Profil maszyny: Tiger H1
Panzerkampfwagen VI Tiger
-
Zarys historyczny
Jako że o tym pojeździe powstało już masę artykułów, pozwolę sobie napisać tylko te najważniejsze informacje.
Projekt jednego z najsłynniejszych czołgów drugiej wojny światowej powstał w 1937 roku a pierwsze masowe użycie czołgu, nastąpiło w 1942. Plany dotyczące 30 tonowego pojazdu zostały napoczęte w 1935, ale nie przed 1937, kiedy Henschel zaczął projektować DW (Durchbruchwagen – czołg przełamania) razem z zakładami Krupp, tworząc podstawowe dla wieży wyposażoną w działo 75 mm.
Od 1937 do połowy 1941, Henschel stworzył projekt i prototyp czołgu średniego i ciężkiego pod nazwą DW I i DW II, VK 3001, VK 3601 oraz VK 6501. Wszystkie pod oznaczeniami VK – Versuchsfahrgestelle – czołg testowy.
26 maja 1941 roku, po spotkaniu dotyczącym możliwości stworzenia nowej broni, Adolf Hitler wyznaczył Dr.Porsche i Henschlowi wytyczne odnośnie do ciężkiego pojazdu, który miałby być gotowy latem 1942. Nowy czołg miał przewyższać maszyny sprzymierzonych pod względem pancerza oraz działa, szczególnie sowiecki czołg średni T-34 oraz serie KV.
Projekt został nazwany „Tigerprogramm„.
Tygrys Henschela, został zbudowany na podstawie wcześniejszych projektów, VK 3001(H) oraz VK 3601(H), gdzie Porsche skonstruował go na podstawie VK 3001(P) Leopard. Nowy, 45 tonowy czołg uzbrojony był w armatę 88 mm KwK L/56 montowanej na wieży Kruppa. Po licznych perypetiach związanych z częściami do nowego monstrum, pierwszy Tiger Henscha został nazwany Versuchsserie nr. V1.
Prototypy Henschla oraz Porsche przybyły na stacje nieopodal Rastenburga w Zachodnich Prusach (dzisiaj Kętrzyn) 19 kwietnia 1942 roku, potem transport przejechał 11 km do Rastenburga gdzie zatrzymał się. 20 kwietnia 1942 roku o 11.00, Tygrysy zarówno Henschela oraz Porsche’a zostały zaprezentowane Adolfowi Hitlerowi w Wilczym Szańcu. Podczas testów, maszyna Porschego – VK 4501(P) poniosła porażkę, gdzie VK 4501(H) Henschla odniosła spektakularny sukces (problemy z jednostką napędową). W czerwcu 1942, czołg Henschla został zaakceptowany do produkcji w zakładach Henschel und Sohn w Kassel.
Przy wysyłaniu nowego czołgu do akcji popełniono poważny błąd, nie czekano bowiem na przezbrojenie kilku jednostek, ale kierowano na front pojedyncze egzemplarze, tracąc atut zaskoczenia i ujawniając fakt posiadania tak potężnego czołgu. W sierpniu 1942 roku z 1. kompanii formowanego 502. batalionu czołgów ciężkich wydzielono cztery pojazdy i transportem kolejowym razem z czterema czołgami PzKpfw III Ausf. N przewieziono je w rejon stacji Mga pod Leningradem. Na miejsce przybyły 29 sierpnia i natychmiast ruszyły do walki. Dwa z nich zostały unieruchomione w wyniku awarii. Po naprawach kolejna akcja miała miejsce 21 września i wtedy utracono jednego tygrysa. Ponieważ nie udało się go ewakuować z pola walki, został wysadzony 25 września. Pozostałe trzy, które ugrzęzły w błocie, ewakuowano. Drugi transport z – pięcioma tygrysami i dziewięcioma PzKpfw III – przybył 25 września. Pierwsze dziewięć czołgów jednostki, o numerach od 250002 do 250010, nie było dostosowanych do działań w błocie i stopniowo je tracono.
-
W grze
Fajny screen, nie? Wybuchy, spadające maszyny i woń zniszczonych czołgów. Tak sobie ludzie wyobrażają grę Tygrysem. I tak się dzieje lecz nie zawsze. Kilka słów wyjaśnienia.
