Prosto z Supertestu: 🇺🇸 T26E3

Bin4r

Gracz World of Tanks od 2014 roku. Gram, bo jestem pasjonatem i wiem, że większość graczy w WoT to pasjonaci. Niech nasza gra będzie bardziej taktyczna i przemyślana. Trudniejsza, ale mniej irytująca – a przez to bardziej satysfakcjonująca. Postawmy na miodność!

Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

12 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Szczecinianin

Ciekawe co oni wymyśla jak im się skoncza te wszystkie projekty….

adaa

jest jeszcze parę cyferek i literek w alfabecie 😛

Nawet, nawet

Pojazd mógłby być na nowe misje osobiste, ale jak dla mnie to fajnie byłoby zobaczyć coś z nacji, której w 1 misjach nie było (Francja, Chiny, Japonia i tak dalej… )

The_Apeir0n

kolejny czolg zaraz po T-34E jako nagoda za MO 2

Anonimowo

Kolejna premka, będąca klonem drzewkowego czołgu? T26E3 to przecież nic innego niż M26 Pershing :/
Czyżby szykował nam się World of Premtanks w przyszłości?

cerkus23

raczej klon t20

Anonimowo

Biorąc pod uwagę, iż T26E3 jest wersją rozwojową T20… to pośrednio masz rację 😉
Pomijam fakt, iż topowa wieża w T20 to powinna być ta z T23, gdyby T20 Medium miał być kiedykolwiek uzbrojony w 90mm M3.
T26E3 to M26 Pershing sprowadzony do parteru “historyczności” z “historycznym” silnikiem, pancerzem i działem XD
Czekam na premkowego M27…

Bądźmy dla siebie mili

Czyżby kolejny kandydat na nagrodę za misje osobiste 2.0?

Gustlik

Bardzo możliwe
Na V tierze mamy już T-34E
Teraz na VII tierze t26e3
I mam cichą nadzieję że za jakieś 2 tygodnie pojawi się kolejny tego typu artykuł ale z WT.AUF.E100 😛

Szczecinianin

Raczej nie …

Tomek.Z

Jeżeli się nie mylę, to do tej pory nagrodami za misje osobiste były czołgi tzw ,,specjalne”, a w artykule jest wyraźnie ,,premium”. Przypominam, że czołg ,,specjalny” owszem szkoli załogę, ale nie zarabia jak czołg ,,premium”.

AKS

A co za problem zmienić mu status z premium na specjalny? Dopóki nie wszedł do gry – żaden