Przeciwnicy w Armored Warfare
Tryb PvE w Armored Warfare będzie zawierał kilka wrogich frakcji, z którymi zmierzymy się na polu bitwy – pośród nich znajdzie się bojówka Projektu Wolność, znana pod skrótem PLM (Project Liberty Militia)
PLM zaczynała skromnie, z korzeniami w ruchach antykapitalistycznych na początku drugiej dekady XXIw, jednak ich przekaz rozniósł się po globie; Przy upadających gospodarkach i coraz większej ilości biednych i niezatrudnionych ludzi na całym świecie, nie mogła dalej istnieć nierówność pomiędzy biednymi i elitami. Pomimo początkowej marginalizacji i braku uwagi ze strony miliarderów i korporacji, przeciwko której występowała, grupa trwała dalej i szybko stała się ruchem ogólnoświatowym.
Niezwykły rozwój tej grupy aktywistów to w większości zasługa sprytnego wykorzystania Internetu. Aktywiści z odrobiną oleju w głowie ruszyli na fora i media społecznościowe w celu przekonania podobnie myślących ludzi do swojej sprawy, planując protesty i demonstracje, które miały rozpropagować ich ideologię. Mimo, że początkowo organizowane przez nich wydarzenia początkowo były pokojowe, stopniowo stawały się coraz brutalniejsze i spotkały się ze środkami przymusu bezpośredniego lokalnych sił porządkowych, czasem z tragicznym skutkiem. Jednak zamiast uspokoić się pod wizją oporu sił policji, aktywiści walczyli dalej, tworząc coraz bardziej zaawansowaną organizację. Jednym z wyników tego działanie było utworzenie komórek ekstremistów.
Spośród wszystkich rozproszonych grup szczególnie jedna – Projekt Zniszczenie – zdawała się mieć ogromny odzew i dobrą organizację. Zorganizowali kilka jednoczesnych akcji partyzanckich i demonstracji w największych światowych centrach finansowych. Wiele z demonstracji przybrało krwawy obrót, duża część aktywistów została aresztowana. Część rządów zaczęła monitorować sytuację w mediach społecznościowych i w prywatnych rozmowach elektronicznych, żeby namierzyć podejrzanych przywódców. To oczywiście spowodowało kolejne demonstracje i strajki, tworząc dalsze konflikty i zwiększenie sił obu stron. Co kiedyś było grupką, która potrafiła co najwyżej zorganizować zamieszki, stało się groźną organizacją zdolną do prowadzenia otwartych działań militarnych.
PLM składa się z luźno połączonych grup militarnych aktywistów, z ludźmi rekrutowanymi spośród mas zaślepionych ludzi, którzy działają w niebezpiecznym przekonaniu o słuszności własnych działań. Podczas gdy wielu pochodzi z biednych regionów, gdzie trudno znaleźć pieniądze na start, część to też ludzie z wyższym wykształceniem, gotowa zmienić świat za wszelką cenę. Większość aktywistów PLM była wcześniej niezatrudniona, a dołączenie do organizacji dało im poczucie celu i wspólnoty.
Osoby zrekrutowane do tej organizacji mają mgliste – jeśli jakiekolwiek – pojęcie o wojnie i jeszcze mniejsze doświadczenie bojowe, co sprawia, że to głównie armia cywilów. Ich żołnierze są przepuszczani przez ekspresowy trening podstawowy, gdzie uczą się kilku podstawowych zasad. Inaczej sprawa ma się z dowódcami PLM. To mistrzowie społecznej i propagandowej wojny hybrydowej, którzy wierzą, że można bardziej zaszkodzić odpowiednio udostępnionymi dokumentami lub filmami, niż regimentem żołnierzy (ostatnio coś podobnego dzieje się u nas w kraju, czyżby to był początek? 😀 ~Zuru). To jednak wcale nie oznacza, że organizacja ta ucieka od operacji wojskowych; w przeciwieństwie do innych organizacji terrorystycznych przywódcy PLM rozumieją, że jest więcej możliwości pokonania przeciwnika niż tylko karabiny i czołgi.