Polskie drzewko w World of Tanks to kwestia czasu – wywiad z wydawcą gry
Po raz drugi dziękujemy Wydawcy portalu historia.org.pl za możliwość publikacji tego materiału! 🙂 Miłej lektury! 🙂
Artiom Muraska jest wydawcą odpowiedzialnym za wersję World of Tanks na PC. Zapytaliśmy go o polskie drzewko czołgów, o które od lat upominają się polscy fani gry. Rozmawialiśmy też na temat pomysłów wprowadzenia nowych tierów i najbliższych planach Wargamingu.
Wojtek Duch: Jak ważnym jest dla Wargaminga polski rynek i polscy gracze World of Tanks?
Artiom Muraska, Publishing Producer WoT: Polska społeczność World of Tanks jest największą w Europie (serwer EU). Polscy gracze są dla nas bardzo ważni, jest ich mnóstwo. Bez przerwy staramy się wyjść im naprzeciw.
Ruchem, który z pewnością sprawiłby najwięcej radości polskim graczom jest polskie drzewko technologiczne. Ma ją już znacznie mniejsza społeczność w WOT, czyli Czesi i Słowacy…
– W tym momencie mogę powiedzieć, że wkrótce w grze pojawi się polska mapa Studzianki, prace nad nią są bardzo zaawansowane. Do gry zostanie wprowadzona w tym roku. Pojawią się także polskie emblematy, nad którymi pracujemy, a także prawdopodobnie polski czołg premium. Jednakże nie możemy obiecać, że w tym roku w grze pojawi się polskie drzewko technologiczne. Jesteśmy zdeterminowani, by tak się stało, ale kiedy dokładnie to nastąpi pokaże przyszłość.
Na czym polega trudność, tudzież problem z wprowadzeniem do gry polskiego drzewka?
– Problem leży w trudnej polskiej historii. Nie muszę Ci o tym mówić, bo sam z pewnością znasz ją lepiej ode mnie. Polskie drzewko technologiczne to duże wyzwanie. Problemem nie są pojazdy niższych tierów, gdyż Polska miała w początkach wojny swoje czołgi-tankietki lub zachowały się plany wybranych maszyn, trudność polega na znalezieniu czołgów dla wyższych poziomów. Jak wiesz polska armia, która dzielnie walczyła na wszystkich frontach wojny opierała się jednak na czołgach albo alianckich albo dostarczonych przez sowietów. My chcielibyśmy nie kopiować, a wprowadzić do rozgrywki nowe maszyny, które byłyby interesujące dla społeczności World of Tanks, stąd trwające poszukiwania.
Pojawiają się też pomysły, że może alternatywą byłaby polska linia czołgów w drzewku innego państwa lub rozbudowane drzewko bez wyższych tierów…
– Chcielibyśmy stworzyć osobne drzewko z polskimi czołgami, w tym zawierające pojazdy 10 levelu. Większość graczy zmierza właśnie po pojazdy topowych tierów. Umieszczanie polskiej linii w drzewku innej narodowości nie jest przez nas rozważane.
Rozumiem trudności, z którymi musicie się zmierzyć, ale nie da się zaprzeczyć, że polska społeczność do sprawy podchodzi bardzo ambicjonalnie i chciałaby wygrywać bitwy polskimi czołgami…
– Polska to naprawdę ważna dla nas społeczność i rozumiemy, że chciałaby swoje drzewko czołgów. My też tego chcemy. Gdyby łatwiej było znaleźć odpowiednie pojazdy, już dawno by powstało. Naprawdę pracujemy nad tym. Jednakże najpierw pojawi się mapa Studzianki i kolejny polski czołg premium.
Takim czołgiem był do tej pory T-34-85 Rudy 102, czy był biznesowym sukcesem dla Wargaminga?
– Nie mogę podać kwot, ale byliśmy bardzo zadowoleni z jego popularności. Był bardzo popularny w Polsce, Czechach, Słowacji, na Węgrzech, wszędzie tam, gdzie emitowany był polski serial Czterej pancerni i pies. Gracze również byli zadowoleni.
Czy Wargaming zastanawia się nad wprowadzeniem kolejnych tierów do gry? Pytanie tym ważniejsze, iż powstała konkurencyjna do World of Tanks gra, która zawiera pojazdy z późniejszych lat, aż do nowoczesności. Nie boicie się, że konkurencja może zabrać Wam część graczy?
– Nie boimy się. Uważamy, że World of Tanks odniósł sukces. Jeśli ktoś kopiuje Twoje rozwiązania, to znaczy, że to co robisz, robisz dobrze. Obecnie nie planujemy wprowadzenia do gry XI poziomu czołgów, może kiedyś to się zmieni, ale na razie nie ma takich planów.
Jakie są najbliższe plany Wargamingu w stosunku do World of Tanks?
– Chcemy, jak najszybciej zakończyć testy nad wersją 9.14 i wprowadzić ją do rozgrywki. Ciągle pracujemy nad naszą grą, aktualizacje są nawet w odstępach dwóch-trzech miesięcy. Chcemy, by gra zawierała jeszcze więcej detali i dzięki poprawionej fizyce była jeszcze bardziej realistyczna.
Źródło: historia.org.pl
„My chcielibyśmy nie kopiować, a wprowadzić do rozgrywki nowe maszyny”
To po co w grze są 2 Chi-Ha???
A zapytajcie się co z ,,naszym ” is-2
Bo podobno mieliśmy swoją wersję.
polskiego ISA 2 mialem przyjemnosc ogladac na żywo w ubieglym roku w kielcach ilmonujacy ale to nie zmienia faktu ze to pojazd radziecki
Największym problemem w WoT obecnie to:
1. Arta – podobno zapobiega kampieniu a jest zupelnie odwrotnie, zwłaszcza na otwartych mapach, na tierze 10 mogą byc po 4 w drużynie i każdy boi sie wysunąć nos poza bazę, budynki, skaly
2. MM – niektóre typy czołgów sa bezużyteczne jesli sa na dole. O ile jeszcze Cromwell czy Rudy daja rade w bitwach tieru 8, to np. PzIV, StuG itp spotykają w bitwach takie potwory jak IS, KV3, T29 i giną po jednym kokosie. Czesc medow tieru 8 na 10 tez jest bezradna, np. T44, Indien Pz, Panther, nie licząc premek w miare znosne 8 na 10 to Pershing, T69 i Centurion. A juz tiery 3 spotykajace 5 (i niektore 4 na 6) to jakiś kiepski zart…
W pełni się zgadzam! Zwróć uwagę że problem ten dotyczy głównie zwykłych graczy. Tzw. prosi nie grają stockowymi tankami, a wymaksowanymi za free exp przekutego z golda. A co gorsze tanki przechodzą całkiem za free exp. Więc dla nich problem nie istnieje, a skoro Oni nie zgłaszają, to sprawy nie ma… A zwykli gracze są jedynie pokarmem dla prosów którzy często jadą na warpackach, czy aimbotach.
Myslisz ze prosy graja na warpackach i ambotach ???
Przeciez 3/4 osob gra esla a jak nie esla to maja takie umiejetnosci ze nie musza grac na zadnych modach.
problemem to sa medy
Ciekawe jaka to będzie premka. A co do tierów… to nie widzę 8-9-10 polskiego… Oby cos wymyślili.
Ten polski czołg, co obecnie wyszedł, o ten ma być czołgiem premium. Przynajmniej takie niepotwierdzone informacje dostaliśmy.
„Jesteśmy zdeterminowany…” poprawcie na zdeterminowani.
Dzięki. Poprawione