Tygrys w wersji H1 umiejscowiony jest na III erze z klasyfikacją bitewną 5.7. Działo kalibru 88 mm z penetracją na poziomie 165 mm, 100 milimetrów pancerza przedniego, akceptowalny obrót wieży, dobra mobilność sprawiają, iż pojazd ten jest z chęcią wybierany przez początkujących graczy. Osławiona legenda pól bitewnych prawdziwej wojny, przeniesiona została do gry w lekko „zbalansowany” sposób. Czołg ten konfrontuje się z swoim największym przeciwnikiem, T-34-85. Ten złodupiec kiedy tylko dojdzie Was na close combat, będzie starał się wpakować, swojego 85 mm kartofla w pancerz. Sytuacja zmienia się diametralnie na długim dystansie – 800/2000 metrów – gdzie teciak nic nie może. W tym momencie kierowca tego pojazdu ma mocno utrudnione życie. Jednak wtedy znad horyzontu nadjeżdża druga maszyna – IS-2 który swoim argumentem w postaci działa 122 mm potrafi zmienić troszkę sytuacje. W ogólnym rozrachunku, nasza maszyna jest dobra. Dużo zależy od tego czy jesteśmy na topowym B.R czy na najniższym możliwym – 6.7. W przypadku tej drugiej wersji, amerykański bokser – T29 – bardzo szybko pokaże nam jak smakuje pocisk 105 mm. Jednakże w przypadku bycia na swoim poziomie, jedyne co nam realnie zagraża to każdy pojazd z penetracją powyżej 102 mm. Reszta jest nie warta uwagi o ile, nie zajadą nas od boku. I tutaj znowu przychodzi wspaniała Matuszka Rosja z swoim rozwiązaniem w postaci siewcy komunizmu – KV-2 oraz SU-152. Latająca lodówka w postaci pocisku odłamkowo-burzącego (nie wspominając już o pocisku przeciw betonowym) kalibru 152 mm potrafi bez większych problemów zmienić sytuacje pola bitewnego. Problemem tego wozu jest podnoszenie działa gdy chcemy przekręcić wieże w inna stronę. Po bokach pancerza, zamontowane są wyrzutnie granatów dymnych, przez co działonowy musi podnieść działo w tych miejscach, by w ogóle mieć szanse na obrót wieży. Przede wszystkim w pierwszej kolejności badamy zestaw czołgisty – gaśnice, napęd wieży oraz zestaw naprawszy. Potem resztę dobieracie już sami. W ostatniej aktualizacji dodano nowe pociski dla tego pojazdu, znane między innymi z działa 8.8 cm Flak 37 zamontowanego na półciężarówce. Różnią się, od swojego odpowiednika w Tygrysie, ciut mniejszą penetracją w zamian dając nam o wiele większy ładunek wybuchowy. Moim zdaniem nie ma sensu ich badać. Zwykłe robią swoją robotę znakomicie.
Idealne kąty dla naszego pojazdu
Co do wieży, to jest praktycznie na swoim poziomie nie przebijana. 200 mm w niektórych punktach oraz -8° opuszczania działa, czynią z niej i z taktyki hull down, dobry sposobi na blokowanie spamu alianckich maszyn. Jedyne na co musimy uważać to wieżyczka dowódcy w która wchodzi jak w masło a odłamki lecą idealnie od góry wgłąb naszego Tygrysa.
Miejsce zaznaczone pomarańczowymi kreskami popularne zwane jest „parapetem„. Jest to 63 mm pancerza pod kątem 80°. Często gęsto zdarzy wam się właśnie od tej strefy odbić swoje pociski gdy celujemy w płytę górną. Kierowcy Tygrysów, miejcie to na uwadze.
W moim poprzednim artykule z cyklu „Mechanika gry”, opisywałem jak zniszczyć czołg na przykładzie właśnie Tygrysa. Polecam nie ładować magazynu amunicji aż po brzegi. Spokojnie 30 pocisków AP i 5 HE powinno wystarczyć. Amunicja nie wala się po wnętrzu to i szansa na ammorack mniejsza.
Tiger I – ammoracks
Czołg z względu na przekładnie z przodu, potrafi przyjąć parę pocisków w te okolice zanim nastąpi feralne w skutkach, podpalenie. Trzeba też powiedzieć o bardzo dobrym biegu wstecznym w tejże maszynie. Jednak pamiętajcie o jednej kwestii. To czego w WarThunder czołg nie ruszy, lotnictwo już potrafi przeorać. Nie wystawiajcie się na otwarte pola, bo może się to dla Was źle skończyć.
Reasumując. Gdy zachowacie umiar w rozgrywce,będziecie trzymać wrogów na odległość oraz nie wystawicie się bezpośrednio na otwarte pola, pojazd ten sprawi Wam dużo rozrywki jak i worki kredytów i expa. Słowem, polecam.