Stalowy Ocean – czyli Chińczyków wizja WoWs-a
Jako maniak marynistyki, a w szczególności II Wojny Światowej nie mogłem nie sięgnąć po dzieło chińskich programistów. Sięgnąłem i…. już tego żałuję… Steel Ocean, bo o nim tu mowa miał być w zamierzeniu konkurencją dla World of Warships, ale może być co najwyżej platformą pomysłów dla programistów Wargamingu.
Zacznijmy od grafiki. Tragiczna, okręty wyglądają jak kartonowe modele. Chociaż jedno mi się podoba – animacje zatonięcia jednostki. Naliczyłem co najmniej 15 różnych „zejść” okrętów. Czasem przewracają się do góry stępką, czasem przełamują tonąc z dziobem i rufą skierowanymi w niebo (paskudne zresztą), jeszcze kiedy indziej efektownie eksplodują, lub zostawiają po sobie plamy ropy na powierzchni wody.
Udźwiękowienie. Jest. Irytujące…
Nacje. USA, III Rzesza, Anglia, Japonia, Włochy, Francja.
Fizyka. Powiem tak, Newton sie w grobie przewraca… Okręty (nawet te najcięższe) osiągają prędkość maksymalną w 3 do 5 sekund!!! Bezwładność jednostek nie istnieje (a spróbójcie takiego kolosa zatrzymać w miejscu!)! Zwroty okrętów śmieszne, model kolizji o kant rzyci rozbić, etc, etc…
Interfejs. Żywcem wyjęty z WoWs (poza kosmetyką). Jak ktoś gra w WoT-a, WoWs-a, czy War Thunder-a poczuje się jak w domu. Chińczycy wzięli trochę od jednych, trochę od drugich, zmiksowali i wyszło nie najgorzej. Rozwój drzewek intuicyjny, także nie ma się do czego przyczepić.
Na koniec coś, dzięki czemu jeszcze ta gra nie poleciała w kosmos z mojego Twardowskiego. OKRĘTY PODWODNE!!! Kochani, na prawdę Wargaming powinien o nich pomyśleć! Genialnie rozwiązany problem! Podwodniacy mają trzy tryby. Nawodny, głębokość peryskopową (wtedy jest widzialny okręt dla wrażych niszczycieli i o. p.), i głębokie zanurzenie. Żeby nie było za łatwo, podczas zanurzenia, szybko kończy sie nam powietrze. Po kilku minutach (2 do 4 – zależy od tieru) musimy się wynurzyć na taki sam czas, żeby przewietrzyć okręt. Na głębokości peryskopowej możemy atakować torpedami, a niszczyciele polują na nas za pomocą bomb głębinowych. Ten aspekt rozwiązano na prawdę genialnie! Jedyne co mnie wkurza w podwodniakach Stalowego Oceanu, to wzięte z kosmosu prędkości. Jak 20 węzłów na powierzchni (u-boot typ VII) jeszcze przełknę, to 12 węzłów w zanurzeniu??!! dobre sobie 🙂
Reasumując. Gra totalnie spartaczona, jedynie co ją ratuje to szare wilki głębin, nie mniej, pozostanę przy WoWs, możemy narzekać na WG, ale jak chcecie zobaczyć partaczy, to odpalcie to chińskie”arcydzieło”…
Także mając nadzieję, że SerB to czyta i pomyśli nad wprowadzeniem podwodniaków do gry, odpalam WoWs-a i czekając na polskie drzewko poprawiam się w rankingówce 🙂 Do zobaczenia w bitwie!
Lex, co do „Zacznijmy od grafiki. Tragiczna, okręty wyglądają jak kartonowe modele.” to po obejrzeniu tej galerii chciałbyś żeby modele w grze wyglądały jak te kartonowe 🙂 w połowie strony masz galerię modelu, a wcześniej zdjęcia jak powstawało. http://www.konradus.com/forum/read.php?f=1&i=167694&t=167694&filtr=0&page=61