Klasyfikacja pojazdów, cz. I
Klasyfikacja pojazdów.
Część I:
Podział ze względu na wagę i sprawa dział samobieżnych.
Część II:
Podział ze względu na przeznaczenie.
Wstęp do dzisiejszej klasyfikacji pojazdów.
Jestem zdania, że im więcej wiesz o czołgu, tym lepiej możesz nim grać. Informację czerpiemy z parametrów, często nawet bezpośrednio ukrytych. Danych o czołgu może nam dać również klasyfikacja. Jak bardzo? Sprawdźmy jak wiele rad dotyczących gry kryje się w podstawowej klasyfikacji użytej przez WG, jak i w innych podziałach.
Część I
Podstawową klasyfikacją pojazdów pancernych jest podział ze względu na masę. Pojazdy różnego typu były produkowane od czasów I wojny światowej. Od momentu, kiedy różne nacje próbowały opracować własną filozofię wojsk pancernych pojawiły się dysproporcje w konstrukcjach tychże pojazdów. Zwrócono uwagę, że różniły się przede wszystkim wagą, pancerzem i uzbrojeniem. Pierwotnie opracowany podział klasyfikował czołgi na lekkie, średnie i ciężkie. Z upływem czasu powstawały coraz większe i mocniejsze pojazdy, dlatego przesuwano widełki wag, oraz wyodrębniono kolejną klasę czołgów – superciężkich. Jest to jednak bardzo uboga klasyfikacja, nie mówiąca za wiele o przeznaczeniu pojazdów.
Czołgi lekkie (Light Tank, LT) charakteryzowały się przede wszystkim niedużą wagą uzyskanym poprzez pancerz wystarczający do odbicia pocisku karabinu i swoją skromną wielkość. Celem było uzyskanie jak najlepszej mobilności. Kosztem była niemożliwość wyposażenia czołgu w mocniejsze uzbrojenie. Walczyły przeciw piechocie i innym lekkim pojazdom, ponieważ najczęściej nie były w stanie wygrać z cięższym pojazdem, a zdarzało się, że niemożliwością było nawet przebić jego pancerz. Dlatego zadania, które im dawano to najczęściej zwiad i bycie mięsem armatnim. Przykładowym czołgiem lekkim był amerykański M5 Stuart. Jeśli się nie mylę, to ze względu na rozwijającą się technologię, w tym wywiadowczą i satelitarną klasa czołgów lekkich w krajach najlepiej rozwiniętych odchodzi w zapomnienie. Zdecydowała o tym ich niewielką zdolność bojową i brak zapotrzebowania w pojazdy do zadań rozpoznawczych.
Czołgi ciężkie (Heavy Tank, HT) charakteryzowały się dobrym pancerzem, który znacznie zwiększał ciężar pojazdu i armatą zdolną zniszczyć każdego przeciwnika. Obniżona została mobilność. Pojazd powinien być w stanie przeprowadzić lub przyjąć natarcie w newralgicznym miejscu, gdzie najczęściej był kierowany. Czasem obrona była ważniejsza, niż atak, dlatego wyprodukowano również pojazdy najlepiej opancerzone, by jak najlepiej przetrzymać natarcie wroga. Masa wzrastała tak bardzo, że wyodrębniono je i uznano za superciężkie (Superheavy Tank, SHT). Jednym z ostatnich czołgów ciężkich były produkowane przez sowietów i używane nawet do początku lat 90 T-10 (w grze znane pod nazwą IS-5 i IS-8, z czego ulepszona wersja tego drugiego to T-10M). Projektem nastawionym bardzo na pancerz, ale kosztującym naprawdę wiele mobilności były m.in. amerykański T95, sowiecki KV-4 i niemiecki Panzerkampfwagen VIII („Maus”). Era tych pojazdów zakończyła się szybko po II wojnie światowej ze względu na rozwój pocisków, dla których grubość pancerza przestała mieć znaczenie.
Czołgi średnie (Medium Tank, MT) były pośrednie pomiędzy czołgami ciężkimi i lekkimi. Miały posiadać pancerz i uzbrojenie wystarczające do walki z ciężkimi pojazdami wroga, jak i również mobilność zdolną do szybkiego przemieszczania się na linii frontu, dlatego nie były tak wielkie i nie posiadały armat aż tak wielkokalibrowych jak u swych cięższych braci. Ponieważ MT były najbardziej uniwersalnymi pojazdami stanowiły trzon każdej armii. Potrafiły wykonać każe zadanie, ale należy uwzględnić fakt, że nie były tak skuteczne jak czołgi lekkie, czy ciężkie w swoich zadaniach. Pojazdy te, po pewnych modyfikacjach z czołgów ciężkich, wyewoluowały w klasę czołgów podstawowych (Main Battle Tank, MBT), ale o tym w części II. Najsłynniejszymi, a jednocześnie najważniejszymi pojazdami tej kategorii w historii były M4 Sherman i jego różne konfiguracje (amerykańskie, angielskie, francuskie, izraelskie, itd.), T-34 (T-34-85 jest i nie jest uznawany za oddzielny czołg, ciekawostka do poczytania dla chętnych) oraz Sonderkraftfahrzeug 171 (Panzerkampfwagen V „Panther”), który był tak innowacyjny, że stał się jednym z wzorów dla produkcji kolejnych pojazdów na kolejne lata. Z tych 3 to właśnie niemiecki czołg był najbardziej udany.
