbox i PlayStation. Dlatego też musimy pomyśleć nad ogólnym dodaniem tego typu rozgrywki do innych wersji.
Q: Gdzie Was dalej nogi poniosą? Jakie plany na przyszłość co do WoT?
A: Kiedy osiem lat temu wypuściliśmy pierwszą wersję gry, nikt z nas nawet nie myślał, że odniesie ona tak duży sukces i będzie żyła tak długo. Sam jej dawałem trzy, cztery, maksymalnie pięć lat. Mimo wszystko po ośmiu latach nadal gra żyje i ma się dobrze. Grę porównuję do piłki nożnej lub seriali pokroju Simpsonów czy Family Guy’a. Niektóre z nich są nadawane do tej pory i ciągle bawią kolejne pokolenia. Innym wzorcem mogą być takie seriale, jak Gra o Tron czy Star Trek, które zyskały nowe efekty specjalne i wyglądają jeszcze lepiej. Tak właśnie jest z nami i naszym tytułem. Staje się bardziej wyrafinowany, bo się ciągle rozwija. I są to namacalne dane – masz statystyki, masz graczy, społeczności z całego świata. Oni niech najlepiej poświadczą o tym, jak nasz produkt się rozwija.
Swoją drogą kilku naszych pracowników, tych z wyższego szczebla, trafiło do nas zaczynając przygodę z WoT jako gracze. Mówię tutaj np. o Antonie Pankovie lub Milošie Jeřábeku. Miloš przewodzi naszym działem rozwoju. Anton z kolei jest liderem w dziale publikacji. Byli zwykłymi graczami, zaś my od czasu do czasu rzucamy na forum posty, w których chcemy poznać opinie na dany temat, właśnie graczy. Często pojawiali się w tych postach a teraz pracują dla graczy, a czasami to nasi gracze pracują dla nich.
Ź: gamespot.com
Po pierwsze nie wszyscy Rosjanie są spokojni podczas rozgrywki w takich tego typu gier.Po drugie fakt przyznam się z czystym sumieniem.Że narzekałem na was.Było parę powodów np że denerwuję mnie nadal to że w world of tanks jest trochę słaby system losowania. VI na VIII teraz jak są premki na VIII to VI nie mają niektóre szans i trzeba być nie wiadomo jak dobrym by grac na na takim poziomie i wyjśc z tego na plus.Faktem jest że zdarza się dosyć jak się wychodzi na plus ale to trzeba się namęczyć albo jak VII na IX to jest też nie w porządku ponieważ gra się trudniej gdyby tak zmienić trochę i przynajmniej te VI dać na max VII poziom było by lepiej.O VII nie za bardzo to moze zadzialać by dać je na max VIII.I drugi problem to że coraz więcej graczy korzysta z modów, modów które dają przewagę czy to malowanie gdzie strzelać w moduły czy poprawianie celności,nie wspomnę o tych co mają mody nielegalne i grają sobie normalnie a drugim uprzykrzają życie.Proszę was tylko o rozwiązanie tych dwóch problemów
1.Polepszcie system losowania
2.Ograniczcie używanie modów albo przeanalizujcie i usuńcie mody które mogą wpływać na to jak się potoczy bitwa lub usuńcie całkowicie mody by nikt nie miał i żeby wszyscy grali na czysto legalnie bez żadnych Pomocników.Tak ogółem pozdrawiam was i życzę powodzenia w rozwoju gry World of Tanks by stał się jeszcze lepszy i przyjemniejszy.Pzdr
Powinni zrobić coś w stylu masz rozegrane 100 bitew to nie możesz już grać Tier 1 i 2 , masz 1000 bitew to nie zejdziesz na tier 3 i to dałoby szansę dla nowych graczy. Widząc jak na tier 2 i 3 napinają unicumy w plutonach , to jak w nowych graczach zaszczepić chęć do gry jak padają jak mrówki. Przecież niskie tiery to pożywka na staty dla wyjadaczy.
XD to jak ktos z 1000 k bitew moze sobie nowa linie zaczac expic? XDDDDD
Z doświadczenia wiem, że gracze, którzy nigdy nie mieli styczności z WoT są zatrudnieni w WG i odpowiadają za balans rozgrywki, szczególnie mechaniki penetracji, spota, mm, rng, rebalans czołgów i parametry nowych maszyn.
Ich wpływ na grę jest więc ogromny. 😀
Ta gra idzie na dno, co widać po statystykach i nawet lekko odpicowana grafikia nie pomoże skoro sam mechanizm rozgrywki jest zjebany
Co do działania na starszych kompach to rzeczywiście WoT niby powinien mieć teraz większe wymagania ale na moim starym lapku chodzi dużo lepiej niż wcześniej, tak że za to duży plus dla WG.
Wiemy, co nasi gracze lubią i głównie nad tym się skupiamy……ehe taaak…fajnie
hmm.. no to z tymi grami wojennymi to serb pojechal- spodobaly sie?! komu??? ale grarulacje dla wg za wprowadzenie zajebistej grafiki!!!
Gdyby tyko poskie czolgi dodali…
Nigdy…
Jest nadzieja