War Thunder – garść informacji na start
21 grudnia 2016 roku War Thunder oficjalnie wyszedł ze statusu bety. Pewnie niewielu z Was pamięta ale początkowo gra miała mieć tytuł World of Planes i oferować wyłącznie potyczki lotnicze. 1 kwietnia 2011 opublikowano zapowiedź gry, która miała być wieloosobowym symulatorem wojennym zawierającym nie tylko samoloty, ale i jednostki naziemne oraz okręty. To co wiele lat temu odebrano jako ciekawy żart primaaprilisowy właśnie nabrało ostatecznych kształtów i pod wieloma względami przewyższa tytuły konkurencji.
Jak w takim razie dzisiaj wygląda War Thunder i co oferuje?
Do wyboru mamy aż 3 rodzaje maszyn z okresu międzywojennego aż po okres wojny koreańskiej:
- samoloty
- pojazdy naziemne
- jednostki nawodne (beta w chwili pisania tego artykułu)
Rozgrywkę możemy prowadzić w kilku trybach różniących się między sobą poziomem trudności:
Bitwy Zręcznościowe (AB)
Potyczka pomiędzy dwoma losowymi drużynami o zbliżonej klasyfikacji bitewnej. Uszkodzenia oraz fizyka została w tym trybie uproszczona, posiadamy celownik z dalmierzem, mamy możliwość odrodzenia się po zniszczeniu jednej z wybranych maszyn.
Bitwy Realistyczne (RB)
Dużo bardziej wymagające z fizyką zbliżoną do rzeczywistej. Gracze dzieleni są na podstawie nacji, brak wsparcia przy celowaniu w postaci informacji o możliwym przebiciu pancerza.
Bitwy Symulacyjne (SB)
Fizyka jak w RB ale jeszcze wierniejsze odwzorowanie widoczności z poziomu pojazdu – gracze sami muszą sobie znaleźć i namierzyć cele. Brak widoku z perspektywy trzeciej osoby.
Dodatkowo mamy udostępnione potyczki pomiędzy Dywizjonami, Bitwy Niestandardowe utworzone przez graczy czy też odmianę trybu SB czyli Nieskończone Konfrontacje, który może trwać nawet wiele godzin a w rozgrywce można się odradzać bez ograniczeń.
Do naszej dyspozycji oddano setki bardzo dokładnie odwzorowanych maszyn – możemy zasiąść zarówno za sterami myśliwca, bombowca, czołgu jak i też działka przeciwlotniczego. Do wyboru mamy 5 nacji znacznie różniących się między sobą stylem i podejściem do rozgrywki. Są to odpowiednio: Stany Zjednoczone, Niemcy, Związek Radziecki, Wielka Brytania oraz dodana niedawno Japonia. Wszystkie maszyny opisano szeregiem statystyk z wielką dbałością odwzorowując ich rzeczywiste osiągi. Nie zabrakło oczywiście możliwości badania i ulepszania udostępnionego sprzętu i poprawiania w ten sposób osiągów podstawowych wersji.
Sama gra posiada bardzo rozbudowany system fizyki dzięki czemu, zwłaszcza w trybach Realistycznym oraz Symulacyjnym, zarówno samoloty jak i pojazdy naziemne (a w przyszłości i jednostki nawodne) zachowują się prawie tak jak ich rzeczywiste odpowiedniki. Należy zaznaczyć, iż w przeciwieństwie do podobnych produktów jednostki nie posiadają określonych Punków Życia a o ich zniszczeniu decyduje tylko i wyłącznie celny ostrzał który zniszczy magazyn amunicyjny lub wyeliminuje załogę. W trybie Zręcznościowym mamy udogodnienie w postaci podpowiedzi ułatwiających celowanie, w pozostałych trybach musimy polegać na naszej znajomości maszyn.
Co do oprawy audio-wizualnej to stoi ona na naprawdę wysokim poziomie. Modele zarówno samolotów jak i pojazdów odwzorowane są bardzo szczegółowo – każda klapka, kółko, wizjer które w rzeczywistości się poruszały tu również są animowane. Jeśli zaś pojazd posiada odkryte wnętrze to zobaczymy tam załogę która porusza się zgodnie z tym co akurat robimy. Sam model zniszczeń to poezja – począwszy od takich podstaw jak płomienie czy dym wydobywające się z uszkodzonego silnika, poprzez dziury po trafieniach a na latających częściach kończąc. Nawet budynki, które wydają się być statyczne, można zniszczyć odpowiednio wielkim działem, nalotem lub artylerią. Mniejsze drzewa kładą się pod ostrzałem, w śniegu czy błocie zostają bruzdy, po każdym wystrzale pojazdem rzuca a strzelanie z dużego kalibru dosłownie nas cofa. Oczywiście temu wszystkiemu towarzyszy odpowiednia oprawa dźwiękowa dzięki której bez problemu określimy z czego strzela do nas przeciwnik czy miejsce z którego oddał strzał.
Czy poleciłbym tą grę? Jak najbardziej. Dobre, sprawdzone pomysły, różnorodność trybów gry w tym tryby łączące różne rodzaje maszyn, duża dbałość o historyczne odwzorowanie, dobra fizyka. Dodatkowo, co ważne dla wielu graczy, gra ma bardzo niskie wymagania systemowe i bez problemu odpalimy ją na laptopie czy lekko siwym już komputerze stacjonarnym.
Oficjalna strona gry: http://warthunder.com/pl/
Link zaproszeniowy: http://warthunder.com/en/registration?r=userinvite_13720402 (za rejestrację z linku otrzymacie 50 Złotych Orłów)
Nasz fanpage: https://www.facebook.com/WarThunderRykoszet/
Spichris
Z tego co zauważyłem to najwięcej problemów sprawia driftowanie pojazdami – bo podobno to nierealistyczne i że tak się nie da, no chyba że na lodzie.
https://www.youtube.com/watch?v=RRdjfDlnKZ8
Poprawcie spacje przed znakami zapytania ;_;
Dobra fizyka? A to ominął mnie jakiś wielki update, w którym fizyke poprawiono na zadowalający poziom?
A co Twoim zdaniem jest z nią nie tak ? Samolotom nie powinny odpadać skrzydła przy przeciążeniach czy może pociski inaczej latać ? Może tak szerzej i konkretniej coś ?
Artykuł jest ogólnie o War Thunder, a nie o samolotach w nim zawartych. Miałem na myśli fizyke czołgów, która jest w opłakanym wręcz stanie i to od chyba 2 lat, czy kiedy tam Ground Forces weszło. Do samolotów nie mam nic, są chyba wręcz idealnie dopracowane (dawno nie latałem, ale z pamięci tak było) i tu się nie mam do niczego przyczepić.
I nadal nic nie wiadomo. 3 tryby i w każdym jest inna fizyka,jak grasz arcade to się nie dziwię że się nie podoba i taka już zostanie.
Najczęściej gram arcade, bo nie zawsze mi się chce na symulacyjne czy realistyczne. Gram od czasu do czasu w WT, raz na kilka tygodni. Ale różnicy w fizyce czołgów w tych trzech poszczególnych trybach to nie bardzo widziałem (podskoki jakieś przy zetknięciu z innym czołgiem).
W trybie Arcade maszyny dostają boosta do mocy silnika, dlatego może Ci się wydawać, że fizyka jest dziwna. W trybach RB i SB tego już nie ma i tam maszyny zachowują się zgodnie z oczekiwaniami.