Działem samobieżnym nazywamy pojazd wyposażony w armatę przeznaczoną do niszczenia celi najczęściej z najdalszej odległości. Działa samobieżne dzielimy na 2 klasy – artyleria i niszczyciele czołgów. Zadaniem pierwszej grupy było niszczenie umocnień, budynków, czołgów, najlepiej z bezpiecznej odległości. Wraz z rozwojem techniki odległość, z której można było ostrzeliwać rosła nawet to kilkudziesięciu kilometrów. Druga z klas, była bardziej wyspecjalizowana, jak sama nazwa wskazuje, w rozkuwaniu pojazdów wroga, co wykluczało często walkę na większe odległości, oraz zmuszało do skrócenia dystansu i walkę prawie w zwarciu.
Podzielmy obie klasy na pojazdy lekkie i ciężkie. Lekka artyleria była wsparciem dla nacierających oddziałów. Niszczyła ruchome cele, niewielkie umocnienia i podążała za linią frontu. Ciężka, ze względu na większy kaliber armaty, a co za tym idzie i większą masę, sprawdzała się przy niszczeniu mocniej ufortyfikowanych, pancernych celów. Ich siła zależała głównie od ładunku wybuchowego umieszczonego w pocisku. Im większy kaliber, tym większy ładunek mógł zostać umieszczony w głowicy pocisku burzącego, oraz większa siła przebicia pocisków przeciwpancernych.
Czy jednak taka klasyfikacja się sprawdza w grze? Uważam, że nie zawsze. Podam kilka przykładów. Francuski AMX 50 100 jest klasyfikowany jako pojazd ciężki. Ale ma dobrą mobilność kosztem pancerza. Nie jest w stanie zatrzymać dobrze skoordynowanego natarcia, szczególnie będąc w osamotnieniu albo przyparty natłokiem przeważających sił. AMX 40 jest jego zupełną odwrotnością. Czołg lekki z niesamowitym opancerzeniem, którym można zdominować i odeprzeć natarcie. Niestety osiąga maksymalną prędkość tylko na zjeździe z górki. Bardzo podobny jest brytyjski Valentine – wolny, ale dobrze opancerzony czołg lekki. Renault G1 i Matylda lepiej się sprawdzają w zadaniach czołgów ciężkich, niż próbując spotować i objeżdżać wroga. Cała seria ciężkich czołgów AMX M4 (wersja 1945r. w WoT, zaplanowane są jeszcze wersje z 1948r. i 1949r. – modele gotowe od wersji 0.7.2, nawet screeny widziałem) spisują się dobrze jako snajperzy, wsparcie i zadaniowo bliżej im do lekkich niszczycieli idealnych do pułapek. KV-2 był używany do niszczenia umocnień jak artyleria. Nawet jeśli wyjdziemy poza realia gry, to czołg A22 Churchill, podczas operacji Overlord, był wyposażony w specjalną wyrzutnię pocisków burzących o niewielkim zasięgu, ale mogących skutecznie niszczyć całe dwupiętrowe domy podpalając je jednym strzałem.
Czy jest inna klasyfikacja, która lepiej określa czołg? Brytyjczycy przed IIWŚ wierzyli w landshipy, które potem przekształcili w wozy piechoty i czołgi pościgowe. Amerykanie eksperymentowali szukając czegoś, co pozwoli im czuć się bezpiecznie za wodnym murem Atlantyku, ale jednocześnie mogącym dokonać desantu. Francuzi uważali, że broń pancerna nie wyprze piechoty, więc nie rozwijali swoich pojazdów w takim stopniu jak inni. Chcieli czuć się bezpiecznie w mobilnym bunkrze. Sowieci co raz wpadali na nowy pomysł budując coraz większe pojazdy do natarcia (np. T-28, T-35), coraz mniejsze do zwiadu (T-60, seria BT) i do wspierania piechoty (T-50). Japonia tworzyła czołgi do obrony nabrzeża i śródlądowo-desantowe. Niemcy… Niemcy chcieli pokazać siłę. Ofensywne pojazdy o dobrej mobilności i dobrym pancerzu. Oprócz niszczycieli, które miały po prostu niszczyć i siać panikę swoją siłą ognia (Jagdpanther, Jagdtiger, Sturmtiger). Ponadto zaadaptowali czechosłowackie (LT vz. 35 przemianowano na Panzer 35(t) i analogicznie LT vz. 38, Jagdpanzer 38(t) Hetzer), a później, w trakcie wojny, również francuzkie (Somua 35 przemianowana na Panzer S35(f), analogicznie Hotchkiss 38) i sowieckie (Panzer T-34-88, Panzer KV-2) osiągnięcia.
Ponadto po wojnie zaczęto produkować pojazdy, które nie nadawały się do standardowej klasyfikacji. Jak sklasyfikować czołg, który osiągnął dobry pancerz, a jednocześnie niską wagę i świetną mobilność przez tricki inżynierskie oraz z zamontowaną w nim armatę, która słusznie pasowałaby do czołgu ciężkiego? Do której kategorii zaliczyć pojazd, który dostał niskokalibrową armatę, słaby pancerz, dobrą mobilność jak czołg lekki, ale jednocześnie wyspecjalizowany w przewożeniu piechoty zamiast zwiadu? A wracając do początków broni pancernej – czym były landshipy? Na te i inne tego typu pytania spróbuję odpowiedzieć w części drugiej.
Cdn…
Pozdrowienia.
Tankista Neoroş
Proponował bym najpierw przedstawić definicje i zaszeregowanie czołgów jak było w rzeczywistości a dopiero później próbować dopasować w te realia czołgi z WOT. To są dwa różne światy, które łączy tylko nazwa pojazdu i wygląd.
Ale artykuł spoko i duży plus za kreatywność.